Hmmm... Już wiele razy zastanawiałem się nad kupnem czegoś ... pełniejszego...??? lub wersji nieco okrojonej, nieco tańszej i w danym momencie wydawało by się funkcjonalnie co najmniej tak samo sprawnej jak model nieco wyższy. Np karta graficzna Radeon 9800Pro lub 9600. Procesor Pentium/Athlon czy Duron/Celeron.
W momencie kupna faktycznie wydaje się, że istotnie nie ma co przepłacać - to co kupujemy jest identyczne z tym co kosztuje drożej, dodatkowych funkcji/mocy nie wykorzystamy. Po kilku miesiącach okazuje się jednak, że tak nie jest. Zaczynamy żałować poprzedniego wyboru i szykujemy się do sprzedania tego co mamy by dopłacając kupić model, który mogliśmy kupić od razu.
Nie jestem przeciwny kupowaniu czegoś nieco tańszego, ale proszę nie podawać nieprawdziwych wyjaśnień. Proszę nie pisać, że s10 ma lepszy kontrast czy lepsze skalowanie od g10 (bo ma takie same) tylko wyraźnie podkreślić jakie są różnice.
np. z10 jest dużo cieńszy i ma PIP (i parę innych funkcji) i kosztuje 1400 więcej niż g10. Gdy uczciwie to podamy to osoba, która ma ochotę wydać 1400 za cieńszy panel i fantazję korzystania z PIP zrobi to i będzie zadowolona. Mi to akurat jest niepotrzebne. A wzrost ceny w tym przedziale jest dla mnie zaporowy co uczciwie przyznaję.
Natomiast przedział cenowy G10 jest w moim zasięgu, chcę kupić BlueRay a patrząc na to co się stało z DVD, (spadek cen filmów DVD) jestem przekonany, że za rok - maks 2 lata różnica w odtwarzaniu filmów BD będzie bardzo istotna i te 800 czy 1080 linii ruchomych różnicę będzie robiło
.
Więc nie oszukujmy się tylko piszmy prawdę.
Moja prawda jest taka, że ŻAŁUJĘ, ŻE NIE KUPIŁEM WIĘKSZEGO TELEWIZORA.
Mimo częstych uwag o tym, że telewizory się kurczą kupiłem 42 cale. Mogłem spokojnie kupić 46 cali i tego nie zrobiłem.
Widać każdy uczy się na swoich błędach.
W momencie kupna faktycznie wydaje się, że istotnie nie ma co przepłacać - to co kupujemy jest identyczne z tym co kosztuje drożej, dodatkowych funkcji/mocy nie wykorzystamy. Po kilku miesiącach okazuje się jednak, że tak nie jest. Zaczynamy żałować poprzedniego wyboru i szykujemy się do sprzedania tego co mamy by dopłacając kupić model, który mogliśmy kupić od razu.
Nie jestem przeciwny kupowaniu czegoś nieco tańszego, ale proszę nie podawać nieprawdziwych wyjaśnień. Proszę nie pisać, że s10 ma lepszy kontrast czy lepsze skalowanie od g10 (bo ma takie same) tylko wyraźnie podkreślić jakie są różnice.
np. z10 jest dużo cieńszy i ma PIP (i parę innych funkcji) i kosztuje 1400 więcej niż g10. Gdy uczciwie to podamy to osoba, która ma ochotę wydać 1400 za cieńszy panel i fantazję korzystania z PIP zrobi to i będzie zadowolona. Mi to akurat jest niepotrzebne. A wzrost ceny w tym przedziale jest dla mnie zaporowy co uczciwie przyznaję.
Natomiast przedział cenowy G10 jest w moim zasięgu, chcę kupić BlueRay a patrząc na to co się stało z DVD, (spadek cen filmów DVD) jestem przekonany, że za rok - maks 2 lata różnica w odtwarzaniu filmów BD będzie bardzo istotna i te 800 czy 1080 linii ruchomych różnicę będzie robiło
Więc nie oszukujmy się tylko piszmy prawdę.
Moja prawda jest taka, że ŻAŁUJĘ, ŻE NIE KUPIŁEM WIĘKSZEGO TELEWIZORA.
Mimo częstych uwag o tym, że telewizory się kurczą kupiłem 42 cale. Mogłem spokojnie kupić 46 cali i tego nie zrobiłem.
Widać każdy uczy się na swoich błędach.