Hobbit:Bitwa Pięciu Armii

dupcengier28

New member
Ci pseudo eksperci z tego arta z stopklatki to piepszą głupoty jak potłuczeni... jedyne wyjście to zrobić Silmarillion tak jak pisałem wcześniej tj. każdy z jego rozdziałów przerobić na 2 lub 3 częściowy film inaczej niema co się zabierać za tę księgę..... a i za Niedokończone opowieści też można by się wziąść....
 

robertuss

Active member
Bez reklam
Oglądałem Hobbita 3.Duży ekran w kinie jednak powala.Mi się podobał.Zauważyłem tylko taką jedną rzecz.Jeszcze raz wkleję zwiastun i proszę obejrzeć i w 1:55 minucie ja nie widziałem tego w filmie jak jechali na rydwanie po zamarzniętej rzece..przeoczyłem może??

[youtube]Egvg4w7VaU4[/youtube]
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Ci pseudo eksperci z tego arta z stopklatki to piepszą głupoty jak potłuczeni... jedyne wyjście to zrobić Silmarillion tak jak pisałem wcześniej tj. każdy z jego rozdziałów przerobić na 2 lub 3 częściowy film inaczej niema co się zabierać za tę księgę..... a i za Niedokończone opowieści też można by się wziąść....

Zgadzam się z Tobą tylko obawiam się że to co zauważyliśmy że MGM i WB są znacznie skąpsi na kasę niż NLC i dla nich tyle części na jeden rozdział to może być za dużo. Mało tego ja myślę z tego co wyczytałem w necie jak i w dodatkach co można było wyczytać między wierszami, że obie te wytwórnie myślały o dwóch częściach Hobbita tylko na to nie zgodził się PJ. Nie bez powodu mówi o tym że nie chce takiej sytuacji jak było w LOTR gdzie jeszcze mieli materiału i pomysły na nowe sceny, a nie mogli go użyć i to nie powtórzy się jeśli dojdzie do tego jak on będzie kręcił Hobbita.
Do tego na pewno wszyscy nie wiedzą że cześć rekwizytów jak i dekoracji już była robiona wcześniej zanim zaczęły się zdjęcia i to myślę że też przeważyło że Hobbit pojawił się w trzech częściach - inaczej pieniądze poszłyby w diabły - a to już były fajne pieniądze.
Przy premierze III cz LOTR ludzie skandowali kiedy Hobbit a już w tym czasie było wykonane cześć rzeczy do tego filmu...I oczywiście na tamten czas miał kto inny reżyserować ten film , wiadomo o kogo chodzi.
Różnica polegała na tym że przy LOTR pieniądze jeszcze dostali w czasie kręcenia filmów jak PJ przedstawił im swoja wizję, a przy Hobbicie było jasne postawione zadanie X mln $ i ani 1 $ więcej.
Bo sam PJ co było w necie w dodatkach z kręcenia filmu Hobbit mówił że ma pomysły tylko musi zmieścić się w budżecie, a to nie jest możliwe żeby zrobić dodatkowe sceny przy tej kasie którą ma. Oczywiście to nie było powiedziane dosłownie ale każdy mógł sobie to przetłumaczyć w ten sposób.
Reasumując nie dobrze się stało że WB i MGM położyło łapkę na Śródziemiu...

Oglądałem Hobbita 3.Duży ekran w kinie jednak powala.Mi się podobał.Zauważyłem tylko taką jedną rzecz.Jeszcze raz wkleję zwiastun i proszę obejrzeć i w 1:55 minucie ja nie widziałem tego w filmie jak jechali na rydwanie po zamarzniętej rzece..przeoczyłem może??

[youtube]Egvg4w7VaU4[/youtube]

A oglądałeś w 2d czy w 3d i czy ostrość obrazu w kinie w którym oglądałeś była ok w szybkich akcjach? A duży ekran to zawsze jak dla mnie będzie miał znaczenie i żadne KD nie da tego co właśnie duży ekran w takich filmach jak np. LOTR, Hobbit czy Transformers itp.
 
Ostatnia edycja:

robertuss

Active member
Bez reklam
A oglądałeś w 2d czy w 3d i czy ostrość obrazu w kinie w którym oglądałeś była ok w szybkich akcjach? A duży ekran to zawsze jak dla mnie będzie miał znaczenie i żadne KD nie da tego co właśnie duży ekran w takich filmach jak np. LOTR, Hobbit czy Transformers itp.

W kinie Sybilla w Puławach.Obraz 2D z napisami , bo 3D miał lektora;) duże wrażenie zrobił obraz.W kinie byłem z 15 lat temu.Obraz świecił w oczy jak na LCD wszystkie szczegóły itp..powiedziałem do kolegi to nie Full HD to jakaś wyższa rozdzielczość.Powiem wam że to co zobaczyłem ta wielkość obrazu zgasiła mój zapał do kina domowego.Stacjonarne kino musi istnieć!!kupowanie drogiego sprzętu do domu nie ma chyba sensu.No może jak w mieszkaniu będę kiedyś miał minimum 100 cali jak już nie raz tu pisaliśmy to może kino domowe jakoś by się obroniło + dedykowane czarne pomieszczenie.Napisałem e-mail z zapytaniem jaka rozdzielczość obrazu filmu była.Dam znać

W szybkich akacjach nie widziałem spadku jakości obrazu.Żyleta.

Znalazłem info na stronie kina e-mail i tak poszedł.;) No myślałem że jakaś większa rozdzielczość.Prawie jak Full HD.Obraz mnie zachwycał. Nie jestem wstanie sobie wyobrazić co przyniesie 4K!!

1. Projektor cyfrowy Projektor cyfrowy o rozdzielczości obrazu 2K (2048x1080 pikseli), którego sercem jest hermetycznie zamknięty optyczny układ profesjonalnego zaworu świetlnego: 3 x 1.2 calowe chipy DLP™ (produkcji Texas Instrument), to (3 x 2048 x 1080) 6,6 mln mikrolusterek metalowych, które dokonują modulacji światła z lampy ksenonowej; obraz uzyskiwany z profesjonalnego projektora cyfrowego rozdzielczości 2K nie da się w żaden sposób porównać z najlepszymi nawet rzutnikami obrazu video; projektory cyfrowe osiągają jasność nawet ponad 30.000 Lumenów (przy lampie 6000W); w projektorach cyfrowych wykorzystuje się specjalne obiektywy, a także specjalne modele lamp ksenonowych o zwiększonej intensywności światła; projektor podłączany jest do wydajnego zasilania - w przypadku zasilania prostownikami lamp o mocach do 6000W jest to niezbędne; aby całość pracowała bez zastrzeżeń musi być oczywiście odpowiednio chłodzona stąd wymagana jest odpowiednio wydajna wentylacja wymuszona.
2. Serwer
Komputer będący źródłem sygnału dla projektora oraz systemu nagłośnienia, odtwarzający filmy w standardzie kina cyfrowego w formacie JPEG2000, korzystając z dedykowanego oprogramowania, zapewniającego również bezpieczeństwo danych filmowych (zaawansowane techniki antypirackie, połączenie CineLink2) – cenne pliki pozostają zaszyfrowane i bezpieczne aż do momentu projekcji, w czasie seansu dokonywana jest ostateczna deszyfracja (za pomocą wykupionego klucza).
Cały sprzęt kina cyfrowego musi być zgodny ze standardem hollywoodzkim tzw. specyfikacją DCI (Digital Cinema Initiative) - bez spełnienia wymagań tej specyfikacji nikt nie otrzyma kopii filmowej. Dlatego właśnie musi to być specjalny projektor i specjalny serwer.
Cyfrowa projekcja umożliwiają również realizację wysokiej jakości transmisji z imprez sportowych czy koncertów za pomocą dodatkowych urządzeń obsługujących inne źródła sygnałów.
Dzięki technice cyfrowej możliwe stało się łatwe wykorzystanie technologii 3D.Każdy projektor i serwer przystosowany jest do obsługi różnych systemów trójwymiarowych– niezbędnym jest tylko dodatkowy sterownik, który podłączamy do projektora oraz zestaw specjalnych okularów, które widz zakłada podczas seansu 3D.
 
Ostatnia edycja:

lolek126

Well-known member
Bez reklam
A oglądałeś w 2d czy w 3d i czy ostrość obrazu w kinie w którym oglądałeś była ok w szybkich akcjach? A duży ekran to zawsze jak dla mnie będzie miał znaczenie i żadne KD nie da tego co właśnie duży ekran w takich filmach jak np. LOTR, Hobbit czy Transformers itp.

W kinie Sybilla w Puławach.Obraz 2D z napisami , bo 3D miał lektora;) duże wrażenie zrobił obraz.W kinie byłem z 15 lat temu.Obraz świecił w oczy jak na LCD wszystkie szczegóły itp..powiedziałem do kolegi to nie Full HD to jakaś wyższa rozdzielczość.Powiem wam że to co zobaczyłem ta wielkość obrazu zgasiła mój zapał do kina domowego.Stacjonarne kino musi istnieć!!kupowanie drogiego sprzętu do domu nie ma chyba sensu.No może jak w mieszkaniu będę kiedyś miał minimum 100 cali jak już nie raz tu pisaliśmy to może kino domowe jakoś by się obroniło + dedykowane czarne pomieszczenie.Napisałem e-mail z zapytaniem jaka rozdzielczość obrazu filmu była.Dam znać

W szybkich akacjach nie widziałem spadku jakości obrazu. Żyleta

Do Puław mam wielki sentyment tam kupowałem swoje pierwsze stereo w życiu i pierwsze kolumny Tonsile :)
A co filmu to zawsze pisałem i zdania nie zmienię że przy takich filmach nic nie zastąpi Kina nawet jak się ma projektor i ekran 130 calowy ( co dla mnie jest to już naprawdę w domu coś fantastycznego i można poczuć że jest się w ala prawdziwym kinie) a co dopiero na tv 50 czy 60 a nawet 80 calowych... to jest kropla w morzu.. Dlatego wszyscy co mogą mieć projektor radzę żeby inwestować w projektor i ekran choćby 100 cali bo to znacznie większa frajda z oglądania w domu.
Tak sobie też pomyślałem że problem z tą ostrością może być w seansach 3d i 24 kl., natomiast w 2d i w 3d/48 kl wszystko jest ok..
 

Bipo

Active member
Bez reklam
Ja oglądałem w Starachowicach w Heliosie 48k/s 3D HFR, obraz żyleta. Ostrość i płynność dynamicznych scen bardzo dobra
 

dupcengier28

New member
Zgadzam się z Tobą tylko obawiam się że to co zauważyliśmy że MGM i WB są znacznie skąpsi na kasę niż NLC i dla nich tyle części na jeden rozdział to może być za dużo. Mało tego ja myślę z tego co wyczytałem w necie jak i w dodatkach co można było wyczytać między wierszami, że obie te wytwórnie myślały o dwóch częściach Hobbita tylko na to nie zgodził się PJ. Nie bez powodu mówi o tym że nie chce takiej sytuacji jak było w LOTR gdzie jeszcze mieli materiału i pomysły na nowe sceny, a nie mogli go użyć i to nie powtórzy się jeśli dojdzie do tego jak on będzie kręcił Hobbita.
Do tego na pewno wszyscy nie wiedzą że cześć rekwizytów jak i dekoracji już była robiona wcześniej zanim zaczęły się zdjęcia i to myślę że też przeważyło że Hobbit pojawił się w trzech częściach - inaczej pieniądze poszłyby w diabły - a to już były fajne pieniądze.
Przy premierze III cz LOTR ludzie skandowali kiedy Hobbit a już w tym czasie było wykonane cześć rzeczy do tego filmu...I oczywiście na tamten czas miał kto inny reżyserować ten film , wiadomo o kogo chodzi.
Różnica polegała na tym że przy LOTR pieniądze jeszcze dostali w czasie kręcenia filmów jak PJ przedstawił im swoja wizję, a przy Hobbicie było jasne postawione zadanie X mln $ i ani 1 $ więcej.
Bo sam PJ co było w necie w dodatkach z kręcenia filmu Hobbit mówił że ma pomysły tylko musi zmieścić się w budżecie, a to nie jest możliwe żeby zrobić dodatkowe sceny przy tej kasie którą ma. Oczywiście to nie było powiedziane dosłownie ale każdy mógł sobie to przetłumaczyć w ten sposób.
Reasumując nie dobrze się stało że WB i MGM położyło łapkę na Śródziemiu...



A oglądałeś w 2d czy w 3d i czy ostrość obrazu w kinie w którym oglądałeś była ok w szybkich akcjach? A duży ekran to zawsze jak dla mnie będzie miał znaczenie i żadne KD nie da tego co właśnie duży ekran w takich filmach jak np. LOTR, Hobbit czy Transformers itp.
hmm Lolek bez strachu, to że WB i MGM położyli łapy na adaptacji filmowej Hobbita to nie koniec świata filmowego, równie dobrze prawa do ekranizacji/adaptacji Silmarilliona czy Niedokończonych Opowieści może zakupić 20th Century Fox czy Paramount Pictures bądź Universal Pictures a nawet Walt Disney Company mimo, że sam John Ronald Ruel Tolkien niezbyt przychylnie wypowiadał się o Disneyu, byle tylko prawa nie wpadły w łapy Sony Pictures, bo mają takich "speców" jak wiceszefowa Amy Pascal to nic dziwnego, że niezły bigos mają z realizacją kolejnych filmów w świecie Spider-Mana, swoją drogą oby Marvel się z nimi dogadał i żeby Spider-Man się pojawił w Captain America:Civil War i dalszych Avengerach....
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
hmm Lolek bez strachu, to że WB i MGM położyli łapy na adaptacji filmowej Hobbita to nie koniec świata filmowego, równie dobrze prawa do ekranizacji/adaptacji Silmarilliona czy Niedokończonych Opowieści może zakupić 20th Century Fox czy Paramount Pictures bądź Universal Pictures a nawet Walt Disney Company mimo, że sam John Ronald Ruel Tolkien niezbyt przychylnie wypowiadał się o Disneyu, byle tylko prawa nie wpadły w łapy Sony Pictures, bo mają takich "speców" jak wiceszefowa Amy Pascal to nic dziwnego, że niezły bigos mają z realizacją kolejnych filmów w świecie Spider-Mana, swoją drogą oby Marvel się z nimi dogadał i żeby Spider-Man się pojawił w Captain America:Civil War i dalszych Avengerach....

...są na drodze dogadywania się więc kto wie może im się uda dogadać:) Ale też trzeba przyznać że troszkę pecha SP ma ....bez względu na Panią Prezes :)
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Jestem po seansie Hobbita w kinie ( 3d/48 kl.) i tak jeśli chodzi o techniczne sprawy wszystko było tak jak należy – wszystko ostre, płynne ( choć jak dla mnie to taki lekki teatrzyk ale po 15 min ja się przyzwyczajam do tego) tak jak sobie tego każdy widz życzy. Chociaż denerwują mnie trailery filmów puszczanych w 3d przed filmem gdzie i tak nie działają okulary, więc nie widzę sensu ich puszczania ale…
Jeśli chodzi o film to mi podobał się i uważam że jest to najlepsza część Hobbita. Generalnie z tym filmem mam taki problem że w porównaniu np. do LOTR tam wiedziałem która mi się najbardziej część podobała, a która najsłabiej. W Hobbicie pewne rzeczy podobały mi się lepiej w I cz, a pewne np. w II cz i nie jestem w stanie tak obiektywnie na 100% powiedzieć że np. II cz. mi się podobała lepiej od I cz. i na odwrót.
W ostatniej części bez wątpienia akcji jest dużo, film ma dynamikę ( jak ja to mówię jest moc), a to co najbardziej mnie drażniło to lekkość pokonywania przeciwnika w bitwie. Choć efekty specjalne jak i sama batalia, sposób pokazania jej w filmie jak dla mnie jest dobra ale inaczej ukazuje jak w LOTR, jest mniej dramaturgii i z góry człowiek może przewidzieć kto ją wygra – orki i inne dziwactwa Śródziemia pokazane są jakby były z miejsca na straconej pozycji co w efekcie może się nie wszystkim podobać… Momentami jednak walka z przeciwnikiem już nie jest tak jednostronna i widać lekkie emocje podczas walki, a najbardziej jak giną pewni bohaterowie tego filmu co przełożyło się na łzy dziewczyny która obok mnie siedziała :)
Jak w każdym filmie tak i tutaj są sceny niemożliwe do zrealizowania w realu (ja osobiście traktuję to z przymrużeniem oka, myślę że Tolkien pisząc tę opowieść jak i inne również nie zastanawiał się czy jest to możliwe czy też nie…) Choćby szybko zestrzelony Smaug ale z drugiej strony co miał PJ wymyślić, pułk artylerii przeciwlotniczej miał ściągnąć do filmu żeby wyglądało bardziej wiarygodniej??? Druga rzecz która mi osobiście wpada w oko w porównaniu do LOTR to że aktorzy są za czyści w tych bitwach itp. sytuacjach, jest to za mało realne – choć w III cz i tak są troszkę brudni :) patrząc np. na I cz. Nie żeby mi to jakoś super przeszkadzało ale jednak ( coś mi przypomina Bonda który przewraca się , biega, spocony koleś na maxa , a koszula biała jakby szedł na bal … ale i tak Bonda lubię :)
Tak jak pisałem ja nie porównuję Hobbita do LOTR , specjalnie napisałem pewne porównania dla tych co nie widzieli filmu, a oglądali LOTR.
PJ miał inną wizje pokazania tego i przede wszystkim to co mówił w dodatkach że nie chciał kręcić tego filmu bo wiedział że filmy będą do siebie porównywane - duża część osób to robi co można wielokrotnie przeczytać, a sam reżyser powiedział że to inne historie i inaczej będą ukazane w filmie.
Ja generalnie cieszę się że film został nakręcony (mam na myśli całość Hobbita) bo miał fajne sceny jak i te które mi się nie podobały, ale to tylko film, a właściwie bajka dla całej rodziny która ma uprzyjemnić czas dla tych co lubią takie klimaty, a przy okazji zapomnieć o problemach codziennego życia i pokazanie widzom że mając zaledwie metr wysokości i włochate stopy można wygrać ze złem jak się w to wierzy i ma się grupę przyjaciół którzy równie w to mocno wierzą jak sam bohater tego filmu, a tym bardziej że od początku nie był takim optymistą w tej kwestii:) Drugi przekaz to zrozumieć że bogactwo w żaden sposób nie przekłada się na to żeby być szczęśliwym w 100% -ym znaczeniu tego słowa – co dobitnie jest pokazane w III cz., bo w wielu przypadkach lepiej być człowiekiem szlachetnym i uczciwym wobec swoich przyjaciół jak i to co im się obiecało niż bogatym a pozbawionym szacunku przez te osoby.
Oceniając całość trylogii miło było spędzić czas i zobaczyć wiele różnych fajnych scen, dobrych efektów specjalnych, krajobrazów, zrobionych fantastycznych budowli, rekwizytów i najlepszego smoka w historii kina jak dla mnie z podrasowanym głosem B. Cumberbatcha.
Czekam do listopada żeby kupić rozszerzoną wersję o 30 min i trzymam kciuki żeby mieć możliwość kolejny raz zobaczyć film w tym klimacie na ekranach kin. Jakby nie patrzeć dla tych co są fanami Tolkiena coś się skończyło w kinie po obejrzeniu III cz. Hobbita i oby tylko na jakiś czas czego sobie i wszystkim zainteresowanym również życzę – gdyż „w szatni” czeka już Silmarillion :)

Ps. Robertuss rydwanu po zamarzniętej rzece nie było, więc pewnie to jest scena z rozszerzonej wersji.:)
 
Ostatnia edycja:

robertuss

Active member
Bez reklam
Peter Jackson myślę że odpocznie od tych klimatów z 5 lat minimum.Podrasowany basowy głos Smoka na samym początku filmu robi wrażenie!. Głos Thorina Dębowej Tarczy też był rasowany w pewnych momentach np jak wypowiadał zresztą na trilerze też widać(słychać)jak wypowiada "Wojna"..
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Peter Jackson myślę że odpocznie od tych klimatów z 5 lat minimum.Podrasowany basowy głos Smoka na samym początku filmu robi wrażenie!. Głos Thorina Dębowej Tarczy też był rasowany w pewnych momentach np jak wypowiadał zresztą na trilerze też widać(słychać)jak wypowiada "Wojna"..

Wiesz nie wiadomo czy są jakieś rozmowy prowadzone odnośnie czegoś nowego... tego nie wiemy... o tym że część przygotowań już szło podczas kręcenia ostatniej części LOTR do Hobbita dopiero się można dowiedzieć w dodatkach I cz Hobbita... Jak była premiera III cz. LOTR i jak ludzie skandowali kiedy Hobbit, to już były robione dekoracje, rekwizyty w tym czasie do Hobbita :) kto wie co jest teraz :) ale myślę że troszkę czasu minie zanim cos nakręcą - niestety.
 

Savron

Well-known member
Bez reklam
:)Może komuś przyda się info: Wszystkie obecnie tworzone produkty( filmy, gry, figurki,zabawki,planszówki, ubrania, licencjonowane akcesoria) MUSZĄ zostać zaakceptowane przez firmę o nazwie "http://www.middleearth.com/. ( Cena za licencje jest nieznana:). Tylko oni ( nikt inny!!) mogą udzielić pozwolenia na zrealizowanie produkcji osadzonej w świecie znanym z książek "Hobbit" i "Władca Pierścieni". Niestety ,nawet oni nie mają praw autorskich do historii opisanych w "Silmarillion" . Nikt zatem na razie nie jest w stanie przenieść tej części twórczości Tolkiena do świata kina i gier. :cry:
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
:)Może komuś przyda się info: Wszystkie obecnie tworzone produkty( filmy, gry, figurki,zabawki,planszówki, ubrania, licencjonowane akcesoria) MUSZĄ zostać zaakceptowane przez firmę o nazwie "http://www.middleearth.com/. ( Cena za licencje jest nieznana:). Tylko oni ( nikt inny!!) mogą udzielić pozwolenia na zrealizowanie produkcji osadzonej w świecie znanym z książek "Hobbit" i "Władca Pierścieni". Niestety ,nawet oni nie mają praw autorskich do historii opisanych w "Silmarillion" . Nikt zatem na razie nie jest w stanie przenieść tej części twórczości Tolkiena do świata kina i gier. :cry:

Miejmy nadzieję, że to za jakiś czas się zmieni, a swoją drogą trzeba być człowiekiem o pewnym charakterze wiedząc że tylu ludzi na całym świecie niemalże "kocha" opowieści Śródziemia i nie chcieć się dogadać z kimś za rozsądną cenę sprzedać praw do ekranizacji "Silmarillion"
 

Henry

Active member
Bez reklam
Na początek wystarczyłaby ekranizacja Dzieci Hurina, pełne prawa ma chyba Christopher, bo on ostatecznie zredagował i dokończył powieść, więc pewnie uzyskanie praw byłoby najłatwiejsze.
 
Do góry