Dolby Atmos, co to??

norbert1983

Member
Tak ponieważ skrzynki były montowane ze stelażem i zabudowane płytą karton gips a wszystko obłożone wełną mineralną. Także może przy następnym remoncie pozdrawiam.
 

krzysztofradio

Well-known member
Bez reklam
Chyba mi w takim razie coś umknęło. W takim razie już nic nie rób i ciesz się oglądaniem i słuchaniem filmów ;)
Natomiast nie rozumiem, co tak Ci się zlewa i nie gra jak reszta?
 

norbert1983

Member
Chodzi o głośniki sufitowe podczas oglądania filmów ze ścieżką atmos bardzo dużo efektów jest nie słyszalnych zlewają się one z resztą głośników.Natomiast pozostałe głośniki można rozróżnić i usłyszeć przejścia między nimi.
 

Bipo

Active member
Bez reklam
Zlewanie się głośników sufitowych z resztą kolumn jest wynikiem złego dobrania odległości głośnika sufitowego do reszty głośników dolnych a głową widza. Druga rzecz to kąta natarcia dźwięku z głośnika sufitowego względem głową widza. Robiłem kiedyś testy i bardzo łatwo taki efekt uzyskać nie robiąc wcześniej próby tylko od razu przykręcić kolumnę do sufitu tam gdzie nie powinna być.
Zlewanie się sufitowców przednich z kolumnami frontowymi uzyskamy w tedy kiedy kolumny sufitowe będą za daleko wysunięte do przodu przed głową widza. W tedy w trakcie np. nalotu helikoptera od przodu będzie jedna ściana dźwięku bez przejścia od dołu do góry. W przypadku kiedy przesuniemy kolumny sufitowe bliżej naszej głowy i pomiędzy sufitem a przednimi kolumnami zrobi się duża przestrzeń w tedy uzyskamy separację.
Najlepiej moim zdaniem jest kiedy głośniki sufitowe są ok 0,5-1,0m wysunięte przed naszą głowę.
Odnośnie tyłu zlewanie dźwięku uzyskamy poprzez umieszczenie kolumn tylnych za wysoko . Jeśli chcemy dołożyć atmos tylni wtedy zalecam umiejscowienie kolumn za plecami na wysokości naszych uszu, chyba że mamy wysoką kanapę z oparciem to zaraz nad nią tak aby pomiędzy naszymi uszami a kolumnami tylnymi nie było przeszkody.
Ponadto nie możemy głośników sufitowych umiejscowić nad tylnymi a w obszarze pomiędzy kolumnami tylnymi dolnymi a naszą głową. Jeśli zainstalujemy sufitowe tylne zaraz nad kolumnami tylnymi będzie duże prawdopodobieństwo uzyskania zlania dźwięku.
Najgorszy efekt to umiejscowienie kolumn tylnych wysoko w linii sufitowych efekt zlania gwarantowany... ;-)
 

armanig

Klub HDTV.com.pl
VIP
Po za oczywistą oczywistością w postaci testów (przed)montażowych o których wspomina Bipo i wybraniu złotego miejsca, dodałbym coś równie istotnego, czyli podłączenie sufitowych pod wzmacniacz, tudzież frontowe gniazda ampli i odpalenie muzyki, od rocka, poprzez całą gamę gatunków, kończąc na muzyce spokojnej, nie zapominając o ptaszkach, szumach, falach i temu podobnych, da nam to pogląd na całe spektrum dżwięków, a my będziemy mieć pewność co do finalnego miejsca montażu.

Dosyć istotna sprawa, a zaręczam, że w wielu przypadkach 10cm w lewo/prawo/przód/tył robi sporą różnicę.
Przeprowadzając testy przed montażem na materiałach z atmosem, mamy spore ograniczenia i o wiele trudniej nam będzie testować.

Kiedyś pisałem o wizycie w pewnym przybytku, lektor nawijał z sufitu z głośników sufitowych, bodajże JBL, ale to najmniej istotne, naturalnie cały czas było go słychać, ale pełen "zakres", był dopiero słyszalny (wyrażnie i klarownie) w jednym konkretnym miejscu zaraz pod głośnikiem.
Wystarczyło zrobić krok w bok i już traciliśmy te 20% jakości.
Polecam sprawdzić. Odpalić kawałek i spokojnie testować. Jak tu będzie dobrze, to potem na każdym jednym filmie z sufitowcami w tle, będziemy mieć max możliwości w swoich warunkach lokalowych.
 
Ostatnia edycja:

AMP

New member
Kiedyś pisałem o wizycie w pewnym przybytku, lektor nawijał z sufitu z głośników sufitowych, bodajże JBL, ale to najmniej istotne, naturalnie cały czas było go słychać, ale pełen "zakres", był dopiero słyszalny (wyrażnie i klarownie) w jednym konkretnym miejscu zaraz pod głośnikiem.
Wystarczyło zrobić krok w bok i już traciliśmy te 20% jakości.

Hmm, na pewno jest w tym prawda ale KD to nie labo odsłuchowe. Naprawdę żeby to miało odzwierciedlenie w KD słuchacz musiałby siedzieć zawsze dokładnie w tym samym miejscu co do centymetra z wyprostowanymi plecami aby się dostosować do idealnego ustawienia głośników.

A jeśli chodzi o zlewanie do Bipo
Problem się pojawi kiedy, żona/dziewczyna/kochanka będzie chciała też oglądnąć z Tobą film i wtedy będzie problem bo trzeba się przesunąć i wszystko straci sens. A zazwyczaj nikt nie będzie korzystał z KD sam więc tak będzie w 99% przypadków. 3-4 osoby i się siedzi centralnie pod lewym albo prawym efektowym.
Przerost formy nad treścią.

Linia frontów, wysokość kolan (5.1.2) - wg zaleceń Dolby - wystarczy nie ma co kombinować bo w praktyce i tak nie będzie różnicy :popcorn:
Chyba, że ktoś będzie siedział w samotności każdego wieczoru na idealnie ustawionym taborecie i odsłuchiwał sample, rozwodząc się nad idealną lokalizacją dźwięku. :)

Jeśli chodzi o zlewanie się dźwięku to Bipo ładnie to opisał, dodać należy, że do Atmosa potrzebna jest odpowiednia przestrzeń.
 
Ostatnia edycja:

Noisy

Member
Ja robiłem wedle zaleceń dolby, oczywiście jakieś tam testy robiłem przesuwając ku frontowi bądź tyłowi. Teraz nie wiem czy nie przysunął bym obu kolumn ku sobie. Myślę że mogło by to bardziej odseparować moje surroundy od atmosow ponieważ jak już parę razy pisałem na forum, są one dosyć wysoko. Wrażenia odsłuchowe są super, ale mam pewne przeczucie że mogło by być lepiej :D
 

armanig

Klub HDTV.com.pl
VIP
Hmm, na pewno jest w tym prawda ale KD to nie labo odsłuchowe. Naprawdę żeby to miało odzwierciedlenie w KD słuchacz musiałby siedzieć zawsze dokładnie w tym samym miejscu co do centymetra z wyprostowanymi plecami aby się dostosować do idealnego ustawienia głośników.

A jeśli chodzi o zlewanie do Bipo
Problem się pojawi kiedy, żona/dziewczyna/kochanka będzie chciała też oglądnąć z Tobą film i wtedy będzie problem bo trzeba się przesunąć i wszystko straci sens. A zazwyczaj nikt nie będzie korzystał z KD sam więc tak będzie w 99% przypadków. 3-4 osoby i się siedzi centralnie pod lewym albo prawym efektowym.
Przerost formy nad treścią.

Linia frontów, wysokość kolan (5.1.2) - wg zaleceń Atmos - wystarczy nie ma co kombinować bo w praktyce i tak nie będzie różnicy :popcorn:
Chyba, że ktoś będzie siedział w samotności każdego wieczoru na idealnie ustawionym taborecie i odsłuchiwał sample, rozwodząc się nad idealną lokalizacją dźwięku. :)


Nie bardzo rozumiem o czym Ty piszesz.
Idąc Twoim tokiem rozumowania, w zasadzie nic nie ma sensu, bo i tak wielokrotnie, ktoś gdzieś, będzie siedział z zupełnie innym miejscu niż to referencyjne.
To, że kochanka wyłoży się okrakiem na łóżku i głowę oprze na poduszce zaraz przy (np.) lewym surroundzie 30cm od niego, a drugi będzie miała 4m od siebie, nie ma nic do rzeczy.
Tak samo nie ma nic do rzeczy, jak zapijesz i wyłożysz się na podłodze.

Tyczy się to każdego ustawienia. W kinie stacjonarnym też wybiera się konkretne miejsca, a nie siada z samego boku lub w pierwszy rzędzie. To samo jest z odsłuchem stereo (odpowiednie rozstawienie skrzynek, odległość itp.), czy też wysokością/kątem/odległością samego tv.

Logicznym jest, że jak masz BigBrothera w domu i dzieciaków jest siódemka, to siadając na kanapie na Smerfach, któryś z dzieciaków sporo straci na odsłuchu i nie będzie miało to nic wspólnego z ideą i zaletami dżwięku wielokanałowego.


To o czym piszesz, to bagatelizowanie poprawnego ustawienia i wprowadzanie ludzi w błąd.
Sam schemat ustawienia wg. Dolby jest jak najbardziej poprawny, ale ktoś kto ma pojęcie o kinie, wie, że te ustawienia trzeba dopieścić.

Zawsze i wszędzie będziesz miał jedno jedynie słuszne miejsce odsłuchu, każde odstępstwo, to mniejsza (dla wielu niesłyszalna) lub większa strata (w zależności gdzie i kto z reszty domowników siada).
Jest to oczywista oczywistość, tak jak żaden audiofil nie siada nigdy bliżej lewej czy prawej skrzynki.

W KD zasada jest ta sama, można korygować dla miejsca odsłuchu kalibracją, ale zasada się nie zmienia.

To raz, a dwa - ja tu piszę o czymś co w znaczący sposób może ułatwić wybranie "złotego miejsca" w którym zasiada "Pan domu", a to, że zaraz obok siada reszta ferajny, nie oznacza, że nie będą czerpać przyjemności z odsłuchu. Będą, tyle, że z każdym centymetrem ta jakość będzie się zmniejszać. Wprost proporcjonalnie od miejsca w którym siada "głowa rodziny".
Fizyki nie oszukasz.

Żeby się o tym przekonać, najlepiej jest wpiąć sufitowe na czas testów właśnie pod frontowe gniazda ampli/wzmacniacza i odpalić pełen zakres, a nie plumkanie z płyty atmosa, bo tam często będziemy mieć problem ze znalezieniem odpowiedniego fragmentu.

Wówczas będzie nam o wiele łatwiej szukać złotego środka.
 
Ostatnia edycja:

AMP

New member
Zalecenia Dolby to jest ten złoty środek - precyzują dokładnie gdzie się mają znaleźć głośniki i naprawdę 20-30 cm nie zrobi różnicy w praktyce jeśli chodzi o KD.
 

armanig

Klub HDTV.com.pl
VIP
Tak nie robi różnicy, jak dla niektórych kable, różnice pomiędzy blu/cd, żeby już nie wspomnieć o poprawnej kalibracji, odcięciach, czy takich "drobnostkach" jak odpowiednia odległość pomiarów względem względem tylnej ściany, bo już na tak banalnej płaszczyźnie jak odbicia mieliśmy tutaj dyskusje przez ponad rok.
Zaraz się dowiemy, że głośniki z regulacją kątową nie robią różnicy.
Już o odpowiedniej zabudowie nie wspomnę.

Ja tu piszę o próbie zastosowania w łatwy sposób bezkompromisowych rozwiązań w typowych ograniczonych warunkach lokalowych i na ich możliwości, a jak ktoś chce na pałe wiercić bez testów w suficie dziury, to hulaj dusza.
 

norbert1983

Member
Moim zdaniem oprócz odpowiedniej kalibracji oraz znalezieniem "złotego miejsca" jest też odpowiednia ilość głośników. Tylko montaż czterech sufitowych pozwoli cieszyć się na 100% z dolby atmos.
 

Drunk

New member
Bez reklam
Dotyczy korelacji między falą bezpośrednią a odbitą, czyli sytuacji gdy obie nałożą się na siebie wzajemnie się zakłócając.
 

norbert1983

Member
Czy może ktoś mógłby mi jeszcze wyjaśnić pewną rzecz, chodzi o głośniki sufitowe które są prawidłowo skalibrowane i ustawione i w większości filmów jakie ogladałem (blu rey i ścieżką dolby atmos) grają zbyt cicho lub są mało słyszalne, stwierdziłem to po odłączeniu wszystkich innych głośników oprócz sufitowych i obejrzeniu jeszcze raz tego samego. Natomiast w filmie Tarzan także w wersji blu rey niczego nie zmieniając w ustawieniach amplitunera wszystko gra pięknie? Wyraźnie słychać sufit i przejścia między głośnikami wszystko gra tak jak powinno.
 

armanig

Klub HDTV.com.pl
VIP
W tym wątku podawałem całą masę wybranych fragmentów, przeszukaj ten wątek a znajdziesz, w większości są to "tylko" upmixy, ale dają często o wiele lepsze wrażenia. Taka ciekawostka.
Mamy też jeden lub dwa dedykowane wątki, tam też sporo pisaliśmy.
W wolnej chwili podrzucę linki.
 

norbert1983

Member
Wydaje mi się że natknąłem się na te wątki, bo mam wrażenie że przeczytałem to forum od dechy do dechy ale czekam na link dzięki armanig. Zastanawiam się nad różnią między dwoma głośnikami a czterema czy aż tak dużo mogą zmienić?
 

Bipo

Active member
Bez reklam
Ostatnia edycja:

AMP

New member
Blade Runner 2049, sufit praktycznie w każdej scenie - a sama ścieżka wyśmienita.
Efekty "atmosowe" bardzo wyraźne i świetnie zlokalizowane - od pierwszej sceny.
Już początkowa scena z lądowaniem na farmie Wallace'a wgniata w fotel.
A przez cały film odgłosy miasta, w szczególności reklam na ulicy robią ogromne wrażenie.
 
Ostatnia edycja:
Do góry