Kolego Art-Bi.
Dzięki za miłe słowa. Owszem nie należę do osób delikatnych i jestem mądraliński. Lecz dla mnie sprawa jest prosta. Jako moderator, który nie ma żadnych koneksji z ITI, nie ma w domu N-boxa, ale ma doświadczenie z tym co to jest sprzęt odbiorczy A/V i jakie mogą dziadostwa wyleźć przy złym połączeniu oświadczam Ci, że to co napisałem w poprzednim poście jest prawdą.
Kolega gabat opisał, że kanał TVN jest słaby! Zarówno C+, jak i CP oraz N korzystają z tego samego źródła jakim jest transponder TVN na satelicie Hot Bird 13.0E. Jeśli zatem źródło jest to samo, to jakim cudem N-ka pokazuje gorzej a C+ lepiej? Powódów może być kilka. I nie jest to tylko tuner, gdyż obie platformy korzystają z różnych tunerów przyczym N z nowoczesnego opartego o najnowsze rozwiązania techniczne, a C+ to rozwiązania zdecydowanie starsze. Kolega gabat nie wspomniał nic o tym w jaki sposób połączony był N-box z LCD. Jeśli przez HDMI, a w to wątpię, to znaczy, że musiało być coś nie tak. Wiem jaką jakość daje C+ bo ją mam i na moim TV obraz puszczany z tunera DVB przez HDMI jest na większości kanałów słaby. Zaś kanały TVN mają jakość dobrą lub bardzo dobrą. Tak jak już wspomniałem cały czas poruszam temat jakości kanałów i sposobu ich wyświetlania na TV. Nie piszę nic o innych rzeczach bo sprawa jest jasna i swoje zdanie już wyraziłem.
Co do okablowania to już była o tym mowa. Jakość kabla jest ważna. Od tego w jaki sposób został wykonany (materiały użyte, ekrany przeciwzakłóceniowe, itd.) daje efekt końcowy w postaci lepszej jakości. Porównywanie kabli do transmisji cyfrowych jest trudne ponieważ sygnał w postaci cyfrowej jest mniej podatny na zakłócenia. Co wcale nie oznacza, że zakłóceń nie ma.
Jaki jest procent wprowadzanych zakłóceń możnaby się dowiedzieć tylko w testach laboratoryjnych. Świetnym jednak przykładem są połączenia sieciowe LAN. Sygnał lecący z karty sieciowej kompa do innego kompa jest podatny na zakłócenia. Od stopnia jakości okablowania zależna jest rzeczywista szybkość transmisji danych. Czyli jakość połączeń ma znaczenie dla wyniku końcowego. To nie jest bezpośrednie porównanie, ale pewien przykład, który obrazuje zjawisko zwane zakłóceniami elektromagnetycznymi.
Tranfer na kablu HDMI jest bardzo duży. Jest to sygnał nieskompresowany, a więc musi byc poddany dodatkowej kontroli.
Przy takim transferze jednak może dojśc do przekłamań, które układy odbierające nie są w stanie poprawić. Zbyt dużo strat danych powoduje zmiany w strukturze przesłanych danych. Problem sygnałów video cyfrowych polega na tym, że strumień danych płynie bez przerwy. Nie ma możliwości przesłania ponownie tej samej sekwencji, ponieważ doszłoby do zerwania jego ciągłości. Układy przetwarzające w TV wyswietlają taki obraz jaki dostały z tunera. Jeśli zatem połączenie ma jakieś wady, wyjdą one w mniejszym lub większym stopniu na jakości obrazu.
Czemu najdroższe kable robi sie z miedzi beztlenowej, stosuje się podwójne lub nawet potrójne izolacje, a styki wtyczek i gniazdek są pozłacane? Pomijam tu fakt stosunku ceny do otrzymanej jakości, ale skądś się to wzięło. Zatem:
Jedynym rozwiązaniem byłby publiczny test jakości obrazu na 3 naszych platformach przy zachowaniu tego samego odbiornika i połączenia między nimi. Ten test jest trudny do zrealizowania, choćby z tego powodu, że każda platforma stosuje swoje własne tunery. Niemniej gdyby pod lupę wziąść N-boxa ADB, Philipsa z Cyfry i Samsunga z CP, i połączyć ich z TV najlepszym z możliwych połączeń, otrzymalibyśmy wiarygodny test, która platforma jest najlepsza pod względem jakości sygnału. Kanałów zdublowanych jest bez liku więc i test byłby bardziej obiektywny.
Właśnie odbywa się wystawa SatKrak w Krakowie. Gdyby tak właśnie tam poddano surowej ocenie ten aspekt sprawy, to mielibyśmy wreszcie wyjaśnione przez fachowców jak jest naprawdę.
A tak to trochę mi przypomina spór czy piwo to napój alkoholowy czy orzeźwiający. I jedna i druga strona ma swe rację, ale żadna nie chce odpuścić.