Nowości kinowe, opisy filmów... officebox ;)

armanig

Klub HDTV.com.pl
VIP
Jeśli ktoś lubi klimat Johna Wicka to obejrzał ostatnią odsłonę i był zadowolony.

Pierwszy Wacek był bdb, ale ten ostatni, to już nie moja para kaloszy.
Tak czy inaczej, ja na Wacka już nie czekam. Dla mnie kompletna odklejka.

Jeśli ktoś lubi klimat Mad Maxa to obejrzy ostatni i będzie zadowolony

Furiosa jest podobna, w jednym i drugim ten sam, lub podobny klimat.
Lepszy, gorszy, każdy sam oceni, ale nie widzę tu żadnych odchylów.
Tutaj nawet nie ma co oceniać fabuły, to jeden wielki wyścig przez pustynie ; )
 

Piramida

Well-known member
Bez reklam
Furiosa (MadMax) zaliczona.

Jak dla mnie świetna odskocznia na weekendowe kino.
Spodziewałem się czegoś dużo gorszego, a tu proszę.
Świetne audio - nie wyobrażam sobie takiego seansu bez odpowiedniego nagłośnienia.
Nawet nie ma co podchodzić, audio jest tu nierozłącznym elementem. Ryki, świsty, lokalizacja, momentami sub wymiatał wszystkie kurze.
To wszystko w fajnej (dla mnie) kolorystyce, na dużym ekranie i weekend filmowy uważam za udany.

Nie szukałbym tu zawiłej fabuły, nie o to chodzi, dla mnie to raczej 2h "teledysk" i jazda bez trzymanki - bardziej coś dla fanów "auto-moto".
Dla mnie ok ; )
A jak wypadły kostiumy i charakteryzacja ? ;)

Ogladałeś ją w w wersji 60 fps ?
Tam to w ogóle są jazdy z klatkami.
Wersja 60 FPS (koleżka ma więcej tych wrzutek) to już mózgoyeb ;)

całość kładzie Tom Hardy.
Nie podobało Ci się jego brudne ubranie ? ;)
 

armanig

Klub HDTV.com.pl
VIP
A jak wypadły kostiumy i charakteryzacja ? ;)

Dla mnie bomba, MadMax to kwintesencja charakteryzacji/scenografi.
Jedni lubią jak facet w kolorowych leginsach skacze po budynkach, ja lubię odpicowane cysterny i monster trucki, co kto lubi :grin:

1000022877.jpg
 

STELVIO

Well-known member
Bez reklam
Ja pewnie i tak do tego nie podejdę. Temat nie dla mnie już.
Ostatnio skupiłem się na zaliczeniu zaległości (dosyć sporych) filmów.
Dwie odsłony 'Godzilli'. Nie będę rozstrzygał który lepszy. Bardziej który gorszy. Japońska odsłona bardziej o ludzkich problemach, amerykańska już chyba przerost formy nad treścią. Dźwięk i obraz jak najbardziej spoko.
'Civil War' zapowiadał się ok. Już go nie mam w bibliotece.
'Die Hart 2' porażka.
'Cena Strachu' sztuczny, niskobudżetowy
'Challengers' słabiutki. Obejrzałem bardziej dla Zendayi. Ciekawość.
'Piękna Gra' luźny, lekki, fajny. Dupy nie urywa jakby co.
'Wyścig o Chwałę ' Ja takie akurat lubię.
'Atlas' Sci/Fi czytałem słabe recenzje. Mi się podobał.
 

Piramida

Well-known member
Bez reklam
Do góry