Potestowałem dziś trochę ten model w rozmiarze 47 cali lm660/670. Były bardzo dogodne warunki w bardzo przyciemnionym kąciku z wyłączonym oświetleniem sklepowym (tak powinno być w każdym sklepie
) także to co najważniejsze i nurtujące przyszłych właścicieli sprawdziłem.
Podświetlenie matrycy
Trzeba przyznać, że producent się spisał rewelacja ! Obok stojący Samsung ES6800 wypadał cieniutko. Na wprost w LG matryca jest równiutko podświetlona. Pod dużym kątem troszkę było widać przy brzegach jaśniejsze miejsca, ale jak na EDGE LED jedno z lepszych podświetleń jakie widziałem.
Czerń i kąty
Odnośnie czerni też bardzo dobra, trzeba przyznać, że błyszcząca matryca wspomaga ten aspekt - czerń jest całkiem głęboka i naprawdę czarna. Porównując z Panasoniciem ET5 na LG było lepiej szczególnie pod kątami gdyż czarny zostawał czarny w ET5 dość mocno się odbarwiał się w szary.
Odbicia
Kolejna sprawa odbicia w matrycy - zrobiłem test z latarką, który jest moim zdaniem bardzo pomocny. Powiem tak: z odbiciami nie jest tak strasznie jak myślałem. Są nie większe niż na Panasonicu ET5 więc dla mnie jest to bardziej półmat niż mat. W każdym razie nie jest to szyba szklana jak w plazmach i niektórych ledach, także jest znacznie lepiej. Pleksi od LG dużo lepiej tłumiła i rozpraszała źródło światłą niż plazma ST50 Panasonica oraz któryś z wysokich modeli Led SONY z szybą, do których porównywałem.
3D pasywne
Osobiście preferuje właśnie tą technologie. Wszystko ładnie piękne niesamowite wychodzenie obrazu z telewizora LG na zewnątrz. Jednak co ciekawe na panasonicu ET5 3D było zdecydowanie czystsze, ładniejsze. Jest to może jednak kwestia Demo 3D. Tak czy inaczej urzekło mnie właśnei na ET5 nie wiem na ile to możliwe, ale na ET5:
- znacznie mniej widoczne poziome linie
- obraz w żadnym momencie się "nie rozłaził" a na LG właśnie była taka przypadłość, że przedmioty wychodzące miały duże cienie samych siebie tak jakby podwójne potrójne obrazy
Wiem, że to są matryce od LG, ale może Panasonic używa swoich własnych algorytmów i "sztuczek". Na tym Panasonicu (również 47 cali) zobaczyłem najlepsze 3D w swoim życiu: głębokie, czyste, bez migoczących męczonych okularów. Po prostu zjawiskowe - takie 3D mogę i chce oglądać !
Wszystko powyższe to jest moje prywatne zdanie na własnym obcowaniu z opisywanymi TV. Nie mniej jednak w LCD poczyniono w końcu ogromy postęp na plus.
P.S. Czerń, kąty i podświetlanie rewelacyjne było również w Sony HX850- piękny telewizor. Jest w czym wybierać w tym roku. Plazma ST50 niestety odpadła u mnie poprzez naprzeciw znajdujące się okno i silne odbicia