Kilka słów o zakupach, G10 i testach
Witam wszystkich, jest to mój pierwszy post, ale mam nadzieję, że nie ostatni. Mam jednak za cel trochę pobruździć, więc może jednak być ostatni.
Jak zapewne wielu z użytkowników tego forum stoję właśnie przed wyborem nowego TV i od około 3 miesięcy śledzę uważnie niemalże wszystkie wątki o TV, zarówno PDP jak i LCD.
Na początku wszytko było proste- iść do sklepu i przytachać 42 LCD (bo plazmy są ogólnie liche i się wypalają). Odkąd zacząłem czytać wpisy z tego forum nic nie jest już proste. Czasami niewiedza bywa więc błogosławieństwem.
Ja jednakże nie należę do wszystkołykającej masy i NIGDY nie robię zakupów ad hoc. Po kilku miesiącach spędzonych na tym forum (i nie tylko tym), przeczytaniu masy testów paneli PDP i LCD oraz szeregu organoleptycznych doświaczeń w MM, RTV Euro, Mediaexpert itp. stwierdziłem ostatecznie, że kupię plazmę 46' Panasa (na 3m od TV będzie w sam raz). Nienawidzę smużenia i innych rożnych zonków w LCD, a PDP urzekła mnie naturalnym obrazem, prawie jak stare, dobre CRT. Czynnik WAF wprawdzie trochę kwęka ża 46 to za szeroko, ale mi to wisi. Całe życie na coś narzeka i jej przechodzi, więc i teraz przejdzie.
Byłem już zdesperowany na zakup 46PY85, ale wywietrzały ze sklepów. Zostały tylko zajechane niedobitki bądź regenerowane dziadostwo z Allegro.
Wówczas z wielką nadzieją zwróciłem baczną uwagę na G10. Już byłem w ogródku i witałem się z gąską, ale włączył się KIKI. Pewnie u wielu z was jak i u mnie ostudził on skutecznie swoim testem zapał na ten panel.
Przeczytałem chyba wszystkie testy na temat G10 (i X10) i naprawdę jestem w wielkim szoku, jak odmienne od znanych i cenionych portali o tematyce RTV zdanie na temat tego panelu ma KIKI. I po przeczytaniu wszystkich jego testów nie bez kozery zgadzam się w tym miejscu z opiniami wielu osób, że ten test był w jego wykonaniu bardzo, ale to bardzo słaby, a jak dla mnie trącał wręcz świadomym zaniżeniem wartości tego tv. Rozpaczliwe zdjęcia w świetle dziennym, szereg nieostrych zdjęć, których do tej pory nie poprawił, kilka cennych postulatów których mimo zapewnień nie sprawdził itp. Wystarczy zwrócić uwagę na porównanie zdjęć skalowania SD z LCD sonym W5500, gdzie na tym samym zdjęciu (jestem przekonany, że nie było montowane z dwóch) panel Sony stoi bliżej i ostrość jest na niego wyogniskowana (rozmycie szczegółów w G10 jak na tym zdjęciu jest niemożliwe, jestem przekonany, że to wina ogniskowania kadru). Nie wspomnę o tym, że absurdem jest w mojej ocenie zestawianie do bezpośredniego porównianie f2f PDP i LCD. Wiadomo że LCD ze swoim "oczojebnym" nasyceniem i jaskrawością będzie wyglądał na zdjęciu lepiej. Ale nie w rzeczywistości, bo takie oglądanie może wręcz wywołać padaczkę, mózg tego nie zniesie (podkreślam, że KIKI nie kalibrował TV do testów!). Albo rzekome opisanie testowania trybu IFC ze zdjęciem Waldka Pawlaka w tle (Waldek sam w sobie nie nadaje się do testowania IFC). Wystarczy zwrócić uwagę na szereg późniejszych postów, gdzie użytkownicy G10 przy włączonym IFC w dynamicznych scenach nie zauważyli żadnych artefaktów ruchu, znanych z tego trybu w PY/PZ85. O co tu więc chodzi? Kto tu się myli, a może inaczej: kto kłamie?
We wszystkich testach Kikiego razem wziętych nie widziałem tylu odniesień do czerni poziomu Kuro, jak w teście G10 i naprawdę nie wiem czemu akurat w tym przypadku. Jeśli porównania te miały na celu tylko zdyskredytować ten panel, to naprawdę mu się to udało. W ten sposób możnaby zdyskredytować każdy jeden TV! Nie widziałem tego TV na live (widziałem starsze modele PY i PV), ale polegam na większości opinii na jego temat, że czerń jest OK (nie wspominam o zachodnich testach, gdzie wszyscy bardzo pochlebnie się o niej wypowiadają). Co ciekawe ten sam KIKI zachwalał mocno i czerń i ogólnie serię x10, podczas gdy z kilku postów w tym wątku wynikało, że właśnie w tym panelu czerń jest do niczego. Totalny bajzel.
Takich rozbieżności i wręcz nonsensów jest na tym forum dużo więcej. Wspomnę chociażby o Sharpie DH77 mocno zachwalonym przez Kikiego, podczas gdy lektura postów obnaża bardzo poważne problemy tego panela w wyświetlaniu ciemnych scen (poważne gubienie szczegółów). Część użytkowników jest wręcz wściekła, że dała się wkręcić w taką niedoróbkę.
Być może spotkam się z zarzutem, że krytykuję, chociaż nie widziałem. Szczególnie Kikiemu nad wyraz łatwo wymyka się ten wyświechtany slogan. Być może nie widziałem, ale umiem czytać, wyciągać wnioski i korzystać z doświadczenia innych. I wiem, że skoro zdecydowana większość twierdzi, że coś jest dobre, to tak jest (np. PY85, PZ800), a skoro praktycznie jedna osoba twierdzi że coś jest niedobre (Kiki @ g10), podczas gdy inne mają zdanie przeciwne, to wiadomo, kto ma rację. Rożnica w ocenach jest tylko kwestią motywacji oceniającego.
Dlatego zaczynam się czasami zastanawiać nad sensem takiego testowania, w szczególności przez osobę, która prowadzi sklep i reklamuje się na tym forum (cena 42g10 u kikiego jest astronomiczna). Zawsze może przecież w tle zrodzić się pytanie, czy lichutka marża jest warta dobrej oceny produktu, bądź odwrotnie- czy dobra marża potrzebuje złego produktu?
/ Na marginesie- kiedyś kupiłem w pewnym znanym i cenionym sklepie wędkarskim kuferek, mocno zachwalony przez sklep. Kufer okazał się szmelcem, więc niewiele myśląc wystawiłem mu opinię negatywną z szeroką argumentacją wynikającą z moich doświadczeń. Opinia niestety nie przeszła przez sito administratora. Byłem więc naiwny, że sklep puści taki komentarz. Po kilku miesiącach kuferki zniknęły bezpowrotnie (zapewne po wyprzedaży całej felernej dostawy) /
Dlatego poszedłem po rozum do głowy i nawiązałem kontakt z kumplem pracującym w pewnym sporym sklepie RTV. Poprosiłem go o sprowadzenie do sklepu nowych plazm Panasa (jak się uda to może nawet ściągnie stary, dobry py85) i wówczas sam ocenię, czego potrzebuję- czy będzie to G10, czy może wystarczy X10, czy też poczekać na G15 bądź serię V. Na pewno nie będę opierał się na "średniodających" testach, w których standardem jest to, że nie ma żadnego obiektywnego standardu oceniania.
Swoją drogą, czy szanowni koledzy nie zwróciliście uwagi na mało opisywany model S10? Wszyscy piszą o G10, X10, zapewne niedługo o G15 czy V. A tu jest sobie taki jakby niezauważony S10, najtańsza plazma fullHD Panasa, technicznie zapewne oparta w większości o serię G10. A i obecna cena tego TV jest bardzo zachęcająca (42' za 3490zł), a zapewne niedługo pojawią się w sklepach większe rozmiary tego panela. Może jednak to byłby najlepszy wybór z obecnych plazm Panasonica? Czy ktoś może kupił ten TV i mógłby podzielić się wrażeniami? Czy porównywał go do serii X (C) bądź G? Troszkę mniejszy kontrast i 400 zamiast 600 Hz w trybie IFC nie jest chyba wart dopłaty rożnicy około 500zł za 42G10 (tym bardziej, że zużycie prądu jest mniejsze)?
Być może nic ciekawego do wątku nie wprowadziłem, ale konkluzja jest taka- nie wierzmy do końca testom, albo co najmniej uśredniajmy ich łączne wyniki. W ten sposób możemy przynajmniej przesiać zboże od plewów i zawęzić obszar poszukiwań. Później zostaje tylko i wyłacznie organoleptyka i księgowość. Pozdr.
PS. Kiki nie obrażaj się za bardzo, ale naprawdę w teście G10 odwaliłeś straszną fuszerkę. Fakt, że wiele osób miało tyle zastrzeżeń do tego testu powinien zmusić cię do zastanowienia i wyciągnięcia konsekwencji na przyszłość, jeśli chcesz być postrzegany jako rzetelny tester.
k: