Nie wiem o czym kolega napisal.W sklepie na pewno telewizor mozna bylo obejrzec i aluminiowa ramka byla widoczna.Napisales ze telewizor ma tylko wady to dlaczego go kupiles jesli nawet aluminiowa ramka przeszkadza.gt50 to wysoki model i jakosc obrazu jest bardzo dobra.Na pewno nie gorsza od st60.Mozna skorzystac z ustawien zaawansowanych czyli trybu Professional1.
Nie, kupiłem ten telewizor tylko w oparciu o dobre opinie, więc nie, nie widziałem nic w sklepie. Dobrze, miałem dwa tygodnie czasu na zwrot, ale, z czasem dopiero wychodzą wszelkie wady, minusy, więc, cóż, przyszło teraz tylko przyzwyczajać się do nich. Myślałem jeszcze nad okularami, by dokupić, ale, co, jeśli jeszcze bardziej mnie zawiedzie ten produkt?
jesli ramka przeszkadza to chetnie sie zamienie. Wtedy pewnie napiszesz ze moim telewizorze ramy sa takie jak w oknach.Niech sobie beda.W plazmach pioneera tez sa szerokie ramy.Nie kazdemu to przeszkadza.
Wracajac do jakosci obrazu w plazmie to jest bardzo dobra nawet w najnizszym modelu.
zdjecie nizej.
..a mnie jednak przeszkadza. Jeśli bym już chciał, to bym sobie nawet ramy od wjazdowej bramy dostawił, no, ale, jak to? Jak to będzie wygladało? Jedna czarna rama, druga aluminiowa, a trzecia moja piękna brama wjazdowa? ; ) Teraz, ni to do srebrnego reszty zestawu, ni do czarnego.
Co do jakości, widziałem ostatnio w knajpie jakąś starą plazmę bodaj, że Toshiby, i jakaś taka mała, a więc, przy mniejszej fizycznej powierzchni powinna "starsza" rozdzielczość (bodaj, że 720) równie dobrze umilać oko, a jednak nie. Bardziej zadowolony już bym był (i byłem, i jestem) z wielkiej rury, jakiegoś kopiuterowego 24 26" CRT na Trinitronie. Szkoda, że nie wrócę tego zakupu, bo wolałbym już wykopać juz taki monitor koputerowy z podziemi, a do filmów? Może do kina? ..a może projektor? W tym przedziale cenowym pewnie można już zakupić konkretnie mocny projektor. No cóż, szkoda, że polacy, nie gęsi, własny język mają ; p ... a i mądry, jak każdy po szkodzie...no, poza tymi, co wypowiadają miłe słowa o produktach, których nawet na pięć minut w rękach nie mieli...a może i co niektórzy mają, ale, może oni bardziej chwalą to, że wydali kupę kasy, "bo to przecież plazma, obraz żyleta"...a jak dla mnie? Po co mi Bugatti Veyron, jak w jego cenie kupię bardziej praktyczne, a i nawet bardziej luksusowe i bezpieczniejsze auto, i jeszcze na domek na wsi wystarczy! Tylko, teraz, faktycznie, już po ptokach, a moja opinia, cóż, taka właśnie jest, bo ten Bugatti Veyron mnie po prostu denerwuje ; p