dzięki za sugestie.Wynika z tego że chyba lepiej przez miesiąc martwić się że za duży,a potem przez lata cieszyć się z wyboru, niż odwrotnie.idealnym kompromisem byłby 46, niestety x-ów niet w tej wielkości.co do niedoskonałości obrazu o które pytałem posiadaczy 50-tek,to cześciowo sam znalazłem odpowiedz .wczoraj odwiedziłem sklep dla idiot.Oczywiście x-10 50-tka Y stoi sobie i gra.obraz z bliska /bo dalej niż na 1,5 metra nie odejdziesz,MM Szczecin/ byle jaki,mrówy jak ta lala / cena powalająca na kolana /coś 5200/gdy przyklęknąłem z wrażenia lepiej go obejżałem,bo był nisko na półce

ładna bestyja

.Ale obraz mnie zniechęcił.Patrze na innych pólkach stoi jakiś panas też 50-tka,więc pielgrzymuje na kolanach bo nogi wciąż porażonecenowo

zadieram głowę, bo ten stoi na najwyższej półce;obraz piękny żyleta.podniosłem szczene z podłogi i siebie/bo wróciły nogi/czytam panas C-10 no, to jest to,myślę... zaraz przeciesz to model nieco niższy od x-sa olśnienie!!Wracam sprawdzam,na moim x-sie zapodany jakiś badziew 4-fun..i wszystko jasne...Za rogiem na tym samym regale g-10 z jeszcze większymi mrówami, mnie całkiem wprawia w dobry nastrój...Wniosek; trzeba się skupić na dostarczeniu jak najleprzego pokarmu/jakości sygnału/dla odbiornika,zwłaszcza dużego.pytanie.Czy N-ka jest w tej chwili dobrym zródłem?