starość nie radość
więc jak z tym arrival ?
- Mlodosc nie wiecznosc.
Wskoczyles z postem, ktorego nie widzialem, odpowiadalem na pytanie Piramidy i w tym k9ntekscie odczytalem Twoja nastepujaca po nim odpowiedz, ciagle myslac , ze komentujes War Dog. Tego pierwszego postu z zapytaniem o Arrival wogole nie widzialem.
A co do filmu
No zebys nie byl rozczarowany. Czytaj uwaznie co napisalem wczesniej.
Film nie musi sie podobac wszystkim fanom Sci-Fi.
W razie czego, aby zazegnac potencjalne nieporozumienie
maly SPOILER
Wprawdzie nie da sie powiedziec, ze nie jest to film sci-fi, albo ze obcy, to para majacych zwabic przed ekran, mcguffinow, bo wlasciwie fabularnie wszystko kreci sie wokol obcych i widzimy ich wielokrotnie. Jednak dla przeslania filmu, sa oni zupelnie niewazni. To po prostu bardzo sprytny sposob sprzedania idei i wkrecenia kazdego fana sci-fi, czy kazdego widza, w intrygujaca historie, ktora poza momentami thrillu, i nastrojowych momentiw, jednoczesnie oferuje dosyc latwa do zdekodowania mysl ( wlasciwie wylozona pod koniec lopatologicznie, jak kawa na lawe, zupelnie inaczej niz w przypadku Enemy, w ktorym trzeba bylo sie naglowkowac i zaliczyc seans ponownie, w celu upewnienia sie ze majstersztyk nie ma dziury, czy tropu w innym kierunku i czy aby cos nam sie jie przysnilo), ktorej przyjecie dzieki sposobowi wkrecenia w fabule filmu, nie boli, ani nie wywoluje sprzeciwu, ze pod plaszczykiem thrillera sci-fi, ktos nam wciska naiwne cliche.
Nie sa to Gwiezdne wojny, zas szczatkowa akcja jest rozwleczona, jednak dla kogos, dla kogo historia ma drugorzedne znaczenie, zas wazna jest forma jej podania, nie powinien to byc powod do zawodu. Byc moze trailler moze dac mylne wrazenie odnosnie charakteru filmu, jednak oceny pokazuja, ze film przypadl do gustu wiekszosci widzow.
Ja z niecierpliwoscia czekam na nowego Blade Runnera, choc do niedawna bylem przeciwnikiem idei grzebania przy nim. Jesli tylko ten stary pierdziel RS i inni producenci nie namieszaja zbytnio, uwazami ze Villneuve jest wlasciwa osoba do nakrecenia jego sequela.
Jeszcze raz biegne w srode z zona do kina, co nie znaczy, ze Ty musisz byc, podobnie jak ja, rozentuzjazmowany po seansie.