Trochę moich doświadczeń z 42PY80:
Czytając ten wątek natkąłem się na info o tym, że nie zaleca się podłączania komputera via HDMI. Mam tak podłączonego PC-ta praktycznie non-stop. Nic złego się nie dzieje. W media center miałem 4 różne karty graficzne (7300GT, 8800GTS, HD4670 a obecnie HD3650). Działały w sumie bez zarzutu. 7300GT niestety nie spełniała norm HDCP i oglądanie blu-ray'a było możliwe tylko w połączeniu z programem AnyDVD co było nieco kłopotliwe. 8800GTS to tylko test, jej wadą był fakt, że obraz pojawiał się dopiero po starcie Windows także nie było możliwości uruchomienia np trybu awaryjnego albo wejścia do BIOSu, poza tym szkoda jej do media center. HD4670 miała zwykłe wejście HDMI i to był jej poważny plus ale minusem była głośna praca wentylatora. HD3650 pomimo, że ma tylko DVI to w praktyce jest to także HDMI bo obraz jest od "początku" ale ma pasywne chłodzenie więc nie hałasuje. Wszystkie karty pracują/pracowały w 1080p przy czym wszystkie "niższe" rozdzielczości też są dostępne.
Jedyne "ale" to fakt, że nie udało mi się zmusić HD3650/4670 do podania dźwięku przez HDMI co podobnież jest możliwe. Nie jest to wielki kłopot ale czasem byłoby to ułatwienie. Drugim problemem nie związanym z TV jest brak obrazu z komputera kiedy restartuje się kompa przy włączonym TV - tutaj pomaga brutalne odłączenie i ponowne podłączenie.
Moim zdaniem HDMI to pewien standard i jeśli karta spełnia wymagania tego standardu (co zwykle jest zaznaczone w instrukcji) to nie powinno być żadnych przeciwskazań do jej podłączenia do dowolnego TV. No bo jak używać media center, którego nie można podłączyć pod HDMI?
Były też zgrzyty: TV nie odbierał sygnałów ze złącza HDMI. To znaczy najpierw odbierał a potem nie, potem bardzo losowo. Zrzucałem winę na komputer ale jednak nie. Potem pojawił się problem z odbiorem zwykłej TV - tuner nie "widział" sygnału. Już miałem w ręku instrukcję z gwarancją i listą serwisów, kiedy przypomniałem sobie problem, z jakim spotkałem się w Aquosie rodziców - nagły brak fonii z tunera Cyfry via HDMI. Oczywiście zaczęło się od wymiany tunera. A w końcu pomogło chwilowe pozbawienie telewizora zasilania. Po włączeniu zasilania wszystko zagrało. I tak też poradziłem sobie z Panasem. Odłączenie zasilania pomogło tak na widzialność złącz HDMI jak i (za drugim razem) na uruchomienie tunera TV przy czym z tunerem TV sytuacja raz się powtórzyła i znów swoisty restart zadziałał.
Może to będzie dla kogoś istotna informacja, zanim wezwie serwis albo wyrwie sobie wszystkie włosy z glowy.