TH-46PY85 - pierwsze wrażenia
Witam wszystkich.
Dzięki poradom na forum zakupiłem model Th-46PY85P. Była to przesiadka z 21-calowego Philipsa, więc współczynnik WAF dramatycznie zanurkował po wprowadzeniu pudła, potem jeszcze spadł po ustawieniu na stoliku ("zasłania mi całe okno!"), by istotnie wzrosnąć nieco później wieczorem ("lepiej widać zmarszczki") i dzisiaj rano ("hmm, wczoraj wydawał się większy...").
Po popołudniowo-wieczornych testach czas na krótkie podsumowanie.
Zakup. Cena przed mistrzostwami raczej się ustabilizowała, więc ew. obniżki będą możliwe już chyba po - podjąłem więc decyzję do zakupie. Znalezienie TV w dobrej cenie przed Euro 2008 nie jest niemożliwe, chociaż trudniejsze, niż myślałem. Po obdzwonieniu sklepów (informacjom na sklepowych stronach zwykle nie ufam po przeczytaniu kilku opini dot. ich aktualności) znalazłem ten model w firmie na O... (nie jestem pewien, czy lokalna netykieta umożliwia wskazywanie źródła zakupu, chociaż na tym forum takie przypadki widziałem). Po uprzednim telefonicznym sprawdzeniu dostępności niemal od ręki potwierdzono mi przyjęcie zamówienia na stronie web, dwa dni procesowano, w końcu nadano przesyłkę w piątek, zaś w poniedziałek kurier UPS podstawił TV pod drzwi (rozładował przesyłkę, dostarczył pod drzwi i nie protestował przed otwarciem pudełka; mały "tip" był tylko zwieńczeniem).
Wrażenia wzrokowe.
Ze względu na docieranie wszystkie parametry mają ustawienie do nieco poniżej połowy zakresu oraz tryb normalny, kolory też.
TV analog. Na pierwszy ogien poszła standardowa TV. W bloku, w którym mieszkam, nie jest zbyt dobra: echa odbić na TVP 1 i 2, silnie zakłócona TVP3 i TVP4, mniej TVN i Polsat. Na domyślnych ustawieniach TV widoczny jest nienajlepszy obiór TVP 1 i 2, mimo użycia polepszaczy; wydaje się jednak, że generalnie "jedynka" i "dwójka" mają słaby sygnał wychodzący ze studia, o czym przekonuje również nienajlepszy odbiór już cyfrowy. Jakość zaszumionych programów jest zdecydowanie poprawiona, prawdopodobnie jest to wynikiem filtrów czasowych (uśrednienie stałych części obrazów), wieczorem szły głównie programy z dużą ilością nieruchomego tła, więc działały skutecznie. Wyostrzanie działa dobrze do pewnego stopnia, potem wprowadzane są dodatkowe zniekształcenia krawędzi.
I jeszcze jedna uwaga: ze względu na nienajlepszą jakość obrazu warto oglądać z pewnej odległości: z 2-3 m obraz analogowej TV jest akceptowalny.
TV cyfrowa.
Widać, że obraz jest SD po szczegółach, ale to wszystko - obraz ma piękne nasycenie, głębia, czystość, można bez bólu oglądać już z odległości 1,5 m. Korzystam z videostrady TP, więc wiele zależy od jakości strumienia MPEG, który dostarcza stacja nadawcza na transponder.
PC. Kupiłem standardowy "cheap chinese" kabel D-SUB 5m w cenie 51 zł w Komputroniku, który ktoś na jednym z wątków polecił. Na laptopie ustawiłem max. 1280x768. Według instrukcji na CD możliwe jest nawet 1366x768, ale na moim lapku nie ma takiej std. rozdzielczości - jeśli PowerStrip obsługuje układ Intela, wówczas przetestuję dokładniej tolerancję TV na niestd. rozdzielczości i częstotliwości. Uwaga: w opcjach trzeba ustawić WXGA, bo inaczej obraz może co prawda wypełniać cały ekran, ale działa to w ten sposób, że najpierw wycinana jest co któraś linia, dopiero wówczas ekran jest skalowany: efekt najbardziej widać na postrzępionych czcionkach.
Cóż, oprócz prezentacji sklepowych było to moje pierwsze zetknięcie z HD "na dotyk". Wrażenie oszałamiające. Wielki ekran, kolory, dynamika; uruchomiłem testowo Indianę Jonesa i Świątynię zagłady w 720p (kolory indyjskich ubiorów, zieleń krajobrazu - miód), BBC Planet Earth również 720p (początkowa scena ze wschodem słońca widziana z kosmosu - czerń jak smoła, potem oślepiający blask Słońca), na koniec koncert Madonny Confession Tours (nie mogłem się napatrzeć - niesamowita dynamika scen, zmian jasności, feeria kolorowych obrazów z tła). Dziś ciąg dalszy
Używałem MediaPlayer Classic, hd skompresowane x264 do jednego DVD, tryb kolorów PC (0-255 poziomów).
Potem zacząłem przyglądać się detalom porównując obraz z laptopa do obrazu z plazmy. Jeśli chodzi o głębię scen, tam gdzie ekran LCD pokazuje szarą plamę, na plaźmie dopiero scena nabiera szczegółów. Natomiast zauważyłem większą szczegółowość w laptopie w jasnych partiach (np. twarze). Myślę, że wynik zacierania szczegółów na plaźmie (nieznacznego, przyznaję; gdybym nie miał punktu odniesienia, pewnie bym nie zwrócił uwagi) to wynik bądź - ładne polskie słowo - upscalowania (w laptopie ustawienie było takie, aby nie skalować ekranu; każdy piksel filmu miał fizyczne pokrycie w matrycy, w plaźmie zaś obraz musiał być skalowany do pełnego 1920x1080), bądź też złej jakości kabla, który tłumi na takiej odległości wyższe częstotliwości.
Tryb PC ma możliwość regulacji położenia w pionie i poziomie + rozszerzanie w poziomie; skwapliwie z tej opcji skorzystałem, bo miałem obraz lekko przesunięty w lewo i nieco do góry, co skutkowało cienką zieloną linią w dolnej części, a GPU w lapku takiej możliwosci nie dawał.
Krótkotrwałych powidoków i phosphor-lagów nie uświadczyłem.
Wrażenia dźwiękowe
Po lekturze forum myślałem, że bedzie gorzej i że będę musiał głównie korzystać z zestawu głośnikowego. okazuje się jednak, że do normalnego oglądania TV dźwięk w zupełności wystarczy, o ile nie przesadza się z wymuszaniem basów.
Wrażenia inne
Jak na tę kwotę oszczędność w druku instrukcji w języku polskim jest pewnym nieporozumieniem. To samo dotyczy baterii: najtańsze cynkowe zamiast alkalicznych. Pilot: duży, ale klarowny; nie mam problemu z wycelowaniem.
Generalnie: pełne zadowolenie z zakupu. Oglądam TV z odległości 2-3 metrów, ale zupełnie nie żałuję wydania dodatkowego 1kpln na dodatkowe 4", TV pokazuje swoje pazury w projekcjach filmów, a to był jeden z głównych motywów zakupu. Pozostaje tylko oczekiwać, kiedy to nadawcy TV przejdą na full HD
Pytanie do Was: kiedy zaczęliście kalibrację? Po dostarciu, czy już wcześniej? Zamierzam w tym celu użyć płyty DVE, ale wówczas, gdy będzie to miało sens (utrwalone kolory