Kalibracja kina domowego - dyskusja.
- Thread starter mario.79
- Rozpoczęty
Zdrowo kasują, nie ma co. W dodatku to było 3 lata temu, to teraz pewnie dwa razy tyleW końcu dolar skoczył i większość sklepów podniosła ceny o kilkadziesiąt procent
I dlatego dokształcamy się tu sami, żeby nie płacić za frajerstwo cwaniakom.
Dlatego sztywnymi nastawami już się nie powinno kręcić. Jak już bardzo chcesz to pod przyciskiem HOME na pilocie masz menu podręczne i w nim ustawienie głośności suba i centrala, więc tutaj na filmie sobie możesz zmienić bo te wartości po zmianie nie zapisują się i powracają do poprzedniego stanu po wyłaczeniu amplitunera, ale i tak uważam że nie powinno się tego robić. Po to jest kalibracja i ustawiamy kolumny dźwiękiem testowym, żeby wszystkie grały jednakowo względem słuchacza, a jak następnie dasz na -12 to już central gra ciszej, pomimo że lektor zabrzmi mniej donośnie. Należy też zwrócić uwagę, że kolumna centralna to nie tylko same dialogi ale również szereg innych dźwięków, więc ja nie popieram takich zabiegów. Jeżeli puścisz sygnał testowy i wszystkie kolumny grają równo, to donośniejszy dźwięk lektora jest związany tylko z takim wydaniem filmu a nie błędną konfiguracją sprzętową. Ja u siebie crossover na subie dałem na max., bo i tak odcinasz na amplitunerze. Pozatym nie zauważyłem róznicy kręcąc crossem, mając tylko podpięty sub pod LFE. Pokrętlo jest wtedy chyba nieaktywne. Nie wiem czy masz tylko podpięty pod LFE czy również wysokopoziomowo?
Panowie czy w ampli Marantz'a jest takie "podręczne menu" o którym pisze krzysiek1980?
Chyba niestety nie ma
Ja bym chciał porównać efekty po kalibracji trzema flagowymi systemami.
Audyssey - Dirac Live - ARC
Ale to raczej trudne do wykonania. Trzeba by zakupić zestaw do kalibracji od każdego z tych producentów i licencję... Albo kilka różnych klocków, które mają te systemy na pokładzie.
Audyssey jest najpopularniejszy bo siedzi w wielu amplitunerach różnych producentów. Dirac chyba tylko w emotivie i procesorach hi end. To głównie zewnętrzny system kalibracji. ARC to system autorski Anthema.
Tak z tego co można wyczytać na forach polskich i zachodnich, ci, którzy mieli okazję kalibrować wszystkimi trzema to pisali, że przy diracu i ARC, Audyssey wypada najsłabiej i dopiero wtedy widać ile błędów robi w porównaniu do konkurentów i jak ograniczony jest to system.
Ale raczej niewielu z nas będzie się miało okazję o tym przekonać i trzeba się cieszyć tym co jest. Kiedyś w ogóle nie było kalibracji w amplitunerach i też się żyło i grało dobrze. Ewentualnie można zakupić używkę ampli Anthema, który ma ARC, tak chwalony na wszystkich forach i porównać wtedy.
Miał może ktoś tutaj możliwość konfrontacji różnych systemów kalibracji dźwięku? Oprócz tych wyżej wymienionych są jeszcze jakieś atrapy kalibracji od Onkyo chyba i kogoś jeszcze, co poskąpili na licencję Ale tych chyba nie ma sensu brać pod uwagę.
Audyssey - Dirac Live - ARC
Ale to raczej trudne do wykonania. Trzeba by zakupić zestaw do kalibracji od każdego z tych producentów i licencję... Albo kilka różnych klocków, które mają te systemy na pokładzie.
Audyssey jest najpopularniejszy bo siedzi w wielu amplitunerach różnych producentów. Dirac chyba tylko w emotivie i procesorach hi end. To głównie zewnętrzny system kalibracji. ARC to system autorski Anthema.
Tak z tego co można wyczytać na forach polskich i zachodnich, ci, którzy mieli okazję kalibrować wszystkimi trzema to pisali, że przy diracu i ARC, Audyssey wypada najsłabiej i dopiero wtedy widać ile błędów robi w porównaniu do konkurentów i jak ograniczony jest to system.
Ale raczej niewielu z nas będzie się miało okazję o tym przekonać i trzeba się cieszyć tym co jest. Kiedyś w ogóle nie było kalibracji w amplitunerach i też się żyło i grało dobrze. Ewentualnie można zakupić używkę ampli Anthema, który ma ARC, tak chwalony na wszystkich forach i porównać wtedy.
Miał może ktoś tutaj możliwość konfrontacji różnych systemów kalibracji dźwięku? Oprócz tych wyżej wymienionych są jeszcze jakieś atrapy kalibracji od Onkyo chyba i kogoś jeszcze, co poskąpili na licencję
Ale tych chyba nie ma sensu brać pod uwagę.
Ostatnia edycja:
Ja korzystam z tego podręcznego menu w parę sekund mogę centralny i suba pod głosić przyciszyć w -dB. A ja mam suba od początku podłączony po LFE i wysokopoziomowo to przy muzyce i filmach ma znaczenie. Ja mam crossover na godzinę 11-12 i jak gra muzyka i sub jest włączony to słychać jak kręcę pokrętłem że bas się zmienia jest mocniejszy niżej schodzący. Ale czy dawać na 120Hz to nie wiem czy jest taka potrzeba. Ale w sumie ja w amplitunerze mam ustawione 120 Hz pod LFE dla kina filmów nie muzyki a pod muzykę mogę sobie tym cross inne ustawić odcięcie dla suba pokrętłem z tyłu.
Ostatnia edycja:
Witam
oczytalem sie tu troche i juz sam nie wiem jak ustawic Suba...
1.Fronty na SMALL odcinka wszystkich glosnikow na 80Hz a sub na samo LFE i odciecie go na ampli na 80Hz (Na samym subie na maxa)
2.Fronty na LARGE odcinka reszty glosnikow na 80Hz bo kolumny wtedy w pelnym pasmie graja a sub na LFE+Main i na ampli odciac go na 80 Hz (na samym subie crossover na maxa) - przy tym ustawieniu niby dubluje sie basna subie z frontow?! (a kozysc taka ze przy muzyce i fronty pograja?!)
(kanal LFE niezaleznie czy jest "+main" optymalnie jest miec na 80 Hz?)
Prosze o fachowa pomoc
Denon X2000
Wharfedale Vardus 300
Sub Wharfedale VR-10
oczytalem sie tu troche i juz sam nie wiem jak ustawic Suba...
1.Fronty na SMALL odcinka wszystkich glosnikow na 80Hz a sub na samo LFE i odciecie go na ampli na 80Hz (Na samym subie na maxa)
2.Fronty na LARGE odcinka reszty glosnikow na 80Hz bo kolumny wtedy w pelnym pasmie graja a sub na LFE+Main i na ampli odciac go na 80 Hz (na samym subie crossover na maxa) - przy tym ustawieniu niby dubluje sie basna subie z frontow?! (a kozysc taka ze przy muzyce i fronty pograja?!)
(kanal LFE niezaleznie czy jest "+main" optymalnie jest miec na 80 Hz?)
Prosze o fachowa pomoc
Denon X2000
Wharfedale Vardus 300
Sub Wharfedale VR-10
Opcja 1, z tym że ustawienie w ampli na 120hz.
Odnośnie kalibracji, to mam pytanie szczególnie do użytkowników Denonów. Nie wiem jak jest w urządzeniach innych marek. Czy po kalibracji mikrofonem, tyły grają słyszalnie głośniej niż fronty? Pytam, ponieważ mając wcześniej AVR-3808, a teraz AVR-4311, w obu przypadkach występuje ten sam efekt. I jestem ciekaw, czy przypadłość ta dotyczy również najnowszych amplitunerów.
Witam.
Dokładnie.
Odległość wynosi ok. 80 cm. – wymuszona przez miejsce odsłuchowe. A jeśli za mała, to jaka odległość (jakaś norma?) jest odpowiednia między mikrofonem a ścianą? Nie pisałem wcześniej, ale spotkałem się już z takimi wypowiedziami w Sieci.
Ja w Onkyo też czasami mam takie wrażenie. Zalezy jeszcze przy jakim materiale. Ogólnie poziomy głośności mam równe, ale czasami akcja jakby przenosiła się bardziej na kolumny tylne. U mnie może też byc kwestią niezbyt szerokie rozstawienie frontów, bo mam je w odległości ok. 150cm od siebie, więc mniej odczuwalne pewnie jest to przechodzenie dźwięku między frontami a centralem.
Kolego Krzysztofie. Żeby to było tylko wrażenie. Ale różnica jest aż nadto słyszalna. I faktycznie, muszę też zwrócić uwagę na to, czego słucham (realizacje samych płyt).
Pisanie o ustawieniach parametrów po kalibracji w tej chwili, jest z mojej strony bez sensu, bo zostały one ręcznie zmienione z powyższego powodu. Więc nijak mają się do pierwotnej kalibracji. Ale. Jak Wy, panowie,ustawialiście swoje mikrofony przy kalibracji? Jaka odległość od ściany? Z ilu punktów?
Będę musiał wygospodarować trochę czasu, a z tym krucho. Bo z tego co widzę, to czeka mnie test kalibracji z różnymi kryteriami. Szczególnie z odległością mikrofonu od ściany. Sam jestem ciekaw, jakie to da rezultaty.