Mikrofon wbudowany w HV20 vs. Rode Stereo Videomic
Zgodnie z obietnicą wykonałem test porównawczy mikrofonu wbudowanego w Canonie HV20 z Rode Stereo Videomic. Przeczytałem trzy razy fragment książki "Przygody Kubusia Puchatka". ^^ Każdą ze ścieżek zapisałem w formacie MP3, by zaoszczędzić Wam ściągania. Nie zmieniło to jakości żadnej ze ścieżek. Wynik testu można pobrać stąd:
www.powelski.com/hv20_internal_mic_vs_rode_svm.zip
Ścieżka 1.
Plik nagrany mikrofonem wbudowanym Canona HV20.
Odległość od kamery i mikrofonu: ~2m.
Ścieżka 2.
Plik nagrany mikrofonem Rode Stereo Videomic podłączonym bezpośrednio do kamery HV20 i osadzonym na gorącej stopce.
Odległość od kamery i mikrofonu: ~2m.
Ścieżka 3.
Plik nagrany mikrofonem Rode Stereo Videomic podłączonym do kamery Canon HV20 z pomocą 5-metrowego przedłużacza (koszt kabelka: 9,99
![Stick out tongue :p :p](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
). Mikrofon został osadzony na tyczce, dzięki czemu jego kierunek i pozycja nie są uzależnione tak bardzo od kamery.
Odległość od kamery: ~2m, odległość od mikrofonu: ~0.6m.
Moja opinia.
Moim zdaniem, Rode Stereo Videomic to świetny zakup... pod warunkiem, że właściciel nie będzie montował jej na kamerze. Na gorącej stopce część szumu jest faktycznie niwelowana, a dźwięk nabiera nieco koloru, jednak nie jest to efekt wart 800 zł. Jest to mikrofon bardzo czuły, co jak już wspominałem jest ogromną zaletą, jednak jak wiedzą czytający tę część forum, Canon HV20 to głośna kamera. Warto również dbać, by mikrofon znajdował się możliwie blisko źródła pierwszoplanowego dźwięku. Optymalna odległość dla mnie to w dużym uproszczeniu od 0,5 do 1 metra dla spokojnych dialogów (krzyk nie będzie dobrze brzmiał z takiej odległości), 2 metry dla innych dźwięków.
Podsumowanie.
Dobre ustawienie mikrofonu Rode Stereo Videomic daje naprawdę świetną jakość dźwięku. Zapewne najbardziej szokująca wyda się osobom, które dopiero szukają mikrofonów dla swoich kamer, przeogromna różnica między ścieżką 2. a ścieżką 3. Wniosek jest taki, że osoby zainteresowane tworzeniem filmów reżyserowanych są w lepszej sytuacji od ludzi filmujących sytuacje ulotne. Montowanie mikrofonu na tyczce, lub ewentualnie trzymanie go w ręku
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
, nie zawsze jest wygodne, ale opłaca się.