Witam wszystkich.
To mój pierwszy post,a dłuższego już czasu śledzę ten wątek o S10 i po rozpatrzeniu wszystkich za i przeciw w dniu 27.11.2009 stałem się jego...szczęśliwym właścicielem. Chciałbym podzielić się swoim spostrzeżeniami na temat tego tv.
W zakresie osiągalności cenowej brałem pod uwagę Samsunga 50B650, LG 50PS3000 i właśnie Panasonic TX-P50S10E.
Nad wyborem Panasa przeważyły właśnie rzetelne opinie na tym forum, a dopełnieniem stała się 5- letnia gwarancja.
Najgorętszy moment przeżyłem przy pierwszym podłączeniu do Polsatu Cyfrowego- poprzez scart na zwykłym dekoderze Echostar- (nie spodziewałem się na takim sygnale żadnych rewelacji) -pierwsze włącznie i strach? Czy nie będzie pikselozy, kaszy i mydlanego obrazu??? Czekałem tylko na komentarz żony – „ale kibel.... i na to wydaliśmy 4200zł. ???- to już lepszy był nasz 32”Philips pixel plus 2”.(a to jakiś czas temu była wyższa półka).
No i tu miłe rozczarowanie- obraz bardzo ładny kolory śliczne – pastelowe. Bardzo naturalny obraz- po zabawie pilotem- okazuje się, że domyślnie ustawiony był tryb eko- po jego wyłączeniu jest jeszcze lepiej- obraz nabrał większej ostrości. Tv oglądam z odległości 4,5- 5m. I jest naprawdę ok.
Nie mogę się już doczakać kiedy podłączę go pod dekoder „N” przez hdmi- to dopiero będzie jazda...polsat jest w okresie wypowiedzenia.
Co do DVD też jestem bardzo zadowolony- do tej pory zabaczyłem po raz kolejny Gladiatora i kilka koncertów Satriani, Vai, Malmsteen, Megadeth, Slayer super poczułem się jak bym tam był...
Przymierzam się do zakupu Blu Ray-a więc napiszę o tym później-w lokalnej wypożyczalni jest już ok. 100 tytułów więc można trochę pooglądać.
Co do buczenia o dziwo to nic takiego u mnie nie występuje- starałem się coś usłyszeć ale nie udało mi się nawet z bliskiej odległości przystawiając ucho do tv. Może mój egzeplarz tak ma.
Żeby nie było tak idealnie napiszę o jednej wadzie która mnie troszkę denerwuje a mianowicie autoformatowanie obrazu które raz działa po sekundzie a niekiedy trzeba czekać ponad minutę aby obraz sam się dopasował.
Jeżeli ktoś się jeszcze waha to jak najbardziej polecam ten telewizorek i jeszcze jedna uwaga – myślałem o zakupie 46” i teraz nie żałuję że kupiłem 50”- pluł bym w brodę gdybym wziął mniejszy. Na początku sprawia wrażenie kolosa, ale szybko się przyzwyczailiśmy i jak by był 5 cali większy to nie byłoby źle...
Ogólnie wszyscy w domu są zadowoleni z zakupu, a cena również nie zrujnowała budżetu domowego.