Nowości kinowe, opisy filmów... officebox ;)
- Thread starter GracX
- Rozpoczęty
Piramida, a już oglądałeś L.S.?
Ja wczoraj bardziej towarzysko La La land obejrzałem (1/3 przespałem bo grypa mnie wzięła od niedzieli) i średnio się czuję lekko mówiąc.. ale całkowicie film nie pisany dla mnie.. jakbym był zdrowy to myślę ,że po 20 min trzeba by było dać sobie spokój. Jedynki muzyka trochę mi podeszła.. i może się podobać.
Ja wczoraj bardziej towarzysko La La land obejrzałem (1/3 przespałem bo grypa mnie wzięła od niedzieli) i średnio się czuję lekko mówiąc.. ale całkowicie film nie pisany dla mnie.. jakbym był zdrowy to myślę ,że po 20 min trzeba by było dać sobie spokój. Jedynki muzyka trochę mi podeszła.. i może się podobać.
Wnerwia mnie bo to już drugi raz w tą ala zimę.. ja dopiero za miesiąc obejrzę 
Oglądałeś Wojewódzkiego może wczoraj ? Nową dziewczynę ma co wodę podaje ;; niezła Misiunia.. jak to dobrze, że człowiek nie ma takich podwładnych u siebie bo zawal murowany.. patrząc jak ona była wczoraj ubrana. Ale od razu deko wyzdrowiałem tylko niestety dzisiaj znowu tak samo się czuje do bani..
Oglądałeś Wojewódzkiego może wczoraj ? Nową dziewczynę ma co wodę podaje ;; niezła Misiunia.. jak to dobrze, że człowiek nie ma takich podwładnych u siebie bo zawal murowany.. patrząc jak ona była wczoraj ubrana. Ale od razu deko wyzdrowiałem tylko niestety dzisiaj znowu tak samo się czuje do bani..
Ostatnia edycja:
La la land - po pierwszych 15-20 minutach chciałem wyłączyć, a potem... film był dużo lepszy. Ogólnie oceniam wysoko. Aczkolwiek na raz.
Oglądałeś Wojewódzkiego może wczoraj ? Nową dziewczynę ma co wodę podaje ;; niezła Misiunia.. jak to dobrze, że człowiek nie ma takich podwładnych u siebie bo zawal murowany..
Taka trochę Olga Kurylenko,tylko bardziej rybia
https://youtu.be/jBmjrQyOiBw
Dokładnie mi też ją przypomina.. ale fajny "dzieciak" bez dwóch zdań.
To jest to o czym Raczek mówił :
https://kultura.onet.pl/film/wiadom...wskazuja-na-wtornosc-oscarowego-filmu/6wynsfe
https://kultura.onet.pl/film/wiadom...wskazuja-na-wtornosc-oscarowego-filmu/6wynsfe
Lolek.
GDT nie zrypal jedynie ze Splasha. Gdybys byl milosnikiem kina jako takiego, to niejednokrotnie podczas seansu odnioslbys wrazenie, ze dana scena, jakis jej element, kolorystyka, czy generalnie charakter, jest Ci znajomy. Gdybys doczekal do konca creditsow, napewno rozpoznalbys wiekszosc nazwisk z listy aktualnych tworcow kina, ktorym podziekowano za ich wklad tworczy.
Rip-off Splasha jest oczywisty od poczatku, ale powiedz sam, chocby po trailerze, ktory obraz wolisz? Dla mnie Shape of Water jest filmem nudnym i 3 Billboardy przedkladam ponad niego od samego poczatku ( BTW oba filmy obejrzalem wczoraj ponownie, jeden po drugim) i pozostanie jednym ze 100 filmow, ktore chcialbym zabrac na Marsa, bo gra na moich uczuciach. Filmowi del Toro nie mozna jednak odmowic urody, bo wizualnie to cacuszko (czekaj na behind the scenes!), a film to medium glownie wizualne.
Kwestia kopiowania, podpatrywania i rozwijania cudzych pomyslow oraz metod, nie jest niczym wyjatkowym w filmie, ani generalnie w kulturze. Jest jego (jej, jeli mowa o kulturze) czescia i mechanizmem rozwoju, bez wzgledu na to, czy rozpatrujemy go jako rzemislo, czy sztuke.
Kto jest najwiekszym kinowym remix-artysta, nazwij go zlodziejem, jesli chcesz? Walt Disney! Ssales jego kradzione historie i postacie juz jako dziecko, teraz jako dorosly, swiadomy czlowiek, mozesz sam ocenic, ze doswiadczasz tego na okraglo. Artystyczny remix jest wszedzie wokol nas i nie mam na mysli ordynarnych plagiatow, ale wykorzystywanie cudzych elementow i technik we wlasnym oryinalnym dziele. Widzowie Killing of the Sacred Deer napewno od oka mgnieniu skojarzyli sposob prowadzenia kamery w korytarzach szpitalnych, ze Lsnieniem Kubricka. Jezeli tego nie widzisz, czy nie czujesz, obejrzyj film na Netfliksie Rip! A Remix Manifesto. To bardzo dobre podsumowanie tego fenomenu.
Dzis w filmie, nikt tak nie "kradnie" jak Tarantino, ktory zywcem odtwarza sceny z innych filmow, a jednoczesnie ma swoj wlasny styl, ktory uznano juz po kilku pierwszych filmach jako orygiunalny i teraz inni artysci staraja sie go kopiowac.
GDT nie zrypal jedynie ze Splasha. Gdybys byl milosnikiem kina jako takiego, to niejednokrotnie podczas seansu odnioslbys wrazenie, ze dana scena, jakis jej element, kolorystyka, czy generalnie charakter, jest Ci znajomy. Gdybys doczekal do konca creditsow, napewno rozpoznalbys wiekszosc nazwisk z listy aktualnych tworcow kina, ktorym podziekowano za ich wklad tworczy.
Rip-off Splasha jest oczywisty od poczatku, ale powiedz sam, chocby po trailerze, ktory obraz wolisz? Dla mnie Shape of Water jest filmem nudnym i 3 Billboardy przedkladam ponad niego od samego poczatku ( BTW oba filmy obejrzalem wczoraj ponownie, jeden po drugim) i pozostanie jednym ze 100 filmow, ktore chcialbym zabrac na Marsa, bo gra na moich uczuciach. Filmowi del Toro nie mozna jednak odmowic urody, bo wizualnie to cacuszko (czekaj na behind the scenes!), a film to medium glownie wizualne.
Kwestia kopiowania, podpatrywania i rozwijania cudzych pomyslow oraz metod, nie jest niczym wyjatkowym w filmie, ani generalnie w kulturze. Jest jego (jej, jeli mowa o kulturze) czescia i mechanizmem rozwoju, bez wzgledu na to, czy rozpatrujemy go jako rzemislo, czy sztuke.
Kto jest najwiekszym kinowym remix-artysta, nazwij go zlodziejem, jesli chcesz? Walt Disney! Ssales jego kradzione historie i postacie juz jako dziecko, teraz jako dorosly, swiadomy czlowiek, mozesz sam ocenic, ze doswiadczasz tego na okraglo. Artystyczny remix jest wszedzie wokol nas i nie mam na mysli ordynarnych plagiatow, ale wykorzystywanie cudzych elementow i technik we wlasnym oryinalnym dziele. Widzowie Killing of the Sacred Deer napewno od oka mgnieniu skojarzyli sposob prowadzenia kamery w korytarzach szpitalnych, ze Lsnieniem Kubricka. Jezeli tego nie widzisz, czy nie czujesz, obejrzyj film na Netfliksie Rip! A Remix Manifesto. To bardzo dobre podsumowanie tego fenomenu.
Dzis w filmie, nikt tak nie "kradnie" jak Tarantino, ktory zywcem odtwarza sceny z innych filmow, a jednoczesnie ma swoj wlasny styl, ktory uznano juz po kilku pierwszych filmach jako orygiunalny i teraz inni artysci staraja sie go kopiowac.
Ostatnia edycja:
Ja powiem szczerze w ten sposób, jako osoba prywatna nawet bym nie dyskutował publicznie czy to był plagiat czy też nie, bo uważam że od takich rzeczy jest Sąd. Napisałem tylko dlatego, że dwóch krytyków filmowych publicznie może nie oskarżyło, ale w dużym stopniu powiedziało to co każdy mógł usłyszeć w tv. Patrząc na pewne sceny tak jak napisałeś widać jest, że film był wzorowany na Splash-u, ale nie mi oceniać jest czy to kopia w nowszym wydaniu czy tylko pomysł oparty na wcześniejszym filmie. Czy Producenci Splash-a pójdą do Sądu - moim skromnym zdaniem - nie ... A gdyby to się zdarzyło w RP, pewnie by poszli do Sądu znając życie.. bo zawsze przecież jest szansa na niezły pieniądz.. Czy film Kształt wody lepiej by mi się oglądało - oczywiscie masz racje zapewne tak i niedługo pewnie go obejrzę. W dzisiejszym świecie wszystko wszyscy od siebie w mniejszym lub większym stopniu ściągają i naprawdę ciężko było by wskazać kto od kogo - życie.
A dobry film czy muzyka nawet jeśli będą inne podobne za jakiś czas to nie zmienia to faktu, że jeśli jest zachowany odpowiedni poziom to i tak się obronią przed nowościami. Przykładów nie ma co pisać, bo każdy będzie miał swoje. Ważne jest żeby mieć takie filmy i taką muzykę do której lubimy wracać pomimo, że kilka/kilkanaście wiosen już mają.
A dobry film czy muzyka nawet jeśli będą inne podobne za jakiś czas to nie zmienia to faktu, że jeśli jest zachowany odpowiedni poziom to i tak się obronią przed nowościami. Przykładów nie ma co pisać, bo każdy będzie miał swoje. Ważne jest żeby mieć takie filmy i taką muzykę do której lubimy wracać pomimo, że kilka/kilkanaście wiosen już mają.
Ostatnia edycja: