To może w oczekiwaniu na Pitta w Pit, Michael Crashbender, w dokumencie Road to Le Mans czyli jak rozje8ałem 911-tke tuzin razy.
Nudnawe to wprawdzie i bez Pitt-a, ale kto by nie chciał spełnić swych marzeń o spróbwaniu racingu na starość, tak jak Fassy?!
Zajawka:
Film:
i wieczorynka dla Pirusia: