Widze ze rozpedzilem dyskusje, chcialbym troszke wyjasnic pewne kwestie. Moze napisalem tego posta za bardzo pod wplywem emocji. Ja bylem przyzwyczajony do grania z restorerem ktory podbija skraje dosc znacznie. Teraz na wzmaku brzmienie jest bardziej naturalne, surowe.
Denon AVR byl brzmieniowo przytlumiony dlatego bas dominowal, teraz jak PMA zaczal grac normalnym pasmem to JBL dostaly kopa na srodku i gorze pasma przez co sila rzeczy bas musil lekko oslabnac.
Podlaczylem na probe stare E80 ktore maja wlasnie podbity bas a lekko oslabiona gore i brzmi to bardzo fajnie. Takze wina lezy po stronie bardziej neutralnych Studio 180 ktore ktore maja bardziej plaska charakterystyke i nie atakuja takim ogromnym basem jak E80 dlatego takie odnioslem wrazenie jakby basu bylo sporo mniej. Do PMA najlepiej podlaczac kolumny o wyeksponowanych skrajach pasma o ile ktos lubi takie brzmienie, ja lubie jak kontury sa zaznaczone.
Co wiecej Studio ma efektywnosc na poziomie 85db i 6ohm mierzone. Wiec tez trzeba troszke wiecej dolozyc do pieca aby sie odezwaly. Wlaczylem BD Metallicy Quebec Magnetic i odkrecilem volume na godz. 11 to myslalem ze te JBL rozsadzi, bass czulem na kanapie
Poprostu musze sie przezwyczaic do bardziej naturalnego brzmienia i tyle. Generalnie jestem zadowolony. O wiele lepiej brzmi srednica i gora pasma, brzmienie jest takie zywe i dynamieczne. Na ampli bylo przymulone.