Dotyczy kabli glośnikowych, nie HDMI:
Echh mylisz sie, pisałem że kupilem najtansze w sklepie jakie mieli, opisałem wszystko dokładnie jak było. To że używam kwot za metr świadczy tylko o tym że nie pamiętam dokładnych nazw kabelków pamiętam ile kosztowały i jak je oceniałem. Na czym polega fenomen nie wiem. Mój kabel składa sie z kilkunastu oddzielnie izolowanych żył sumarycznie jest dość gruby, ale słuchałem b dobrze grających kabli o innych prostszych konstrukcjach. Wydaje mi się że te żyly są tak dobrane żeby w efekcie brzmienie bylo dobre, żeby poszczególne częstotliwości nie byly tlumione zeby każda częstotliwość grala rowno. Jest ogólnie przyjęty pogląd że kable o grubym przekroju eksponują bas... Może szukając odpowiedzi trzeba przeanalizowac ten fakt... Może eksponując bas tlumią inne częstotliwości... ? Nie znam sie na tym, chcialbym poznać odpowiedzi. Fakt jest takimże dobry kabel dodaje kolumnom skrzydel, graja z polotem słyszalnych jest więcej detali w barwie nie ma męczących częstotliwości, brzmienie jest lepiej opanowane zakres dotykanych przez glośnik częstotliwości jest inny, kolumny nabieraja tzw powietrza. Gwarantuje wam że pomiędzy kablami jest cholerna różnica, nawet oceniając wizualnie wychylenie mębran przy tych samych ustawieniach głośności wzmacniacza. Poprzedni mój kabel eksponował pewną częstotliwość w pokoju, powstawał irytujący rezonans po wymianie problem znikł, aktualny moj kabelek sprawia ze kolumny o wiele niżej potrafią zagrać nie ma jakiś wybitnie eksponowanych częstotliwości w porównaniu do poprzedniego ale wg mojej oceny jest mniej detaliczny. Różnica pomiędzy tymi za140zl/m 160zl/m nie była aż tak dostrzegalna, ale ten za 20zl/m to był jakiś koszmar dzwięk tracił na klarowności jak przez prześcieradło, bas był dudniący nieopanowany wcale nisko nie schodzący.
To co komu podchodzi to nie znaczy ze to jest lepsze, początkowo lubilem miękki bas z czasem po posłuchaniu lepszych wzmacniaczy amplitunerów uznałem że miękkość świadczy o braku opanowania dobry bas jest spójny i twardy, przy zmasowaniu efektów np w kinie miekki bas zamieni się w dudnienie, twardy zachowa selektywność. Każdy ma swoje preferencje ale mój denon gra miękko jak znakomita większość tanich amplitunerów jakie słyszałem. Arcam 400 za 10 k gra stosunkowo twardym opanowanym basem, kiepski kabelek go zmiękczał. Piszę o swoich obserwacjach i wnioskach, nie uważam tego za aksjomaty, niemniej jednak pisanie że kable nie maja wplywu na brzmienie jak to niektórzy praktykuja baaaaaardzo mija się z prawdą.
Co do obrazu to nie zwracałem na to uwagi, może i byl taki bardziej zlewający sie Kolorki intensywniejsze nie wiem na ten temat nie podnoszę dyskusji bo obrazem raczej jestem usatysfakcjonowany, mam sony kdl 46 hx750.