Wiem ze mnie zaraz wygonicie z tego forum za to co powiem.. Ale co tam raz czlowiek zyje, skoro bylo juz o wplywie rury od odkurzacza i taboretu na pomiar mikrofonu podczas kalibracji to czy maskownice glosnikow tez maja wplyw? Pytam serio, macie zalozone maskownice podczas kalibracji i ew podczas odsluchu ?
Czytałem kiedyś że ponoć niektóre konstrukcje mają, ale czy to kolejne audiovoodoo, czy może jest w tym cień prawdy to nie wiem. Logicznie mysląc to tak jak byśmy kolumnę przykryli jakąś zasłoną, czyli całkiem możliwe że coś w tym jest? Ja tam słucham w maskownicach, bo przy kocie i dzieciaku to bym musiał ciągle ściągać i zakładać