Ja wczoraj o polnocy- majac na uwage dzisiejsze poranne wstawanie- odpuscilem mlocac juz trzeci raz z kolei
Zeusa.Nie widzac szans na ukonczenie gry przed srodkiem nocy- wylaczylem peesa.
Do platyny oprocz przejscia Tytana zabraknie mi patroszenia Centaurow- niestety wypatroszylem tylko tego pierwszego, potem kolejne zabilem bardziej humanitarnie
no i teraz mam problem.
Nadrobimy w Tytanie...
Ktos tam pisal, ze praktycznie uzyteczna jest tylko jedna bron, reszty nie oplaca sie nawet rozwijac. Mi natomiest spora frajde sprawia sprawdzanie i dobieranie asortymentu do poszczegolnych klientow
- moze dlatego delektuje sie juz ta gra ponad dwa tygodnie.
Podoba mi sie takze to, ze w odroznieniu od np. Dante's Inferno mozna przegapic jakis gadzet, typu oko, czy piora- i wcale sie tym nie przejmowac- bo lokalizacji jest wiecej. W DI pomijajac relikt, czy monete bylo pozamiatane.
Ogolnie- dla mnie gra to 8,5/10. Moze po Tytanie bedzie 9/10.
Najwieksza wada to chyba brak dowolnego "krecenia" kamera tak jak w Darksiders. Ale rozumiem, ze przy tej szczegolowosci i akcji- byloby to trudne- a raczej pracochlonne dla Tworcow.
Acha, Linda tez mi nie lezy