Kurde, wiedziałem że wsadzę kij w mrowisko

Widziałem wcześniej zwiastun, czytałem ohy i ahy tych którzy obejrzeli, siadłem do obejrzenia i ja. Nie mam w zwyczaju wyłączania filmów przed końcem, zawsze im daję szansę wybrnięcia z mielizny, wkońcu i tak siadłem do obejrzenia to już obejrzę.
Ale w tym wypadku gdzieś coś we mnie pękło. Ja naprawdę nie muszę patrzeć na to. Co z tego że na faktach, że takie jest życie. Sposób pokazania, spowolnienia, realizm(?), narracja i te dialogi, sceny nie nie nie, kino ma mi sprawiać frajdę, tutaj niesmak poczułem tak intensywny, że stwierdziłem, nie muszę się męczyć, bo niby w imię czego?
Ja za takie kino dziękuję
Zrezygnowales po 25min, a film trwa ponad 2 godziny, brawo
Sarkazm nie potrzebny

Naprawdę nie mam w zwyczaju wyłączania filmu, ale tym razem wzbudził we mnie takie obrzydzenie, że postanowiłem odnaleźć i skorzystać z funkcji jaką jest STOP na pilocie

Uznaję że się Tobie podobał, we mnie to co zobaczyłem wzbudziło zgoła odmienne odczucia.
Iluzji nie widziałem, ale skąd pomysł, że to film o magii? Tytuł tego nie sugeruje. Chyba, że magię utożsamiacie ze sztuczkami iluzjonistycznymi.
tak, magia w tym znaczeniu sztuczek magicznych tudzież iluzjonistycznych
