
:fool::niewiem: Telewizor się sam naprawił, nie piszczy!!!!!!!!!!!! Nie wiem jak to się stało i jak długo się utrzyma, ale od dłuższego czasu nic nie słychać. teraz dopiero zaczynam widzieć obraz, wcześniej zwracałem uwagę tylko na ten dźwięk. Mam nadzieję, że to koniec i będziemy żyli długo i szczęśliwie. Dziękuję wszystkim za odzew.
mój tez potrafił chwilami pobrzękiwać, szczególnie przy jaśniejszych obrazach
wystarczyło lekko puknąć z tyłu, z prawej strony, skąd ten dźwięk dochodził, i było ok
od ładnych kilku dni jest zupełnie cicho
wybrzęczał się?
A propos problemów niektórych z czernią
Wygląda mi to na podobne problemy z basem w branży audio, w której mam pewne doświadczenie
Wielu ludzi kochających potężny bas nie ma tak naprawdę pojęcia, jak brzmi prawdziwy bas "live"
Oczekują od głośników odtwarzających zwykły kontrabas niemal grzmotów wywołujących trzęsienie podłogi
A prawdziwy instrument schodzi naprawdę nisko niezwykle rzadko i niemal nigdy nie porusza podłogi
(niektórzy po prostu mylą efekty kinowe z brzmieniem prawdziwego instrumentu, szczególnie akustycznego)
Ci sami ludzie zazwyczaj zupełnie za to nie zwracają uwagi na jakość tego basu
Na jego czytelność, szybkość, wybrzmiewanie czy barwę
Dla nich ważne jest tylko, żeby było go czuć w brzuchu
Mam wrażenie, że podobnie jest z czernią
Prawdziwa, maksymalna czerń nie jest bardzo częstym zjawiskiem (przy poprawnym naświetleniu)
Przestrzeń kosmiczna, poprzetykana gwiazdami, jest daleka od czerni absolutnej
Że nie wspomnę o czerni garnituru telewizyjnego prezentera
Oczywiście, można tak ustawić TV, że wszystko poniżej pewnego poziomu szarości będzie czarne
I niektórym absolutnie nie przeszkadza, że ta czerń jest wtedy równiutka, jakby zrobiona farbą
A jeśli jeszcze do tego biały podkoszulek świeci jak jarzeniówka... pełnia szczęścia