Fatalne kąty
Zakupiłem wczoraj model 40pfl7605. Kupiłem go, ponieważ to już 3 taki model w rodzinie i znam jego możliwości, ale...
Problem pojawił się w tym, że przy oglądaniu z ok 2.3 - 2.5 m mając głowę już na wysokości prawej lub lewej krawędzi ekranu widać blaknięcie kolorów - im większy kąt tym gorzej (przy 45-60 stopniach mamy "mleko"). Z kątami pionowymi jest jeszcze gorzej.
Pytanie moje czy to kwestia:
- matryc UV2A (po prostu tak mają)
- złych ustawień obrazu (jasność 50, kontrast 65, odcień ciepły, polepszacze za wyjątkiem "100Hz Clear Panel" wyłączone)
- złego doboru odległości oglądania od przekątnej ekranu - pozostałe 2 Philipsy w rodzinie są oglądane z ok 3-4m, co automatycznie zmniejsza kąt oglądania (dlatego efektu blaknięcia nie widać tak bardzo)
- innej matrycy w tym modelu niż Sharp (czy to możliwe?) - sprawdziłbym w menu serwisowym, tylko boję się o utratę gwarancji
?
Poza kątami telewizor polecam, ponieważ:
- super kolory na wprost
- czerń (jak na LCD) - bez białych plam "samsung like"
- dobre skalowanie SD
- dobry dźwięk jak na taką grubość telewizora
- przepuszcza DolbyDigital 5.1 z HDMI na wyjście coaxial!
Z drugiej strony kąty dobijają. Pytanie do użytkowników forum - Wy też macie taki problem z kątami?