Cześć.
Od kilku miesięcy wyczekiwałem jakiegoś nowego ampli ze stajni Onkyo, bo po przesiadce na 7.1 w oparciu o klipsch reference braknie mi porządnej kalibracji. W moim onkyo 616 mam najprostszą wersję Audyssey, która nie daje rady z kalibracją suba. Mam niestety problem z akustyką, bo po pierwsze nie ma jeszcze za wiele ustroi akustycznych w salonie, a po drugie mam niekorzystne proporcje pomieszczenia 25m2 otwartego na kolejne 30m2 - odległość między kolumnami frontowymi i ścianą TV a ścianą przy której stoi kanapa jest 2 krotnie większa niż odległość od podłogi do sufitu, a to powoduje fale stojące przy niskich rejestrach. Akustyka nie lubi proporcji 1:1 , 1:2 itd.
Żona szczególnie się wkurza, jak w gęstych ścieżkach audio (thrillery) narasta napięcie na najniższym basie, wówczas czuć mało komfortowy rezonans. Poza tym jest wyśmienicie (onkyo lub się z klipschami w filmach) W sumie rozglądam się na onkyo 929, bo przy pełnej kalibracji Audyssey XT32 powinno być dużo lepiej.
No właśnie, zaciekawiły mnie opisy nowej wersji AccuEQ advance o likwidacji fal stojących. Ciekawe jak im to wyszło, bo do tej pory wszyscy narzekali na tą kalibrację w kontekście pracy suba.
Armanig, dobrze kojarzę, że Twój drugi set to właśnie seria Reference i Onkyo 820 ? Jak taki zestaw się zgrywa przy filmach w porównaniu do seri70xx Marantza? Ja mam kable położone pod 7.2.4 i docelowo będę do niego dążył, zaczynając od 7.2 (drugi sub też powinien pomóc na fale stojące) , a potem 7.2.2 z jednym ampli, aby skończyć na 7.2.4 (ze wzmakiem), bo jednak ampli za ponad 10k to nie moja liga (3010, 8012 itd)