sin111 mogę tylko napisać co sam o tym myślę i nie traktuj tego jako radę,ponieważ każdy ma swoje indywidualne wymagania
Proponuję na początek abyś się głęboko
zastanowił czy statyw Ci jest naprawdę niezbędny,czy tylko chcesz wydać jeszcze parę złotych na następną zabawkę do Twojej kamery
Jeżeli jednak jest to rzecz bez której nie potrafisz dalej żyć i nie wyobrażasz sobie nawet chwili bez niemania statywu to
Określ dokładnie do czego go będziesz wykorzystywał?
Co najczęściej filmujesz / rodzina,dziecko,przyroda,itp/?
Czy podczas filmowania raczej przemieszczasz się z kamerą,czy są to w większości ujęcia statyczne?
Czy kamery najczęściej używasz w okolicach własnego domu,mieszkania,czy są to za każdym razem dłuższe wyprawy?
Jak gdzieś pisałem sam posiadam 3 statywy i jeszcze nigdy nie założyłem swojej Sx12 na żaden z nich,choć nie twierdzę,że nie chciałbym mieć ujęć bardziej płynnych i nie poruszonych. Po prostu to co robię traktuję jako pamiątkę dla dzieci i i dla siebie a nie jestem aż takim estetą,aby raziło mnie każde drgnięcie kamery. Mój film nie musi mieć studyjnych ujęć. Ponadto kupiłem tą kamerę dlatego że jest mała,wszedzie ją mogę zabrać i nie zajmuje dużo miejsca w plecaku,cz torbie przy wózku małej. Kiedy wybieram się gdzieś dalej biorę plecak foto i w nim mam Sx12,Canona g10 mojej kobiety
i mojego Canona 5D z osprzętem. Nie mam już miejsca ani siły aby dźwigać jeszcze dodatkowy statyw. Na wyjścia parogodzinne biorę najczęściej samą kamerę i ew. g10 no i dziecko jeszcze do tego
Każdy statyw w tym przypadku do dodatkowy ciężar i coś co gdzieś jeszcze muszę upchać
Filmowanie ze statywu poza ewidentnymi plusami ma też minusy. Jednym z nich jest to,że kamerę musimy na tym statywie montować. Więc powinien mieć szybkozłączkę. Po wykonaniu ujęcia przechodzimy najczęściej w inne miejsce i znów zakładamy,rozkładamy,statyw,montujemy na niego kamerę,paredziesiąt sekund ujęcia i wyruszamy dalej
Co innego,jeżeli mamy z góry założony jakiś scenariusz i wyruszamy na filmowanie szeroko pojętych okoliczności przyrody. Wtedy możemy założyć kamerę na statyw i czekać na ciekawe ujęcie. I wtedy dobry jest jakiś tripod w miarę stabilny.Najlepiej z dobrą olejową głowicą,aby nie szarpało podczas panoram.Kiedy poruszamy się z kamerą i nasze ujęcia są dość długie ale też filmujemy pod różnym kątem,np. wieża kościoła a potem gołębie na rynku to statyw naramienny jest jako tako przydatny. Odciąża nam nadgarstek i daje odpocząć dłoniom,zapewniając jakąś dodatkową stabilizację.Jednak również powinien posiadać szybko złączkę,w miarę prosto się składać a element podpory pionowej nie powinien opierać się na naszej przeponie tak jak w tym linku do tańszego statywu,ponieważ podczas oddychania będziemy nim poruszali w górę i w dól. Dalej pozostaje nam kwestia noszenia ze sobą przez cały czas statywu i co chwilę montowania na nim kamery. Jakimś pośrednim wyjściem jak już wcześniej zauważył Shinzon jest zakup konwertera szerokokątnego. Jest to dość ciężki element montowany w przedniej części kamery i poprawia na pewno nasz uchwyt a co z tym się wiąże i stabilność podczas filmowania. Poza tym po jakimś czasie sam zauważysz, że jeżeli go nie masz założonego na kamerze to czegoś Ci brakuje. Nawet w otwartych plenerach szerszy kąt się bardzo przydaje. Byłem wczoraj w skansenie i czy na zewnątrz, czy wewnątrz ciasnych pomieszczeń spisywał się znakomicie. Nie jest to co prawda super stabilizacja,lecz przy krótkich ujęciach klipy z konwerterem na pewno są stabilniejsze. Zresztą zauważyłem, że od jakiegoś czasu kiedy wychodzę w plener nie zdejmuję go z kamery
Oczywiście nie namawiam Cię do rezygnacji z zakupu statywu i kupowania konwertera. Są to jedynie moje subiektywne odczucia, no i ja mam statyw ostatecznie
Jednak gdybym miał wybierać powtórnie to kupiłbym konwerter a nie statyw. No i kamera z konwerterem wygląda bardziej pro a dodatkowo w wersji dla oszczędnych jest to taniej niż najtańszy statyw
Się rozpisałem trochę.
Pozdrawiam i życzę wielu udanych ujęć.