Nowości kinowe, opisy filmów... officebox ;)
- Thread starter GracX
- Rozpoczęty
Venom 2
Dzisiaj byłem na Venomie i tak jak 1 mnie się bardzo podoba tak 2 średnio. Zamiast pociągnąć jakąś fajną fabułę z dodatkiem kilku scen z efektami to zrobili odwrotnie. Ponownie film od początku do końca naszpikowany efektami które w połowie mnie zmęczyły i miałem dość. Ponadto teksty rzucane dla podniesienia humoru sceny na poziomie przedszkolnym . Rozumiem raz na jakiś czas filmu a nie co scena.... zawiódł mnie i to bardzo.
Tak więc z ostatnich trzech filmów co byłem w kinie to wczorajszy Ostatni pojedynek najbardziej mi się podobał. Potem Bond i Venom. W przyszłym tygodniu ide na Diunę...zobaczymy i ocenimy...
Dzisiaj byłem na Venomie i tak jak 1 mnie się bardzo podoba tak 2 średnio. Zamiast pociągnąć jakąś fajną fabułę z dodatkiem kilku scen z efektami to zrobili odwrotnie. Ponownie film od początku do końca naszpikowany efektami które w połowie mnie zmęczyły i miałem dość. Ponadto teksty rzucane dla podniesienia humoru sceny na poziomie przedszkolnym . Rozumiem raz na jakiś czas filmu a nie co scena.... zawiódł mnie i to bardzo.
Tak więc z ostatnich trzech filmów co byłem w kinie to wczorajszy Ostatni pojedynek najbardziej mi się podobał. Potem Bond i Venom. W przyszłym tygodniu ide na Diunę...zobaczymy i ocenimy...
Polecam coś dla odmiany - https://trakt.tv/movies/the-marco-effect-2021
To ja dla odmiany coś takiego, myślę, że będzie dobry film..
https://www.youtube.com/watch?v=eGNnpVKxV6s&t=3s
https://www.youtube.com/watch?v=eGNnpVKxV6s&t=3s
Szkoda tylko, że tak długo będziemy czekać na drugą część Diuny...
Ostatnia edycja:
Pewnie, że szkoda, chociaż "Fajny" i "miło", to chyba trochę za mało, to nie "James Bond", coś chyba nie do końca w stylu Lolka, mam wrażenie. Takie filmy jak "Diuna", czy Blade Runner 2049, to widowiska, chociaż dla mnie, to właśnie Blade Runner 2049 jest niekwestionowanym królem, uczta.
Ja tylko mam nadzieję, że Denis Villeneuve mimo wszystko, nie skupi się tylko na Diunie, a uraczy nas też innym swoim dziełem. Widziałbym coś pokroju "Arrival", też czołówka jak dla mnie.
Ja tylko mam nadzieję, że Denis Villeneuve mimo wszystko, nie skupi się tylko na Diunie, a uraczy nas też innym swoim dziełem. Widziałbym coś pokroju "Arrival", też czołówka jak dla mnie.
Ja się przyznam, że ten Blade Runner 2049 wyłączyłem po 40 minutach. Nie wiem. Jakoś mi nie podpasował. Czy muzyka czy fabuła? Nie pamiętam. Nie wróciłem nigdy do niego. Może miałem ujowy dzień na oglądanie. Gdzie ja lubię takie filmy.
Może w wolnej chwili sobie włączę ten film.
Dune bardzo fajne dla mnie. Ale to już pisałem.
Może w wolnej chwili sobie włączę ten film.
Dune bardzo fajne dla mnie. Ale to już pisałem.
Ostatnia edycja:
Blade Runner zarówno jedynka jak i dwójka to dla mnie bardzo dobre filmy. Co ciekawe mimo uplywu lat cz. I daje radę. Nie zestarzała się za bardzo.
Chyba na laptokach oglądaliście BR2049 bo na duzym ekranie i z atmosem to nr.1 jak narazie dlamnie. Tak dobra sciezka dzwiekowa to rzadkosc.
Powtórzyć oglądanie i nie marudzić macie dlugi weekend to odpalic sprzet i do roboty tzn do ogladania
Powtórzyć oglądanie i nie marudzić macie dlugi weekend to odpalic sprzet i do roboty tzn do ogladania
To dokładnie tak jak u mnie z Avendzersami i całym tym uniwersum, co kto lubi.
Stelvio, gusta i gusciki, ale jak Ci przypasowała Diuna, to byłoby co najmniej dziwne, gdyby nie podszedł Ci BR2049, sama muzyka, czyli rewelacyjny sam w sobie soundtrack tworzy niesamowity klimat, już sam kawałek "Flight to LAPD" Zimmera wgniata w fotel na sprzęcie, ale podstawa to wyłączyć się na te 3 godziny, zgasić światła, volume na referencje w sprzęcie i wczuć się w ten klimat. To nie jest film z gatunku, zabili go i uciekł, bardziej spektakl.
Edit: Dokładnie Donsalieri, teraz doczytałem.
Stelvio, gusta i gusciki, ale jak Ci przypasowała Diuna, to byłoby co najmniej dziwne, gdyby nie podszedł Ci BR2049, sama muzyka, czyli rewelacyjny sam w sobie soundtrack tworzy niesamowity klimat, już sam kawałek "Flight to LAPD" Zimmera wgniata w fotel na sprzęcie, ale podstawa to wyłączyć się na te 3 godziny, zgasić światła, volume na referencje w sprzęcie i wczuć się w ten klimat. To nie jest film z gatunku, zabili go i uciekł, bardziej spektakl.
Edit: Dokładnie Donsalieri, teraz doczytałem.
Ostatnia edycja:
Blade Runnera mogę ogladać w kółko i bez przerwy. To mój filmowy nr 1. Kontynuacja w wykonaniu Villeneueve'a to chyba najlepszy sequel jaki znam jeśli chodzi o kino w ogóle. Pomijając majstersztyk wizualny oraz rewelacyjny soundtrack to po prostu daje radę fabularnie i można to traktować jako całość. A wracając do pierwowzoru to leciał wczoraj w tv...
"Widziałem rzeczy, którym wy, ludzie, nie dalibyście wiary. Statki szturmowe w ogniu sunące nieopodal Pasu Oriona. Oglądałem promieniowanie skrzące się w ciemnościach blisko wrót Tannhausera. Wszystkie te chwile znikną w czasie jak łzy w deszczu. Pora umierać"
"Widziałem rzeczy, którym wy, ludzie, nie dalibyście wiary. Statki szturmowe w ogniu sunące nieopodal Pasu Oriona. Oglądałem promieniowanie skrzące się w ciemnościach blisko wrót Tannhausera. Wszystkie te chwile znikną w czasie jak łzy w deszczu. Pora umierać"