Mam pytanko odnośnie kalibracji - posiadam kolumny QQ 6000 i sub Energy power 12 + ampka Onkyo. Po przeprowadzeniu kalibracji jestem zawiedziony subem, którego praktycznie nie słyszę !!! Poczytałem na forum że przed kalibracją crossover ustawić na maxa (u mnie 150hz) głośność ok. godz. 9-11 (tak aby po kalibracji ustawiło jak najbliżej zera) no i fazę na "0" - zrobiłem wszystko jak radzicie i tragedia !!! Ustawiło go na +2, kolumny wszystkie na minusie, ale suba kompletnie "nie czuć" a z tego co czytałem na necie potrafi on porządnie "łupnąć"
Po kalibracji crossover na kolumnach ustawiłem na 80 hz (samo ustawiło mi na 70hz, i jako małe kolumny, ale tego nie zmieniałem) Co ja robię źle ? Wyczytałem że po kalibracji nie wolno zwiększać głośności na subie - dlaczego ? Czy po kalibracji crossover na subie również ustawić na ok. 80 hz ? No i co to jest ta cholerna faza ? Do czego to służy ??? Będę wdzięczny za pomoc jak to wszystko ogarnąć żeby dobrze "rypło", tylko proszę nie odsyłajcie mnie (znowu) do tematu o kalibracji kina bo już go przeglądałem i właśnie z tego co tam wyczytałem, poustawiałem tak do kalibracji... Dodam że sub mam podłączony za pomocą przewodu Rca-Rca, o ile ma to jakieś znaczenie
Aha, i jeszcze jedno - podgłośniłem suba w ampku tam gdzie jest "treble" i "bass" do +10, ale niewiele to pomogło ![Frown :( :(](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Ostatnia edycja: