harry_keogh
New member
Historia wygląda tak...
Architekt planował wnętrze, w którym miał być ekran pod projektor.
Ja podałem min. szerokość (głupi ja, że tylko szerokość) - 250cm.
Powstał projekt i wizualizacje, które nie włączyły alarmu u mnie (głupi ja ^2).
(bez ekranu rozwijanego i bez dziury na TV)
Dopiero wczoraj oglądając wybudowany ekran, zawyły syreny...
Sprawdziłem projekt i ekran ma 260x230cm.
Obawiam się, że z uwagi na te proporcje moje wewnętrzne zen, feng shui i inne jing-jang zwyczajnie cholera weźmie
Jakie opcje?
1 - zostawić, jak jest. Po prostu obraz będzie miał dziwną ramkę z samego ekranu. Przy zaciemnieniu (90% czasu) i tak nie będzie tego widać
2 - zostawić, jak jest + dokleić jakieś czarne pasy z tych borderowych taśm (ew pomalować)
3 - obcinać ekran z góry i z dołu. Problematyczne z uwagi na sposób zbudowania, de facto trzebaby od nowa to montować.
+ rzutuje na całą kompozycję wnętrza
Macie jakieś uwagi?
Wszelkie rady mile widziane
Architekt planował wnętrze, w którym miał być ekran pod projektor.
Ja podałem min. szerokość (głupi ja, że tylko szerokość) - 250cm.
Powstał projekt i wizualizacje, które nie włączyły alarmu u mnie (głupi ja ^2).
(bez ekranu rozwijanego i bez dziury na TV)
Dopiero wczoraj oglądając wybudowany ekran, zawyły syreny...
Sprawdziłem projekt i ekran ma 260x230cm.
Obawiam się, że z uwagi na te proporcje moje wewnętrzne zen, feng shui i inne jing-jang zwyczajnie cholera weźmie
Jakie opcje?
1 - zostawić, jak jest. Po prostu obraz będzie miał dziwną ramkę z samego ekranu. Przy zaciemnieniu (90% czasu) i tak nie będzie tego widać
2 - zostawić, jak jest + dokleić jakieś czarne pasy z tych borderowych taśm (ew pomalować)
3 - obcinać ekran z góry i z dołu. Problematyczne z uwagi na sposób zbudowania, de facto trzebaby od nowa to montować.
+ rzutuje na całą kompozycję wnętrza
Macie jakieś uwagi?
Wszelkie rady mile widziane
Ostatnia edycja: