Budżetowe KD

Saint83

New member
Masz na tylnej ściance,że 620 wat pytanie tylko co ten parametr tak naprawdę określa i stąd tak burzliwa dyskusja w temacie.Ja radzę nie zawracać sobie głowy tymi parametrami i iść na odsłuch i porównać organoleptycznie co gra lepiej,ładniej,głośniej itd. itp.
No nie do końca, bo zakładając hipotetycznie, że odsłuchasz 2 satysfakcjonujące Cię amplitunery, oba będą grały równie dobrze itp itd a jeden żre 600W a drugi 300W to tak po prostu po co przepłacać?
 

VAT

Banned
Informacja na tabliczce zasilacza. Ma 620 W ale nie oznacza to, że tylko tyle może maksymalnie prądu pobrać. A dlaczego opisałem w postach 48 i 50.
 

Amra Lew

New member
Bez reklam
No nie do końca, bo zakładając hipotetycznie, że odsłuchasz 2 satysfakcjonujące Cię amplitunery, oba będą grały równie dobrze itp itd a jeden żre 600W a drugi 300W to tak po prostu po co przepłacać?
Zgadzam się ale biorąc pod uwagę dowolność interpretowania takich danych przez producentów w takiej sytuacji ratuje cię odsłuch i pomiar takim oto urządzeniem:WATOMIERZ - CYFROWY LICZNIK ZUŻYCIA ENERGII (1402306981) - Aukcje internetowe Allegro Wtedy przy podobnym natężeniu dźwięku powinieneś uzyskać jakieś dane porównawcze.
 

Stresu

New member
Masz na tylnej ściance,że 620 wat pytanie tylko co ten parametr tak naprawdę określa....

Kolego Amra Lew próbuję ustalić co ten parametr na tylnej ściance oznacza i czy jakaś norma go określa (w przypadku sprzętu audio).

Na razie doszedłem do wniosku, że na podstawie parametru "pobór mocy" podawanego przez producentów nie jestem w stanie policzyć sobie energii zużywanej przez amplituner.

Teraz chciałbym się dowiedzieć co ten parametr oznacza.
 

Amra Lew

New member
Bez reklam
Ten model Onkyo to jakiś ewenement.To co producent podaje na tylnej sciance przewyższa paranetrami dwukrotnie droższe klocki konkurencyjnych firm.Dla porównania avr460 od Harmana ma podane 450 wat na tyle i według testów w Audio daje 5x86 wat na kanał.Watpie żeby to Onkyo zbliżyło sie choć odrobinkę do tego wyniku przy zachowaniu odpowiedniej jakości dzwięku.Tyle,że ja hipotetyzuje i już.Harman ma test i wszystko wydaje się jasne.
 

Cyborg65

New member
Witam

Powiem tak.
Normalnie jak sprzęt jakiejś firmy jest kozak to firma sama wysyła go do testów.
To zapewnia im praktycznie darmową reklamę, minusem jest oczywiście obnażenie paranoicznych danych producenta, ale coś za coś i z tym firmy się godzą.Pytanie jest takie czy Onkyo wysłało gdziekolwiek komukolwiek 608.
Nie spotkałem nigdzie testów 608 dostał śmieszny THX i rozmowa się kończy.
Wnioski to należy sobie wyciągnąć samemu.
Jeśli źle szukałem to wdzięczność za pomoc.
Pozdrawiam
PS
Amra Lew
W tym właśnie problem ich fantazjowanie osiągnęło niezdrowy i niespotykany poziom.
 
Ostatnia edycja:

killpit

New member
EISE też dostał :) i złotego piksela :)
Tak na poważnie Ca650 czy Nad w ampli też mu nie brakuje wattów i oznacza to że jest kichą :)
Panowie swoimi słowami świata nie zbawicie :)
Dobrze wiemy że nawet Ferguson w kinie może się okazać dla kowalskiego mistrzostwem świata.
Dlatego przed zakupem kina jest tak ważny parametr jak odsłuch,pózniej cena,wygląd wielkość.
Zacznijcie coś ludziom polecać niż siać zamęt jak PiSowcy :)
 

Cyborg65

New member
Witam

Amra Lew
To o czym piszesz to pestka.
Pion LX 83 ma na tabliczce z tyłu 330W
W stereo ma 190 W na kanał nie podane przez producenta tylko zmierzone przy 8 Ω:
Przy włączeniu wszystkich 7 kanałów 135W na każdym z nich też zmierzone przy 8Ω:W pomiarach mocy do granicy zniekształceń
(0,5%THD, 8Ω, 1kHz)

Co daje odczytanie tabliczki
Po mojemu nic.
A dodać należy tylko że głośniki po zmierzeniu to 8 Ω-owe należą do ginącego gatunku mimo zapewnień producentów. Faktycznie mają 6Ω:tu nieliczne a przytłaczająca większość to 4Ω: znowu dla osiągnięcia parametrów, i zrobienie wody z mózgu ludziom.
Trzepanie piany pod dane mierzona po zastosowaniu jakiegoś tam bliżej nie określonego sposobu ich przeprowadzania też nie daje nic.
To zwykły marketingowy bełkot i tyle.
Przytoczyłeś pomiary bo to jest najbardziej wiarygodny i neutralny sposób aby cokolwiek się dowiedzieć.

Przypomina mi się stary dowcip na płocie było napisane d.... pogłaskałem i nie wiadomo skąd drzazga.
To tak w sprawia parametrów wypisywanych przez producentów.
P:lol:zdrawiam
PS
killpit
Polecać to jedno a świadomy wybór to drugie.
Człowiek jak widzisz zadaje pytania w tej drugiej kwestii.
Może byś coś dodał w omawianym temacie.
No i mała uwaga.
na temat złotego piksela to się wypowiadać nie ma potrzeby.
Eisa osiągnęła dno dawno temu.
A ten THX jest jednym z wielu THXów i jak napisałem to śmieszny przedział, wymarzony dla marketingu
P:lol:zdrawiam
Super PS
Polecam spokój i opanowanie, wszak wszystko jest pięknie i pod kontrolą,nawet samoloty i pociągi nie nadążają kursować tak walą do dobrobytu te głąby co wyjechały do Irlandii jak twierdzą POwcy
 
Ostatnia edycja:

pejotpe

New member
Bez reklam
Większość firm podaje dane marketingowe, które mają mizerną wartość...

1) Tabliczka znamionowa powinna zawierać maksymalną moc ciągniętą przez urządzenie (chociaż zwykle jest to natężenie, a nie moc, które jest potrzebne do tego, by dobrać odpowiednie bezpieczniki i przewody zasilające - do przemnożenia przez napięcie i "kosinusfi").
2) Dobre firmy podają moc oddawaną przez wzmacniacz z uwzględnieniem impedancji i podanym poziomie zniekształceń. Ważne jest tutaj to, czy wysterowano jedną końcówkę mocy, dwie, czy wszystkie.
3) Firmy takie jak Yamaha, czy Onkyo podają dane marketingowe (mierzą wyjście jednej końcówki mocy przy nieakceptowalnych zniekształceniach i bez podania przy jakiej częstotliwości generowanego dźwięku dokonano pomiaru) i podają (głównie w reklamie) przemnożoną przez liczbę końcówek. Aczkolwiek w instrukcji oczywiście dane są prawidłowe (inaczej towar do zwrotu, z powodu niezgodności z umową - jednak kłamać nie można)... W reklamie jest tylko część prawdy... NAD i H/K nie fantazjują nawet w reklamach.
4) W powietrze - czyli w postaci dźwięku wydostaje się może 1% pobieranej z sieci mocy (sprawność głośników, poza tubowymi, to raptem 1-2%), reszta kończy jako ciepło (głównie w kolumnach, promieniowanie EM jest znikome, bo wzmacniacze, to nie anteny radiowe, a nawet te mają żałosną sprawność i z kilku kilowatów w eter idzie kilkadziesiąt wat)... Gdyby w pokoju 20m^2 zabrzmiało tak z 20-40W (w postaci dźwięku), to mózg zacząłby wypływać słuchaczowi uszami...

5) IEA wdrażała plan zmniejszenia prądożerności urządzeń w trybie stand-by poniżej 1W do 2010 roku. Tyle, że aktywny switch HDMI nie działa w stand-by i potrzebuje kilkadziesiąt wat do normalnej pracy (tak między 10 a 50W)... Mój sub pożera w stand-by 12W, mimo, że nie ma w sobie żadnej zaawansowanej elektroniki...

6) Wracając do wzmacniaczy - pobór mocy i efektywność zależą mocno od klasy wzmacniacza i trudno porównywać bezpośrednio, bo też grają z różną jakością...

7) THXa się nie dostaje - THXa się kupuje. Parametry są takie, że spełnia je większość kolumn i wzmacniaczy uznawanych za akceptowalne. No, ale za logo THX trzeba zapłacić i to nie tak mało...
 
Ostatnia edycja:

tomud

New member
Bez obrazy Cyborg65 ale ty glupoty pleciesz ze glowa boli... Nie chce tutaj przytaczac wszystkich twoich wypowiedzi o zasilaczach, grzalkach, kondensatorach itp. W niektorych momentach cos tam nawet ma sens, ale nie do konca wiesz o co chodzi :)

Powiedz mi jedno jak ty te glosniki mierzysz ? Chyba nie mierzysz rezystancji miernikiem ?

1. Glosnik/Kolumna posiada cos takiego jak impedancja ktora podaje sie owszem w omach.
2. Rzeczywista impedancja nie jest stala i zmienia sie w szerokim zakresie w zaleznosci od czestotliwosci.
3. Ze wzgledu na to ze ta rzeczywista impedancja zmienia sie dosc mocno istnieje pojecie impedancji nominalnej. Taka impedancje podaje sie na glosnikach/kolumnach. Jak ona jest podawana okreslaja normy.

Polcam przeczytac, zrozumiec i potem mowic o marketingu:
Impedancja ? Wikipedia, wolna encyklopedia

W dyskusji o zasilaczach pomijasz tyle istotnych kwestji ze glowa boli... Wiesz ze zasilacz wplywa tez na damping factor ? Wiesz jaki wplyw w zsilaczu ma rezystancja uzwojenia w trafie itd. ?

Nie chce juz tutaj nawet przytaczac wywodow co wplywa na grzanie sie sprzetu bo to zakrawa o herezje ;) Dodam ze wzmacniacze w klasie A grzeja sie kurewsko :) ale to nie z powodu stosowania tam kiepskich tranzystorow :) Baaa i tez nie z tego powodu ze tranzystorowych wzmacniaczy pracujacych w czystej klasie A sie raczej nie spotyka...


Jesli chodzi o podawanie mocy wzmacniacza to za marketingowe mozna uznac podawanie jej jako "PMPO" bo tutaj to mozna szalec do woli.

W innych przypadkach pomiar mocy oparty jest o normy np. DIN45500, IEC 268-3 lub polski odpowiednik PN-EN 60268-3. Ewentualnie jesli robiony jest inaczej powinno to byc podane. Natomiast to ze normy mowia ze pomiar robi sie przy THD 10% to juz inna bajka i nie ma to nic wspolnego z marketingiem.

Owszem firma moze wykonac pomiar mocy przy nizszym THD i to podac, taka firme mozna za to szanowac - jednak nie jest to obowiazek.

To wszystko jest oczywiscie w sporym uproszczeniu, bo z tymi mocami i normami to jest o wiele szerszy temat i warto sie z nim zapoznac zanim zacznie sie dyskutowac o mocach wzmacniaczy :)
 
Ostatnia edycja:

Saint83

New member
Poniżej stanowisko dystrybutora Onkyo (czekam również na odp Pioneera):
Return-Path: <tomaszm@eic.com.pl>
Received: by o2.pl (o2.pl mailsystem) with LMTP;
Mon, 17 Jan 2011 09:28:36 +0100
Received: from g0.eic.com.pl [83.19.2.242]
by mx7.go2.pl with ESMTP id XvbrzM;
Mon, 17 Jan 2011 09:28:36 +0100
Witam,
Wszystkie wielokanałowe urządzenia wzmacniające audio wykazują zmienną
i to znacznie wartość poboru mocy. Jest to uwarunkowane tym ile
głośników jest aktualnie używanych w systemie, jaką mają one
faktyczną impedancję i z jakim poziomem głośności działamy. Pobory
mocy jakie podawane są na tabliczkach znamionowych w amplitunerach Onkyo
należy traktować jako pobory maksymalne uzależnione od zastosowanych
transformatorów.

Pozdrowienia Tomasz Malczewski
 

tomud

New member
Zapewne moc transformatora.... choc powinna byc bardziej podana w VA, ale wiele osob mialo by jeszcze wieksze problemy z dojsciem co i jak.
 

pkomp

New member
racja że na tabliczce powinien być maksymalny pobór - i w tej kwestii bliżej prawdy jest onkyo niz kłamliwy pionek u którego nawet najwyzsze modele pobieraja tyle samo co jakieś słabiaki....nie ma żadnej ale to żadnej informacji o poborze mocy sprzetów onkyo a to nieładnie delikatnie mówiąc

VAT jak mówisz o zasilaczach to najpierw dowiedz się o jakich - w onkyo siedzi TRANSFORMATOR a to coś ZUPEŁNIE INNEGO NIŻ ZASILACZ IMPULSOWY na które sie powołujesz - nie pajacowałbys gdybyś miał odrobinkę pojęcia o zasilaczach impulsowych w tym najważniejsze - swoja najwyższą sprawność osiągają dopiero w okolicach 75-90% obciążenia - im obciążenie niższe tym większe straty powoduje taki zasilacz - sprawność takich zasilaczy dochodzi do 90% ale to w wersji komputerowej - te zwykle to jakies 75%....
Transformatorowe zasilacze wliczając prostowniki i filtry to okolice 80 do 90(toroid) %

więc bajki o niskiej sprawności można między książki włożyć


Wracając do tego co przedstawił saint

Są dostepne testy z obciążeniem wszystkich kanałów i wyraźnie pokazuje jak sporo amplitunerów ma straszne spadki mocy wtedy
Pomiary dokonuje sie dla sinusa o wartości 1kHz - gdyby to było 100Hz spadki byłyby jeszcze wieksze
 
Ostatnia edycja:

blackninja

ninja
Pomagam
VIP
Tabliczka znamionowa
...
- Moc znamionową [ Pn] okresloną w [ W ] (Watach) lub w [ kW ] (kilowatach; 1 kW = 1000 W)
...
60 W - moc elektryczna znamionowa wentylatora (moc pobierana przy najwyższych ustawionych obrotach) - w przypadku odbiorników mających przełączniki poboru mocy (np. wentylatory, suszarki do włosów, kuchnie elektryczne) jest to największa możliwa pobierana moc.
Słowniczek
 

tomud

New member
Do tego takie info nie wiele daje. Moze sie okazac ze zasilacz jest zbyt "miekki" i problematyczne staje sie zasilenie koncowek mocy. W sumie aby cos dokladniej powiedziec najlepiej zrobic pomiary napiecia na koncowkach, jesli spada ono do zbyt niskiego poziomu wtedy mozna mowic ze cos jest "nie chalo".

Natomiast wykonanie pomiarow mocy wzmacniacza w warunkach domowych bez posiadania generatora i przynajmniej najprostszego oscyloskopu jest raczej niewykonalne.

Nie wspominajac juz o ocenianiu mocy na sluch ;)

Jedne co mozna stwierdzic nie ma perpetum mobile, kazdy uklad wnosi jakies straty (ma swoja sprawnosc) czyli nigdy sie nie uzyska wiecej niz sie pobralo z sieci energetycznej...

Kolejna sprawa to zasilacz w wzmacniaczach audio jest bardziej zlozona sprawa i moze miec spory wplyw na jakosc wzmacniacza. Ale tego nie da sie okreslic waga czy watami :)
 
Ostatnia edycja:

Cyborg65

New member
Bez obrazy Cyborg65 ale ty glupoty pleciesz ze glowa boli... Nie chce tutaj przytaczac wszystkich twoich wypowiedzi o zasilaczach, grzalkach, kondensatorach itp. W niektorych momentach cos tam nawet ma sens, ale nie do konca wiesz o co chodzi :)

Bo dość nieuważnie czytasz powtarzam to co ktoś napisał i przedstawiam przykłady do jakiegoś tam przemyślenia.Jakie ktoś wyciąga wnioski to jego sprawa coś mu powinno nie pasować.I to tyle


Powiedz mi jedno jak ty te glosniki mierzysz ? Chyba nie mierzysz rezystancji miernikiem ?
1. Glosnik/Kolumna posiada cos takiego jak impedancja ktora podaje sie owszem w omach.
2. Rzeczywista impedancja nie jest stala i zmienia sie w szerokim zakresie w zaleznosci od czestotliwosci.
3. Ze wzgledu na to ze ta rzeczywista impedancja zmienia sie dosc mocno istnieje pojecie impedancji nominalnej. Taka impedancje podaje sie na glosnikach/kolumnach. Jak ona jest podawana okreslaja normy.

Możesz mi wierzyć że nie stwierdziłeś nic dla mnie nowego .
Problem w tych właśnie normach i ich przestrzeganiu.
Nic nie mierzę za to świetnie robią to inni.

http://audio.com.pl/pdf/testy/zespoly%20glosnikowe

http://audio.com.pl/pdf/testy/zespoly glosnikowe/dali_concept_6.pdf



Polcam przeczytac, zrozumiec i potem mowic o marketingu:
Impedancja ? Wikipedia, wolna encyklopedia

Polecam czytanie testów podobnych do w/w
W dyskusji o zasilaczach pomijasz tyle istotnych kwestji ze glowa boli... Wiesz ze zasilacz wplywa tez na damping factor ? Wiesz jaki wplyw w zsilaczu ma rezystancja uzwojenia w trafie itd. ?

Przez to ciągle przynajmniej staram się pisać to mega uproszczenie albo to tak najprościej

W innych przypadkach pomiar mocy oparty jest o normy np. DIN45500, IEC 268-3 lub polski odpowiednik PN-EN 60268-3. Ewentualnie jesli robiony jest inaczej powinno to byc podane. Natomiast to ze normy mowia ze pomiar robi sie przy THD 10% to juz inna bajka i nie ma to nic wspolnego z marketingiem.
A twoim zdaniem to z czym?

Owszem firma moze wykonac pomiar mocy przy nizszym THD i to podac, taka firme mozna za to szanowac - jednak nie jest to obowiazek.
Jakże słuszna uwaga.
Tylko powiedz która firma robi pomiary z niskim THD żeby to potem całemu światu oznajmić ?
Ato że firma podaje że mierzyła przy 10% THD to w testach wychodzi różnie

To wszystko jest oczywiscie w sporym uproszczeniu, bo z tymi mocami i normami to jest o wiele szerszy temat i warto sie z nim zapoznac zanim zacznie sie dyskutowac o mocach wzmacniaczy :)

Nawet nie śmiem przypuszczać że wiem na ten temat wszystko i podobnie jak ty staram się swoje wypowiedzi maksymalnie upraszczać.Grzanie się jakiegokolwiek urządzenia nie służącego do ogrzewania włącznie z żarówką jest zjawiskiem negatywnym ( bezsensownym traceniem energii ) jedne urządzenia radzą sobie z tym lepiej inne gorzej.
Co do tego założenia możemy się pospierać, jeśli widzisz w tym sporze jakikolwiek sens.
Pozdrawiam
PS
Przepraszam za poprawki ale znowu problemy z linkami (edycja)
 
Ostatnia edycja:

BD

Member
Bez reklam
...............

Nie chce juz tutaj nawet przytaczac wywodow co wplywa na grzanie sie sprzetu bo to zakrawa o herezje ;) Dodam ze wzmacniacze w klasie A grzeja sie kurewsko :) ale to nie z powodu stosowania tam kiepskich tranzystorow :) Baaa i tez nie z tego powodu ze tranzystorowych wzmacniaczy pracujacych w czystej klasie A sie raczej nie spotyka...

prawda, ze az niektorych zapewne boli z tego watku ..; ]
 

Cyborg65

New member
racja że na tabliczce powinien być maksymalny pobór - i w tej kwestii bliżej prawdy jest onkyo niz kłamliwy pionek u którego nawet najwyższe modele pobierają tyle samo co jakieś słabiaki....nie ma żadnej ale to żadnej informacji o poborze mocy sprzętów onkyo a to nieładnie delikatnie mówiąc
Problem raczej leży w tym że na tabliczkach z tyłu to rożne firmy podają rożne parametry co jest oczywistym bezsensem (powinno się coś ustalić niech to będzie nawet maksymalny pobór i po problemie ale wszyscy to samo)
Natomiast wyciąganie jakichkolwiek wniosków w stylu sławnego tu na forum "za mała moc wzmacniacza" (od tego przypomne zaczela sie ta dyskusja)na podstawie wyczytanego napisu na tabliczce jest błędem znacznie gorszym i po prostu wprowadzaniem ludzi w błąd.
Ponad wszelką wątpliwość Pioneer nie podaje tam maksymalnego poboru
(bez względu na to czy to słuszne czy nie)
Onkyo tam podaje maksymalny pobór ( co być możne jest słuszne ) tylko nijak tych danych z tabliczki nie idzie porównać i wyciągać sensownych wniosków

P:lol:zdrawiam
 
Ostatnia edycja:

tomud

New member
@Cyborg65

Po prostu czasem takie uproszczenia zle czasami wygladaja. Testy w wielu czasopismach staram sie omijac :) Sam od czasu do czasu troche dlubie w elektronice i cos tam buduje tez w zakresie audio. Tak samo robi sie wtedy jakies pomiary sprzetu itd. Natomiast CLIO ktorego uzyto np. w tych testach to jest zabawka :) ot defakto jest to taka lepsza karta muzyczna. Choc fakt w przypadku pomiaru impedancji dziala to nawet znosnie.

Inna sprawa to wlasnie interpretacja tego co pokazuje wykres, to jest trudne i prawde mowiac mozna robic na 1000 sposobow. Dlatego powstaja normy aby to wszystko ujednolicic i nie siac zametu.

Owszem mozna sobie wymyslac wlasne "normy" i wtedy mamy do czynienia z marketingiem, bo ta "norma" czasmi jest taka aby pokazac wybrane zalety sprzetu :)

To samo z pomiarami mocy - jakie te normy sa takie sa o tym nie ma co dyskutowac bo na to wplywu nie mamy. Jednak pomiar jest wykonany prawidlowo i firma zrobila to wedlug normy Polskiej czy tam Europejskiej. Uzytkownik wie jak ten pomiar wyglada i moze kupic taki wzmacniacz lub po prostu olac jak widzi pomiar przy 10% THD przykladowo. Tutaj nie ma co ukrywac ze 10%THD to jest masakra i nawet osoba ktorej slon nadepnal na ucho to uslyszy.

Czasami firmy robia wlasnie marketing nie robiac tego w oparciu o norme i pisza jakas tam moc przy THD wiekszym od 0.01% - tutaj powstaje pytanie o ile wiekszym ;) bo 20% tez jest wieksze od 0.01% i powstaje zagadka ktora mozna rozwiazac tylko wlasnym pomiarem. Nie robili tego wedlug normy wiec mieli swobodne pole manewru :)

Ale z drugiej strony tez nie ma tragedii bo sama moc nie wiele nam mowi :) Co z tego jak np. wzmacniacz ma fajna moc przy malym THD, ale za to kiepski wpolczynnik tlumienia... Inna juz jest sprawa to ze czlowiek slyszy "logarytmicznie" - tutaj czasem warto sie zastanowic jak wplywa moc na dB (nawet w mocno uproszczony teoretyczny sposob).

Owszem sa tez firmy ktore podaja bajki w specyfikacji, ale takie cos najczesciej mozna wylapac - bo parametry czasami naginaja prawa fizyki :)

Inna sprawa to subiektywna ocena jakosci dzwieku, teoretycznie najlepszy byl by wzmacniacz przenoszacy psamo idealnie liniowo i takie same kolumny glosnikowe. Na chwile obecna cos takiego jest nie realne do wykonania, ale z drugiej strony taki dzwiek malo komu by sie podobal :) Wlasnie w tym miejscu jest pole do popoisu, czyli prosto mowiac jak "popsuc" dzwiek aby to fajnie brzmialo...

Ot to jakies takie moje przemyslenia wynikajace z zabaw w audio, w tym w wlasne konstrukcje sprzetu audio.

Mnie tez czasem smiesza pojecia np. nie ta polka cenowa itd. bo czasami za owiele mniejsza kase mozna zrobic sprzet przebijajacy wiele markowych produktow za ogromne kwoty :) no ale takie jest zycie... dlatego tego marketingu mozna sie owszem doszukiwac. Choc najczesciej jest on w innym miejscu niz suche dane techniczne, ktore tak na prawde nie wiele mowia.

Sam wspomniales w jednym poscie o pewnych Tonsilach, ktore fakt nie sa idealne zwlaszcza jesli chodzi o wysokie - ale przebijaja wiele zestawow za grubsza kase i musze sie z tym zgodzic.
 
Ostatnia edycja:
Do góry