Kopiowanie ustawien kalibracyunnych nie ma sensu

fula

New member
Parę sprostowań:

Nadal niektórzy nie rozumieją co to jest kalibracja, nigdy czegoś takiego nie widzieli, nie czytali nawet o tym. Tak samo wiara, że sprzęt wychodzący z fabryki jest idealny i bardzo świetny. Gdyby był, to obraz z każdego telewizora byłby taki sam. Jakość obrazu też by była taka sama, a telewizory różniłyby się od siebie wyglądem.

Sprzęt wychodzący z fabryki jest optymalnie ustawiony do swoich możliwości. Jakość obrazu nigdy nie będzie taka sama dla różnych paneli.
Dlaczego? Pisałem o tym już wcześniej.

Przypomnę po raz kolejny, że kalibracja to nie jest ustawianie według własnego widzimisię, tylko według tego, co pokazuje bardzo precyzyjny sensor, którego wskazania są interpretowane przez specjalistyczne oprogramowanie.

Kalibracje przebiega bardzo prosto:
- generator obrazu wyświetla nam wzorzec koloru
- odczytujemy dane z kolorymetru w pięciu punktach robimy średnią
- porównujemy to ze specyfikacją matrycy, odpowiednio korygując podstawowe kolory.
- na koniec dokonujemy kontroli bieli, zgodność ze specyfikacją.
Bez cudowań, udziwnień, szukania i cudownego oprogramowania, wszystko jest w specyfikacji wydanej przez producenta panelu.

Gdyby kto nie wiedział, to przypomnę także, że telewizory ulegają procesom starzenia, czyli ich obraz zmienia się z upływem czasu. Nawet gdyby telewizor miał fabrycznie dobre ustawienia, to po roku, dwóch już one takie dobre nie będą. Zmiany fizykochemiczne w samym panelu spowodują, że obraz z tym, co było na początku nie będzie miał wiele wspólnego.

Święta prawda z czasem kolory ulegają nieznacznym zmianom

I na koniec dodam, że ustawienie kolorów według współrzędnych x, y nie są możliwe bez kalibracji. Bo niby skąd kto ma wiedzieć jakie parametry ma jego telewizor?

I kalibracja nie jest możliwa bez współrzędnych x,y. Kurde co ja piszę. Zaczynam bez sensu pisać, chyba to jest zaraźliwe.
No jak skąd wiedzieć?
Wystarczy ruszyć głową :)
 
Ostatnia edycja:

munk

New member
Kalibracji się nie robi używając generatora, bo nie chodzi nam o to, żeby ustawić telewizor pod generator.

Nie mierzy się w pięciu miejscach, tylko dwóch, względnie w dziesięciu. Ustawiając gamut mierzy się 6 kolorów.

Okazuje się, że ktoś tu nadal pisze o rzeczach, o których nawet nie przeczytał dokładnie. No, może przeczytał, ale nie ze zrozumieniem.
 

fula

New member
Jak generatora nie używasz?
To skąd bierzesz wzorzec?
:)

Prościej, jak uzyskujesz kolor ustawiany na matrycy, według normy nr. xxxx?

Jak w dwóch i dziewięciu+1 miejscach, w których?
:)

Daj linka, gdzie wyczytałeś te bajki.

Poruszyłeś całkiem inny temat, nam chodzi o kalibracje w maksymalnej (optymalnej) ilości kolorów, a nie gamut :)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

fula

New member
Kalibracja polega na tym, żeby posługując się sensorem, oprogramowaniem i planszami testowymi ustawić w taki sposób parametry obrazu, żeby:

a) kolor szary w całym zakresie luminancji był szary, bez żadnych dominant barwnych
b) ustawienie zakresu kolorów w taki sposób, żeby był jak najbardziej zbliżony do normy

I to wszystko. Norma wszakże jest taka:

biały x=0.313, y=0.329
czerwony x=0.640, y=0.330
zielony x=0.300, y=0.600
niebieski x=0.150, y=0.060

Skąd wziąłeś te parametry?

Czym posługujesz się wyświetlając plansze testowe?

Wszystko jest dla mnie jakieś dziwne.
 

VIOLATOR74

Member
Bez reklam
Oto ostateczny dowód na to że wpisywanie ustawień obrazu TV od innych użytkowników do naszego TV nie ma najmniejszego sensu:

link wycienty - regulamin forum
kolejna osoba xxxxxxxxxxxxx xxxxxxxxxx ze strony kalbruj.

Najpierw zobacz porownaj oba TV sam a nie pisz xxxxxxx powolujac sie na strone o ktorej kazdy kto chociaz minimum poczytal to forum to wie ze pisza xxxxxx
 

Kadajo

New member
Bez reklam
xxxxxxxxxx

Widzę ze kontynuacja tego wątku nie ma już większego sensu, według niektórych najlepiej skalibrować jeden TV a potem skopiować te ustawienia do reszty TV tego samego typu i problem z głowy. Te osoby kompletnie nie rozumieją na czym polega kalibracja obrazu.

xxxxxxxxxx
 
Ostatnia edycja:

m.grewert

Member
Skąd wziąłeś te parametry?

Czym posługujesz się wyświetlając plansze testowe?

Wszystko jest dla mnie jakieś dziwne.

To ja dorzuce swoje 3 grosze, bo nigdy nie ustawiałem swojego tv, ale zainteresował mnie wątek i zazcąłem zdobywać wiedzę. Więc te parametry to właśnie z tej specyfikacji filmowej rec 709 do której dałem link wcześniej, z tego co wyczytałem to jest standard światowy dla filmów hd, a co do plansz testowych to nie wiem czego munk używa, ale eksperci mają albo generator sygnału albo wzorce zapisane na płytach blu ray i odtwarzaja u klienta, tak wyczytałem na stronach firm.
 

munk

New member
W skrócie:

1. Kontynuacja dyskusji w tym wątku nie ma sensu.
2. Robiąc kalibrację nie uwzględnia się światła w pokoju gdzie stoi telewizor. Plazma ma to do siebie, że swoje możliwości w pełni pokazuje po ciemku, więc choćby z tego powodu. Projektory muszą pracować w ciemności, inaczej to nie ma sensu. LCD i reszta - jakość i ilość oświetlenia zmienia się w ciągu dnia, więc to nie miało by sensu. Poza tym znane mi oprogramowanie nie uwzględnia światła zastanego.
3. Do kalibrowania telewizora nie używa się generatora. Ale na ten temat szerzej.

Kalibracja polega na tym, że staramy się osiągnąć maksymalnie wierną reprodukcję obrazu dla pewnego toru. Zazwyczaj jest to odtwarzacz/projektor/telewizor/ekran. Powiedzmy, że my mamy odtwarzacz i telewizor plazmowy. Zatem ładujemy w odtwarzacz płytę z obrazami testowymi i mierzymy to, co mam telewizor wyświetli. Zatem jeśli wyświetlimy sobie powiedzmy planszę 30IRE to traktujemy ją jak 30 IRE, tzn. staramy się tak ustawić telewizor, żeby to było te 30 IRE. Mam na myśli balans bieli, gammę i luminancję w kontekście całej skali od 0 do 100 IRE. Z kolei wyświetlając planszę 100 czerwony staramy się, żeby... no fula, co na 100% czerwieni trzeba ustawić? Stawiam dolary przeciw żołędziom, że nie wiesz.

Tak więc regulacja skali szarej i gamutu uwzględnia to, w jaki sposób działa odtwarzacz i telewizor. Gdybyśmy mieli idealny odtwarzacz, to można by użyć generatora, ale idealnych odtwarzaczy nie ma. Odtwarzacz może mieć skopaną gammę, albo może przekłamywać kolory w tym sensie, że dla cieni będzie za dużo zieleni, a dla świateł powiedzmy czerwieni.

Tak więc telewizor skalibrowany według generatora owszem, pokazywałby idealne kolory i skalę szarą, ale wyłącznie dla sygnału generatora. Ale już podłączając odtwarzacz okazałoby się, że obraz jest skopany.

Tradycyjnie fula o tym pojęcia nie miał. Ale cóż. Nie ma takiej ustawy, która zobowiązuje do znajomości tematu, o którym się chce coś napisać.

Dodam na koniec, że spodziewam się protestów, ponownie, które będą głosić wszem i wobec, że telewizory wyjeżdżają z fabryki idealnie skalibrowane oraz, że odtwarzacze też są ideałami. Jakiż ten świat jest piękny. Wszystko idealne i skalibrowane.
 

Soryu

New member
Bez reklam
Myślę, że analogia z wagami byłaby tutaj odpowiednia: każda skalibrowana waga powinna ważyć taki sam i ten sam kilogram tak samo (nieważne z czego jest zrobiona i w jaki sposób waży), bo kilogram to kilogram wszędzie na świecie - a wg fuli to: zależnie od rodzaju wagi producenci podają różne optymalne parametry dla jednostki wagi kilograma. Czy to ma sens?

Należy odróżnić quasi-kalibrację czyli ustawianie "na oko" parametrów, bo akurat tak się komuś podoba (i jego prawo), od kalibrowania (wzorcowania) wg np. rec 709, gdzie kolory są wg matematycznych parametrów ustalonych przez wzorzec, a nie takie jakie akurat dana osoba widzi.
 

fula

New member
Munk, czy wszystkie odtwarzacze taki sam sygnał audio i wideo mają?
Bo takie np. generatory obrazu mają i w fabrykach co jakiś czas przechodzą kalibracje.

Tradycyjnie musisz mnie czymś gł...m zaskoczyć :)
 
Ostatnia edycja:

munk

New member
Ten wątek, poza tym, że powinien zostać zamknięty, a posty skasowane, zawiera zdecydowanie ponadprzeciętną ilość bredni i nonsensów. Ale tak to już jest, jeśli ktoś lansuje się na eksperta, a nie ma pojęcia o czym mówi, a sensora kolorów w życiu nie miał w rękach, nie wspominając o tym, że nie wiedziałby co z nim zrobić.

Otóż, wracając do mojego pytania, co się ustawia na planszy testowej 100 IRE czerowony? Otóż ustawia się to, co zwykle: xyY. Jeśli chodzi o Y to powinien być 21% tego, co jest przy odczycie 100 IRE planszy szarej, a jeśli chodzi o xy to już prościzna. Jeśli używamy odtwarzacza Blu-ray, to jak już pisałem x=0.640 natomiast y=0.330. W starszych odbiornikach będziemy mogli ustawić tylko Y (przy pomocy jakiego regulatora fula?). Natomiast w nowszych telewizorach można skorzystać z CSM i wyregulować również x,y.

Chciałbym zwrócić również uwagę, że kalibrując sobie telewizor nie uwzględnia się oświetlenie w pomieszczeniu, gdzie stoi telewizor. Gdyby ktoś ustawił sobie telewizor tak, że byłyby uwzględnione warunki oświetlenia, to miałby ciężkie życie chyba, że pokój jest bez okien i włączone jest zawsze takie samo oświetlenie. Co oznacza, że po wymianie żarówek kalibrację trzeba zrobić ponownie.

Natomiast gdyby producent kalibrował telewizory, czego raczej nigdy nie robi, pod określone warunki oświetlenia, to by oznaczało, że NIGDY NIE UZYSKA SIĘ POPRAWNEJ REPRODUKCJI BARW. A to z tego powodu, że nie ma dwóch pomieszczeń, gdzie są takie same warunki oświetlenia.

Ktoś, kto ma jako takie pojęcie o kalibracji wie, że kalibruje się nie uwzględniając oświetlenia, natomiast ogląda się w takich warunkach, że oświetlenie nie odgrywa już praktycznie żadnej roli. Czyli trzeba sobie zorganizować takie warunki, że jest raczej dość ciemno.
 

pierwszyy

Member
Podczas kalibracji (a raczej przed jej rozpoczęciem) jednak zwraca się uwagę na światło w otoczeniu tzn. należy zadbać, aby np. nie padało ostre światło na ekran tv, żeby w słoneczny dzień okno nie odbijało się w tv itp. czyli wszystko co mogłoby zafałszować pomiar sensora w znaczący sposób. Natężenia oświetlenia (czy czegoś w tym stylu) w pomieszczeniu się nie mierzy. Kalibracje należy wykonywać w naturalnym i neutralnym świetle, w półmroku, najlepiej późnym popołudniem/wieczorkiem, w pochmurny dzień.
 

(Cy)Gorg

New member
Bez reklam
Mam jakieś dziwne wrażenie, że obaj panowie mają rację, tylko każdy jakby przestawia sprawę w punkcie gdzie dany proces kalibracyjny (lub inaczej proces strojenia barwnego) zachodzi.

Pan "ful" w fabryce, gdzie zachodzą ciągle zmiany projektowe i produkcyjne i istnieje konieczność zmian aby obraz generowany na odbiorniku TV spełniał kryteria i normy fabryki (tzw. "obraz prawie idealny" inaczej normowy dający się zjeść przez klienta i dający zarobić fabryce) stąd dla uproszczenia procedury stosuje się generatory.

Pan "munk" przestawia sprawę w punkcie docelowym w pomieszczeniu klienta przy końcowych różnych urządzeniach generujący sygnał z jakimś tam wzorcem dający już nie obraz tzw. fabryczny (bo bez sygnału mamy śnieg) ale obraz tzw. obarczeniem urządzeń generujących sygnał, stąd próba lepsza lub gorsza dostrojenia odbiornika do całego toru sygnału wg norm xyz.

IMO, każda jest konieczna, bo bez strojenia fabrycznego każdy musiałby zamawiać kalibrację bo kolory byłyby kompletnie rozjechane. A kalibrację tzw. na miejscu zdecydują się ci, którym obraz (obarczony odchyłami od wzorca przez urządzenia generujące obraz) nie są w pełni usatysfakcjonowani.

Pewne parametry jak przypuszczam nie da się w ogóle w ideale wyregulować, gdyż jest to poza możliwościami technicznymi odbiornika do wyświetlania obrazu i próba na siłę zawsze spowoduje odchyły od wzorca w innym "segmencie" pomiarowym. Stąd konieczność znajomość zakresu barwnego możliwego do wygenerowania przez dany model odbiornika (na co się składa wiele czynników o czym pisał "ful").

Pzdr.,
(C)G
 

PeteShadow

New member
Bez reklam
No tak, ale ja chcę oglądać obraz na moim telewizorze:
1. w słoneczny dzień
2. w pochmurny dzień
3. przy oświetleniu górnym świetlówkami energooszczędnymi
4. przy oświetleniu tylnym
5. w ciemności
To by oznaczało, że należałoby ustawić 5 nastaw kalibracyjnych?
 
Do góry