Mam zestaw monitor audio rx1 rel r218 denona2113 kabelki ampli- glosniki ok 160zl za metr.
Nie jest to cud malina zestaw, od MA RX1 i amplitunera zaczynałem swoja zabawę z audio. Początkowo testowalem kabelki 20 zl za metr, pozniej stopniowo coraz lepsze zatrzymalem sie na tym co mam 160zl za metr i gwarantuje wam ze nawet na moim dość mocno budrzetowym zestawie (moze z wyjatkiem rel-a )róznica pomiędzy kablami jest ogromna. Sa różnice pomiędzy droższymi różnymi kabelkami w porownywalej cenie, trzymaja jakosc ale różnie graja, a co dopiero pomiedzy tymi za 20 a chociazby 100zl. Moj zestaw na kabelkach za 20 zl grał kiepsko płasko, męcząco, mało detalicznie bez tzw powietrza, nie tak jak w salonie audio gdzie go osłuchiwalem. Od frustracji zaczęła sie moja przygoda... 4 krotnie zmienialem kable, podejrzewam że aktualne na lepszym wzmacniaczu jeszcze lepiej wykorzystam.
Nie ukrywam iz bylem mocno zdziwiony faktem ze kabelki mają tak ogromny wpływ na brzmienie, na tyle mocno że moje do glośnikow zestawu stereo sa warte ok 1 k(amplituner kosztowal tylko 2,3k- teraz kupil bym inny amplituner... W planie arcam.)
Do czego dąże.. Podobne zdziwienie przezylem ostatnio odnośnie kabelka HDMi. Używam tanich dołączanych do zestawów kabli hdmi. Niedawno przy sprzątaniu jedyny w miare "markowy " kabel hdmi(za60zl)ktory dotychczas uzywalem jako połączenie z konsolą nieopacznie użyłem jako połączenie amplitunera ze źródłem tv internetowej netii...
Powiem tak... Nie podobal mi sie dzwięk do tej pory z netii, sądziliśmy z rodziną że to jest wina źródła ze to żeby zrozumieć dialogi, słyszeć wyraźnie cichsze efekty w filmach trzeba bylo rozkręcać amplituner, że bas reprodukowany przez subwoofer za ponad 3 k jest dudniący i męczący, że odbiór filmów nie jest na poziomie zadowalającym, ze dzwiek jest męczący wynika z kiepskiej jakosci sygnalu z neti. Oczywiscie jakości sygnalu audio z netii nie mozna porownywac z jakością formatu chociażby FLAC ktorego używamy do muzyki, niemniej jednak po zamianie kabelka HDMI dzwięk z telewizji stał sie satysfakcjonujący, słyszymy wiecej szczegółow na tych samybch ustwieniach głośności amplitunera, dzwięk jest bardziej zrównoważony, bardIej detaliczny bas zrównoważony jak na sygnał tv nie męczący, ogólnie zestaw dopiero teraz gra przy telewizji wcześniej był tylko niedosyt, jak przez prześcieradło, bez pazura. Było to dość frustrujące że oglądajac tv nie było efektu brzmienia zestawu za kilka k, kabelek HDMI był za to odpowiedzialny... Nie mam zamiaru zagłębiać się w akademickie dyskusje i interpretacje wpływu zjawisk zachodzących w lepiej lub gorzej skonstruowanym kabelku na jakość sygnału. Faktem jest to że kable kiepskie kiepsko przesylaja sygnal i może okazać się że macie kiepski efekt w postaci kiepskiego brzmienia na calkiem dobrym zestawie audio z powodu oszczędnosci rzedu kilkudziesieciu złotych. Zasadniczą zmianę na plus po zmianie kabla hdmi potwierdzają wszyscy domownicy...
Pewnie mnie spala co niektorzy na stosie, ale jeżeli macie sprzęt z wyższej pólki polecam wymianę kabla sieciowego
na moim budrżetowym denonie kabel zasilajacy furutecha pożyczony w celach testowych zdecydowanie poprawia brzmienie, powiedzialbym nawet zasadniczo zmienia. Im lepszy sprzęt tym wpływ dobrych przewodow sieciowych interkonektow kabli głośnikowych jest bardziej bardziej oczywisty, i to nie są różnice odczuwalne tylko przez audiofilskouchych cala moja rodzina słyszy róznice po podłączeniu chociażby kabla sieciowego furutecha(za 1k) na budrzetowego denona. Kabelek hdmi niby przesył cyfrowy a noname z zestawu od netii skutecznie ograniczał możliwości zestawu.