Zniekształcenia slyszysz, bo na te kanały wrzuca DSP dodatkowe efekty.
Czyli mówiąc wprost - z sygnału stereo (2 kanaly) procesor tworzy symulacje na pozostałe kanały (glosniki). Działa to z różnym skutkiem.
Bywa, że działa to wybornie - jak chociażby w przypadku ampli i sufitowych głośników, gdzie źródło trafia w 5.1, a DSP tworzy z tego np. 11.1
Tutaj robi robotę takie DSU, czy w przypadku DTS - DTS Neural X.
To dalej nie jest Dolby Atmos, czy DTS-X, ale symuluje.
U Ciebie jest to samo, szczególnie, że testowałeś inne źródła audio i nie ma problemów. Oczywistym jest też, że nie bedziez tam słyszał dialogów, bo nie od tego są te kanały. Tam usłyszysz tzw. przelatujący helikopter na głową (chociaż ja nie wierzę w takie cuda na belce), usłyszysz uzupełnienie ścieżki, a w niektórych przypadkach zupełnie odseparowane dźwięki - w przypadku odpowiedniej ścieżki audio. Jak jej nie masz, to jak wspomniałem, procesor będzie to symulował.
Co do lektorów, to jest zło i żaden system audio nie jest do tego stworzony.
Lektor to sztuczny twór perfidne nałożony na ścieżkę audio.
Więc tego nawet nie ma sensu omawiać, bo skutki są różne.