<
Pewnie mam skleroze, ale wklejał ktoś kiedyś cokolwiek Journey - bo jakoś sobie nie przypominam ; )
Pomijając ten kawałek, chyba nie muszę przypominać w jakim serialu dostał drugie życie?
To nie skleroza, to natłok spraw i bodźców powoduje czasem takie efekty.
Chyba wklejałem ich " pandemiczny" singiel zapowiadający nową płytę.
Bardziej byłem ciekawy, czy ktoś w ogóle kojarzy Journey.
Albo inaczej, czy w ogóle się przebił u nas (w swoim czasie) i teraz jest kojarzony. Na YT mają setki miljooonów wyświetleń, co można uznać, że co nieco w swoim czasie podbili i pamięć o nich żyje ; )
Kojarzy? Hmm, nie tylko kojarzę, ale i lubię, a "Escape" dla mnie jeden z ważniejszych albumów lat osiemdziesiątych i to wcale nie dzięki "Don't stop...", bo mam tam kilka bardziej ulubionych kawałków.
Swego czasu dzięki właśnie "Escape" i "Frontiers" awansowali w mojej prywatnej hierarchii do Wielkiej trójki amerykańskiego soft rocka, tuż za Toto ( liderem był i pozostał Foreigner) spychając na czwarte miejsce Boston ( dla Bon Jovi mam osobną kategorię).
Czy się u nas przebili? Do tej chwili byłem tego pewny i miałem przekonanie, że byli i są bardzo popularni, zwłaszcza dzięki starszym kawałkom.
Mam nawet znajomych z tatuażem logo zespołu ( skarabeuszem ).
Niestety od czasów Pinedy ich nowa twórczość to raczej nieudane próby nawiązania do dawnej świetności.
Ale koncerty dalej są podobno świetne i mieli wspólne trasy np z Foreigner właśnie, a moim niespełnionym marzeniem było uczestniczyć we wspólnym koncercie Journey, Toto i Foreigner.