Po miesiacach wybierania i glowkowania wreszcie zagoscil u mnie nowy TV - Panasonic 50X10. Cena wyjatkowo okazyjna (z transportem zaplacilem 3533.00PLN).
Kupilem w sklepie internetowym zadowolenie(.)pl (obecnie jednak nie maja tego TV chwilowo na stronie i wycofali z ceneo, podejzewam, ze wiem, dlaczego xD). Zamowilem i zaplacilem w poniedzialek wieczorem, dzisiaj rano przyjechal UPSem, elegancko w pionie (tzn. stojac na boku) na malej palecie.
Na poczatku mial byc 42PV80. Gdy jednak ceny podskoczyly a z dostepnoscia zaczelo byc licho, rozwazylem Samsung 42A451. Nastepnie z uwagi na stosunkowo nieznaczna roznice ceny zmienilem plany na 50" - 50A451 albo 50A551 (Subjektywnie preferowalbym cos ze stajni Panasonic, ale w 50" nic mnie cenowo nie przekonywalo). Patrzac na nowe Samsungi rozwazalem poczekac ewentualnie na 50B530, ale w koncu pojawila sie na swieta okazja na 50X10 za pomylkowo elegancka cene - zalowalbym, gdybym nie skozystal.
Co do jakosci obrazu na razie sie nie wypowiem (no oprocz, ze duuzy, a mimo, ze znalem rozmiary, to sam karton gigantyzmem i tak powala), bo ledwo wnioslem i rozstawilem, to juz do pracy musialem sie zwijac. Pozatym i tak nie mam odniesienia do niczego innego niz prastary CRT 26" Panasonic (sluzyl rodzinie od poczatku lat 90tych, bezawaryjnie) czy (dobrej klasy) monitor LCD 24" BenQ. Tak, ze mysle, ze efekt powali mnie w kazdym wypadku.
Nie stac mnie na HighEnd'owe KURO czy najwyzsze serie o grubosci kciuka (albo raczej: wole sobie za to kupic cos innego, np. nowa kuchnie albo uzywane auto...), ale nie mam tez tak wygorowanych oczekiwan.
Oczekuje, ze - powidoki, duszki, zielone fosforki czy rozowe paski - cale w calym bede zadowolony z zakupu.
Pozdrawiam posiadajacych i szukajacych.