Dwa lata zwlekałem z zakupem plazmy, bo w kolejnych seriach na kolejne lata denerwowało mnie występowanie dwóch efektów: green ghosting i false contour (które niestety widziałem - podobno nie wszyscy je widzą).
Efekty te były dobrze widoczne np. na przesuwających się białych napisach (zwłaszcza w programach informacyjnych typu TVN24).
Co ciekawe zawsze zastanawiało mnie dlaczego Panasonic na "standach", na których prezentuje swoje TV (np. w MediaMarkt) używa własnych płyt demonstracyjnych, na których również co pewien czas znajdowały się przesuwające się białe napisy... a za napisami "podążał" efekt GG lub FC...
Seria VT30 (i podejrzewam inne serie oparte na panelu NeoPlasma) nie ma efektu GG. Dlatego wreszcie doczekałem się plazmy, pozbawionej efektu, który niestety widziałem we wcześniejszych modelach.
Niedługo minie pół roku jak używam 50VT30 - przez ten czas nie doszukałem się efektu GG. Czasem widoczny jest efekt FC, ale jest on tak zminimalizowany, że naprawdę trzeba wiedzieć czego wypatrywać, a pomimo to niełatwo go "upolować"... Mnie udało się dostrzec ten efekt może ze 2 lub 3 razy przez prawie pół roku używania TV (i było to na tyle minimalnie widoczne, że praktycznie można zapomnieć o temacie efektu FC).
Tak więc tych wszystkich, którzy żyją mitami jaka to plazma jest "be", albo zatrzymali się na wadach plazm sprzed 5 czy więcej lat (które to wady faktycznie były) zachęcam do zobaczenia na żywo modelu VT30.
Powoli ostrzę sobie ząbki na serię 2012 (może 2013), bo 50 cali trochę przez te kilka miesięcy "zmalało" i przydałoby się wymienić na 55... Mam tylko nadzieję, że za rok czy dwa Panasonic nie ulegnie masowemu trendowi (który nie jest wynikiem przewagi technicznej czy jakościowej LCD nad plazmą lecz czystym wyborem finansowym z uwagi na lepszą opłacalność produkcji LCD) i nie zaprzestanie produkcji panelów plazmowych...
Na koniec - żeby nie było tylko różowo i słodko dodam że po kilku miesiącach używania 50VT30 wentylatory są nieco głośniejsze niż na początku. Jeśli zupełnie wyciszymy dźwięk to je delikatnie słychać, nawet z odległości ok. 3-4 m. Jednak już przy minimalnym poziomie głośności dźwięku szum wentylatorów jest niezauważalny.
I to co pisałem już kiedyś - refleksy na ekranie. Ekran to szkło, więc i refleksy są. Co prawda na ekranie jest powłoka antyrefleksyjna, ale nie eliminuje refleksów. Tak naprawdę dla mnie jest to (przynajmniej na razie) jedyna wada serii VT30.
Zaś co do wzrostu rachunku za prąd - nie zauważyłem właściwie żadnej zmiany (TV średnio pracuje ok 3-4 godz. dziennie, w weekendy dłużej). Może wynika to z tego, że używam sporo innych urządzeń (m.in. suszarkę do ubrań, która jest dosyć energożerna), w każdym razie rachunki są na tym samym poziomie co przedtem...