Kupiłem TX-P46G30E, obraz po kalibracji (ustawienia ze strony flatpanel) super. Niestety TV podziałał nie całe 2 miesiące i w dniu wczorajszym wyskoczył piękny zielony pas przecinający w pionie ekran, mniej więcej po lewej stronie (szerokość na oko 7 cm.). Pas raz jest, raz go nie ma, a niekiedy sam znika po jakimś czasie. Dzisiaj świeci sie już od samego rana. Jutro dzwonie do Panasonica na infolinie, ponoć technicy przyjeżdzają do domu i naprawiają (wymieniają) na miejscu.
Żeby było śmieszniej, to przy okazji tej awarii, dowiedziałem się (będąc na stronie panasonica), że kupiłem TV w promocji gwarancja na 5 lat, tylko nikt nie raczył mnie powiadomić, że TV trzeba zarejestrować na stronie panasonica przed upływem miesiąca od dnia zakupu. I w ten sposób straciłem dodatkowe 3 lata gwaranacji. Tak trudno było wrzucić chociażby jakąś ulotkę do pudła...?
Sprzęt za ponad 3000 zł i awaria po 6 tygodniach normalnego użytkowania. Nice job Panasonic.