Fanatycy futbolu - czyli wszystko o piłce.

Rafal7

Banned
trzeba być ślepym żeby nie widzieć że "trochę" się zmieniło

Trochę? Teraz to jest niebo a ziemia co było kiedyś.


Milika wogóle nie było widać, szkoda ze Peszko nie wszedł zamiast Błaszczykowskiego, Peszko to taki narwaniec piłka do przodu i sprint a na pod-męczonych Niemców by to była dobra zagrywka.
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Dziwne Kolego Raccoon bo sam Lewandowski powiedział że 15 min dobrej gry na Niemców to za mało, a ostatnie 20 min jak to powiedział ewidentnie już zabrakło sił ludziom wiec gdzie ta równa gra ... ja równą grę widziałem właśnie przez 15 min i to na maxa 15 min..
Ja widziałem jak Niemcy kontrolują cały mecz i robią to co chcą robić i do tego jeszcze widziałem jak np. Dondogan kiwał po dwóch trzech naszych tak jakby to robił z juniorami a nie reprezentantami drużyny narodowej.. może inne mecze oglądaliśmy..
Co nie oznacza że nie widzę poprawy gry bo bym skłamał w stosunku do tego co było np. na Euro bo tam to wstyd było pokazywać te mecze światu poza meczem z Rosją i częściowo z Grecją.....
Boniek po obejrzeniu meczu na Euro Polska - Czechy powiedział że jak za jego czasów się grało to bywalo że był ściągany z murawy bo nie miał sil zejść a po meczu o którym mowa ( z Czechami) powiedział że nasi mogliby jeszcze na spokojnie jedną połowę zagrać przy takim zaangażowaniu... co było dobitnie widać że grali jak na pikniku to chyba o czymś też mówi...
Wiesz ja podchodzę inaczej do piłki bo grałem przez wiele lat od trampkarzy poprzez juniorów a skończywszy na seniorach i nie potrafię zrozumieć faktu że piłkarze naszej Reprezentacji nie potrafią wytrzymać gry przez 90 min w warunkach super klimatycznych bo nie było przecież wczoraj 30- 40 stopni ... to jest żenada. każdy z nas pracuje i od każdego z ans są wymagane pewne predyspozycje bez względu czy ktoś jest na kierowniczym stanowisku czy na tzw. fizycznym to dlaczego nie wymaga się od piłkarzy żeby ich wydolność była na choćby powtarzam choćby 80% jaka jest np. w ligach europejskich.. bo pieniądze biorą takie że dla wielu "normalnych" Polakow są nie do osiągnięcia przez cale życie więc Polak ma prawo wymagać od piłkarzy a tym bardziej od reprezentanta RP żeby był wybiegany... tylko tyle i aż tyle - to jest jego zawód... jego chleb... 30mln ludzi w tym kraju patrzy na to jak nie potrafi jeden z drugim wytrzymać gry na odpowiednim bieganiu przez 90 min..


Oczywiście każdy może mieć swoje zdanie i nie neguje ale nie pisze że np. Ty piszesz głupoty to jest twoje zdanie a to jest moje zdanie i każdy niech zostanie przy swoim..
Tylko po pierwszym meczu wygranym gdzie wszystko od słupków poprzeczek i nie skuteczności Niemców było sprzymierzeńcem dla nas - pisałem że Niemiecka drużyna to taka która dwa razy tego samego błędu ze słabszą drużyną nie robi... zresztą statystyki naszych meczów same za siebie mówią.. Do Niemców nam jest tak daleko jak daleko nam do ich życia które mają na co dzień w stosunku do Polaków...


A odnośnie mówienia np. na nasz temat przez choćby niemieckiego trenera to żaden już trener nie mówi źle o innym przeciwniku nawet jeśli to jest dwie, trzy klasy różnicy to jest XXI wiek.. pewne zachowania muszą być zachowane tego wymaga kultura .. tez zawsze po meczu z Polską jest mówienie że np. szkoda że ktoś nie wykorzystał sytuacji ... ale zapomina się o sytuacjach które nie wykorzystali przeciwnicy lub z wielkim trudem wybronił nasz bramkarz a my mówimy o jednej czy czasem dwóch sytuacjach.. i tak jest zawsze każdego razu kiedy przegrywamy lub remisujemy mecz.. standard.. klapki na oczach..


Jeszcze znalazłem to apropo tego co napisał jeden z dzienników niemieckich po meczu:


"W ciężkim roku po zdobyciu mistrzostwa świata w Rio drużyna pokazała klasę i odniosła ważne zwycięstwo nad Polską w najważniejszej części eliminacji EURO 2016 - podkreślają żurnaliści "Frankfurter Allgemeine Zeitung". Niemcy skupiają swoją uwagę na zaangażowaniu. Ich zdaniem podopieczni Joachima Loewa od pierwszej do ostatniej sekundy nie pozwalali uwierzyć swojemu rywalowi, że to on może zwyciężyć. - Nasza drużyna zagrała z pasją i również dzięki temu jest od teraz liderem - czytamy."
 
Ostatnia edycja:

[Raccoon]

New member
Bez reklam
Lolek, nie chciałem Cię urazić. Z tymi "glupotami" to źle ujalem. Sorry :)

Ogólnie chodzi mi o to, że kiedy każdy kibic gada jak Ty, to zawodnicy nigdy nie uwierza w siebie. To sie nazywa defetyzm. Zaszczepianie komuś słabości.

Co do kondycji na 90 minut to - jako sportowiec i kolega kilku olimpijczyków polskich, powiem Ci, że jako trampkarzowi/juniorowi może Ci się to w głowie nie mieścić. Dlaczego? Dlatego że "witaminy" pojawiają się na poziomach zawodowych. A witaminy dowolnego obozu zachodniego różnią się od polskich. Chyba każdy wie o co chodzi... możesz biegać 90 minut z fizolami podobnymi do siebie, ale te same 90 minut z cyborgami prowadzonymi przez niemiecki sztab medyczny może się okazać zbyt długim czasem. Pewnych rzeczy nie przeskoczysz. Pamiętasz poprzedni mecz eliminacyjny? Ostatnie minuty i każdy miał siłę. Bramki wpadaly aż miło. A to Ci sami piłkarze.

To są tak proste i oczywiste rzeczy dla osób siedzących w sporcie (kibice/sportowcy - nie mylić z niedzielnymi kibicami) że aż wstyd to tłumaczyć.

Ps. A za "głupoty" jeszcze raz przepraszam :)
 

Pakolo

Active member
Bez reklam
Coś drgnęło w naszej kadrze, są nazwiska i może gdzieś tam te chłopaki zajdą. Nie będę ich oceniać za mecz z Niemcami bo to drużyna o 2 klasy lepsza od naszej, ale coś się dzieje i już może nie będziemy przez najbliższe lata rozgrywać standardowych 3 meczów. Nie wierzyłem, że kiedyś po przegranym meczu naszej kadry wyłączę tv bez szyderczego uśmieszku, a tu zaskoczenie;)
 

[Raccoon]

New member
Bez reklam
Tylko po pierwszym meczu wygranym gdzie wszystko od słupków poprzeczek i nie skuteczności Niemców było sprzymierzeńcem dla nas - pisałem że Niemiecka drużyna to taka która dwa razy tego samego błędu ze słabszą drużyną nie robi... zresztą statystyki naszych meczów same za siebie mówią.. Do Niemców nam jest tak daleko jak daleko nam do ich życia które mają na co dzień w stosunku do Polaków...

1. Co do slupkow i poprzeczek to ktoś wyżej napisał, że liczą się gole a nie styl/szczęście/statystyka.

2. Statystyki naszych czterech ostatnich meczów z Niemcami są takie, że mamy 2 remisy, 1 wygraną Polaków i 1 wygraną Niemców. Jeśli skupić się na dwóch ostatnich (eliminacje) to wygraliśmy ten dwumecz, gdyż bramkę na wyjeździe strzelił Lewy. A Niemcy nie dali rady.

3. Odległość nas od Niemców póki co wygląda na dużo mniejszą od tej, która dzieli Brazylię od Niemców.

I zeby nie było. Nie jestem hurraoptymista. Nadal martwię się o wynik eliminacji. Będzie ciężko. Ale jednocześnie widzę jak solidnie zaczęła grać nasza reprezentacja. Pierwszy raz w moim świadomym kibicowskim życiu. I to mnie cieszy. Martwią mnie natomiast defetyści.
 

Savron

Well-known member
Bez reklam
1. Co do slupkow i poprzeczek to ktoś wyżej napisał, że liczą się gole a nie styl/szczęście/statystyka.

2. Statystyki naszych czterech ostatnich meczów z Niemcami są takie, że mamy 2 remisy, 1 wygraną Polaków i 1 wygraną Niemców. Jeśli skupić się na dwóch ostatnich (eliminacje) to wygraliśmy ten dwumecz, gdyż bramkę na wyjeździe strzelił Lewy. A Niemcy nie dali rady.

3. Odległość nas od Niemców póki co wygląda na dużo mniejszą od tej, która dzieli Brazylię od Niemców.

I zeby nie było. Nie jestem hurraoptymista. Nadal martwię się o wynik eliminacji. Będzie ciężko. Ale jednocześnie widzę jak solidnie zaczęła grać nasza reprezentacja. Pierwszy raz w moim świadomym kibicowskim życiu. I to mnie cieszy. Martwią mnie natomiast defetyści.
"Raccoon", to ja pozwolę sobie być "defetystem" :razz: Co do wyniku eliminacji , na 100% wyjdą z grupy. Z drugiego miejsca ale wyjdą.
Ja chce powiedzieć cóż innego. Naprawdę nie widziałeś tu beznadziejną obroną?? W nowoczesnej piłce , jeżeli nie masz geniuszów pokroju Messi i Ronaldo ( ten drugi ma gorszą reprezentacje) , obrona i pomocniki to podstawą. Po innemu nie dasz się grać na światowym poziomie. NIE DO RADY !! Mówię o światowym poziomie. Nie o pojedynczo wygranych meczach i "marzeniach" o wyjściu z grupy. Wszystko co można w takim razie "wypracować" , to choć by na krok zbliżyć się do grandów piłki nożnej! To wszystko.! A potem jeszcze z 20 łat pokazywać w TV i grzebać w pamięci o wielkich sukcesach:-D.
Powiedz mi , ile nacji na świecie mogą zachwycać się swojmi reprezentacjami i prawdziwymi sukcesami?? Mam na myśli: Mistrz Świata, Mistrz Europy, Liga Mistrzów i td?? Ile?
Nu właśnie! Jedyne o czym może marzyć kibic Polski ( już nie mówię o sobie) , to wyjście z grupy, dobrze zagrany pojedynczy mecz, 3 miejsce na MŚ?? :razz: Naprawdę wierzysz ze za swego życia doczeka się tytuł Mistrz Świata albo Europy od reprezentacji Polski ????? :mrgreen: Serio? Naprawdę życie Ci tego od całego serca! Ale prawda jest inna.. NIGDZIE !!!!
Niemcy, Argentyna, Italia, Brazylia,Spanish , Francja , nu może jeszcze Hollandia:razz: Oni mogą i muszą wymagać od swoich reprezentacji : Być MIstrzami Świata i Europy :-D
Ja mogę tylko pomarzyć , da i to we śnie :mrgreen:
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Raccoon wiesz ja patrzę inaczej na to być może dlatego że bardzo dużo grałem w piłkę ( naprawdę wiele godzin spędziłem na stadionie na treningach i na meczach ) i dosyć się tym interesuję i nie chodzi żeby narzekać typowo jak Polak tylko nie robić z tego zaraz nie wiadomo czego bo tak naprawdę to jeszcze daleko nam do czołówki nawet europejskiej a nie wspomnę o światowej.. jak patrzyłem jak ten jegomość ala Turek robił z naszymi co chciał i kiedy chciał to naprawdę wyglądało jakby grał z zespołem II ligowym a nie reprezentacją RP> To co powiedział Lewy to powiedział bardzo delikatnie tak jak to powiedzieli w C+, że chciał dosadniej tylko nie wypadało powiedzieć bardziej jemu... o tym meczu w stosunku do swoich Kolegów.. Np. patrząc na Milika Kolego to jakbym ja wszedł będąc takim jak 20 kilka lat temu na to boisko to dużo reprezentacja by nie ucierpiała patrząc na to jak zagrał Milik..
Tylko też zdaje sobie sprawę że można mieć słabszy dzień i nie oznacza to że Milik jest od razu słaby... bo dla mnie jest dobrym piłkarzem tylko wczoraj totalnie jego nie było na boisku.. ale z drugiej strony na taki mecz musza wszyscy zagrać na maxa żeby coś z tego było tylko jak nie Milik to kto ? Chyba że znowu słupki i poprzeczki i nie skuteczność będzie nam pomagała tylko tak jak napisałem Niemcy nigdy nie robią dwa razy błędu z Tą samą drużyną.
Co do statystyk to ja miałem na myśli wszystkie mecze z Niemcami... co do słupków, poprzeczek zgadza się ale to dlaczego jest tak u nas ( to co wcześniej pisałem) że jak nasi nie wykorzystają jednej czasem dwóch akcji to się mówi że a jakby to... ale już zapomina się o słupkach i sytuacjach nie wykorzystanych przez przeciwnika - myślę że to zauważyłeś... tak jest od wielu wielu lat... ta sama śpiewka...


Też nie zgadzam się z tym że jeśli ludzie będą źle pisać o reprezentacji to źle to na nich wpływa - Kolego tak jest na całym świecie bywa że dobre drużyny zostają wygwizdane na stadionie przez kibiców jeśli źle zagrają mecz .. i jest to norma.. i nikt się temu nie dziwi...
Jakiś trener kiedyś powiedział czytałem że jeśli sportowiec przejmuje się tym co o nim się pisze to powinien zmienić zawód bo w sporcie nigdy nie jest się cały czas na wyżynach bo to są ludzie, a nie roboty... a ludzie to taki twór którzy oczekują od zawodnika zawsze jak najlepszej dyspozycji..
Jeśli ja czy Ty w pracy nie spełniam wymagań to czy Twój czy mój Prezes będzie mnie głaskał po ramieniu i będzie mi mówił Panie.. nic się nie stało następnym razem będzie lepiej.. nie KOlego raz daje taką szanse, następna pomyłka to pakuje swoje rzeczy i szukam pracy i nie zarabiam np. 40 tys na miesiąc a wiesz po ile piłkarze zarabiają choćby w naszej lidze... więc żadne zdziwienie nie powinno być z ich strony że się od nich wymaga choćby tego żeby być wybieganym i 90 min biegać bez zadyszki..


I nie wymagam od nich żeby w 86 min jak w tamtym roku Ronaldo przebiegł z piłką ponad 200 m z prędkością prawie 30km/h bo takie coś wymaga poświecenia piłce 100% i trzeba to kochać a nie tylko patrzeć na kasę... a wymagam jedynie żeby 90 min biegali i mieli siłę iść za akcjami i wracać się na swoją połowę po takiej akcji.. a jak się nie ma siły zrobić akcji po 70 min to o czym my rozmawiamy.. zresztą o tym w wywiadzie też Lewy mówił..


Więc kiedy należy chwalić to chwalę i to co napisałem że grają o niebo lepiej niż to co np. na Euro ale wg mnie dalej do czołowych drużyn jest im daleko a w turniejach jeśli nie poprawią kondycji to będzie bardzo blado... A nasza mentalność jest taka że wszyscy nakręcają spirale i później pech chce lub zasłużenie dostają w tyłek i wtedy znowu gromy lecą z nieba - więc może czasem lepiej mniej chwalić - zdrowiej to wychodzi co dla niektórych ....


I na koniec Brazylii ja bym nie skreślał to są kilku krotni MŚ i my nigdy nie osiągniemy w PN to co oni już osiągnęli...
 
Ostatnia edycja:

[Raccoon]

New member
Bez reklam
Savron,

Po pierwsze od razu w pierwszym poście zwróciłem uwagę na winę Piszczka i całej prawej obrony.

Po drugie, nie uważam żeby dobrym podejściem było: mistrzostwo świata lub defetyzm. Zero-jedynkowo. Bez sensu. Można nie być mistrzem świata i nadal być dobrą drużyną. Gołota nigdy nie miał pasa. Barkley czy Ewing pierścienia. Messi z Argentyną pucharu. Popadacie Savronie w skrajności. Ja widzę dużo możliwości pomiędzy :)
 

Savron

Well-known member
Bez reklam
Savron,

Po pierwsze od razu w pierwszym poście zwróciłem uwagę na winę Piszczka i całej prawej obrony.

Po drugie, nie uważam żeby dobrym podejściem było: mistrzostwo świata lub defetyzm. Zero-jedynkowo. Bez sensu. Można nie być mistrzem świata i nadal być dobrą drużyną. Gołota nigdy nie miał pasa. Barkley czy Ewing pierścienia. Messi z Argentyną pucharu. Popadacie Savronie w skrajności. Ja widzę dużo możliwości pomiędzy :)

:-D:-D Właśnie:-D "POMIĘDZY" :mrgreen: Bo nic innego nie zostaje się :-D
Tak do końca i będzie : pomiędzy. :-D A puchary będą zbierać Niemcy, Argentyna, Brazylia, Italia, Francja:-D :-D:-D:-D Barca, Real, :-D.Urugwaj z 3 millionami mieszkańców!! To dopiero fenomen na światowym poziomie! Mieć 3 milliona ludzi i zawsze, a to zawsze , mieć reprezentacje i fenomenalnych piłkarzy!!
A tu zawsze będzie: pomiędzy :mrgreen::mrgreen::cry::cry::cry:
 

[Raccoon]

New member
Bez reklam
Panowie wszyscy. To może inaczej. Ocenmy naszych tak jak oceniamy np. filmy. 0-10. Dla mnie nasza reprezentacja zawsze (od 1990 do 2010) była w okolicach 3. Czasem 4 (mś w Korei). Na Euro 2012 w okolicach 5/6. Trwające eliminacje to 7. A już dwumecz z Niemcami oceniam na 7,5 lub nawet 8 (Niemcom daję za wczorajszy mecz 9,5). I tak to widzę. Czyli reasumujac:
1. W Polsce jest bardzo duży, może nawet ogromny progres,
2. chociaż trzeba jeszcze kilku dobrych zawodników, bo 5 zawodników na poziomie światowym to za mało,
3. Od Niemców jesteśmy slabsi, ale to nie jest przepaść kilku klas. Raptem jednej, może dwóch (raczej jednej)
4. Wszystkie trzy powyższe punkty mogą się szybko zdezaktualizowac - i to w obie strony :)
 

Savron

Well-known member
Bez reklam
:pDaje w tym , podkreślam w tym, momencie 7 punktów
Raccoon, bez podglądania w googl ( bo nie wiem czy są taka info).
Najlepszy i najbardziej ukoronowany piłkarz Polskiego pochodzenia wszech czasów??:razz: Kto?
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Dla mnie to jakieś dwie klasy dzieli bo Niemcy ten mecz nie zagrali na 100% swoich możliwości a my już nie bardzo wiele więcej możemy zaoferować z takim klubem.. a nie wspomnę jeśli np. ze 3 dni wcześniej nasza reprezentacja by zagrała z inną dosyć wymagająca drużyną i po następnych trzech dniach kolejny mecz mieli by do zagrania - a Mistrzostwa to mają do siebie ..
i nie mieli Marco Reusa który kontuzji się nabawił a on też potrafi nasza obrona zakręcić nie wspominając o szybkości jego jaką dysponuje...
 

[Raccoon]

New member
Bez reklam
[emoji14]Daje w tym , podkreślam w tym, momencie 7 punktów
Raccoon, bez podglądania w googl ( bo nie wiem czy są taka info).
Najlepszy i najbardziej ukoronowany piłkarz Polskiego pochodzenia wszech czasów??:razz: Kto?
Deyna, Boniek, Klose, Lewandowski. Ostatecznie Lubanski czy Lato. Ewentualnie jakiś bramkarz (Młynarczyk?) lub ten gość co grał w Panathinaikosie - Warzycha?

Ja w piłce kopanej jestem słaby.
 

Savron

Well-known member
Bez reklam
Deyna, Boniek, Klose, Lewandowski. Ostatecznie Lubanski czy Lato. Ewentualnie jakiś bramkarz (Młynarczyk?) lub ten gość co grał w Panathinaikosie - Warzycha?

Ja w piłce kopanej jestem słaby.

Raymond Kopa. Piłkarz Realu w łatach 1957,1958, 1959 ( chyba). :-D:razz::razz: Romuald Kopaczewski :p
 

Pakolo

Active member
Bez reklam
I nie wymagam od nich żeby w 86 min jak w tamtym roku Ronaldo przebiegł z piłką ponad 200 m z prędkością prawie 30km/h bo takie coś wymaga poświecenia piłce 100% i trzeba to kochać a nie tylko patrzeć na kasę... a wymagam jedynie żeby 90 min biegali i mieli siłę iść za akcjami i wracać się na swoją połowę po takiej akcji.. a jak się nie ma siły zrobić akcji po 70 min to o czym my rozmawiamy.. zresztą o tym w wywiadzie też Lewy mówił..

Ronaldo to nie tylko poświęcenie i miłość do piłki, ale przede wszystkim obsesja doskonałości. Nie ma na świecie drugiego piłkarza, który pracuje nad swoim ciałem tak ciężko jak Ronaldo. Chciałbym zobaczyć pojedynek na 200m na bieżni Ronaldo, Bale'a i Bolta gdyby wszyscy biegli w obuwiu Bolta:D
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Wiesz Ronaldo jest już coraz starszy wiec będzie i wolniejszy z każdym rokiem ale na pewno na tyle ile da radę to będzie od siebie wymagał 110% bo taki ma charakter i obsesja bycia dobrym właśnie bierze się z tego że on piłkę naprawdę kocha i jest to jego cały świat. A przy tym jest dobrym i pomagającym człowiekiem a to bez wątpienia jest istotne jeśli ma się takie pieniądze jak On ma.
Zresztą to widać jak np. przegrywa jakieś ważne mecze - płacze jak dziecko małe któremu zabrano zabawkę w piaskownicy - ja jeszcze nie widziałem naszego plączącego piłkarza- zawsze mówią to jest piłka trzeba grać dalej - Ronaldo w swoim słowniku nie ma czegoś takiego, że to jest tylko piłka to jest aż piłka dla niego.. I dlatego to co robi to robi na 110 % swoich możliwości i dlatego po treningach zostaje na indywidualne treningi i trenuje aż osiągnie w tym pewną doskonałość...
A że jest tylko człowiekiem to wiadomo że i on ma słabsze dni, a tym samym słabsze mecze - tylko inaczej do tego wszystkiego podchodzi.


W Portugalii jak byłem na wczasach w jego rodzinnym mieście to takie się odnosi wrażenie jakby był jakimś królem - rozmawiałem z jego siostrą która normalna kobietą jest patrząc jaka by mogła być mając takiego brata. Sam podobno jak przyjeżdża również bardzo normalnie się zachowuje i bardzo dużo ludziom pomaga - tym biednym oczywiście..
 
Ostatnia edycja:
Do góry