Witam wszystkich tak jak napisałem wcześniej poniżej krótko pierwsze moje spostrzeżenia z użytkowania 55VT50. Tutaj od razu muszę nadmienić, że przesiadłem się z dość wiekowego TH-42PA60E. Ale to m.in. stąd mój wybór nowego tv. Poprzedni był mocno eksploatowany przez przeszło 5 lat i złego słowa nie mogę powiedzieć. Mam też w domu nowszego sony LCD z tzw wyższej półki, więc porównanie do tej technologii także mam.
Ale do rzeczy. TV generalnie jeśli chodzi o design imho jest rewelacja, podoba się nawet mojej żonie

Co do jakości wykonania i samych materiałów nie mam żadnych zastrzeżeń, rzekłbym nawet, że wygląda tak jak te 9500, które za niego dałem

Oczywiście nie mówię tu o kwestii plam bo o tym za chwilę.
Jeśli chodzi o samo oglądanie, to głównie jadę w tej chwili jeszcze na eko ale oczywiście nie mogłem nie przetestować THX na bluray. Jest bajka! Takiego obrazu jeszcze nie widziałem a poza kuro widziałem masę różnych tv także na dobrej jakości sygnałach nie tylko w sklepach ale i u znajomych (a tv jest przed kalibracją). SD wygląda bardzo dobrze choć jestem zdania, że tutaj czym większa przekątna tv, tym obraz gorszy na tym sygnale. Programy hd rewelacja, tutaj już do niczego nie można się przyczepić choć człowiek chciałby od razu aby wszystkie były nadawane w 1080 a nie w 720 bo szybko się przyzwyczaja z dobrego do lepszego.
Jedyne co mnie zaniepokoiło i tutaj mam pytanie do Was to na meczu siatkówki kiedy Polska młóciła Brazylię, zauważyłem kilkukrotnie przy mocnych zagrywkach, że piłka nie idzie płynnie, jakby za nią jakiś ślad rozmazany zostawał, takie przeskoki, czy to Waszym zdaniem normalne? przy okazji też pytanie bo czasem zdarza się, że platformy cyfrowe nadają jakiś program w full hd, czy powinienem także te kable hdmi wymienić na 1.4 aby jakość była zachowana czy nie będzie odczuwalnej róznicy?
Na koniec 3D. Tutaj test padł na roland garros z eurosportu. No powiem, że niesamowite doznanie! Jedyny minus jaki widzę, to lepiej sobie oglądać wieczorkiem albo w bardziej zaciemnionym pokoju. W dzień przy mocnym świetle poza ekranem w okularach przynajmniej ja widzę migotanie, które mnie z początku trochę rozpraszało ale po chwili można się przyzwyczaić i skupić już na oglądaniu.
No i na koniec słynne plamy. Za tv mam ścianę więc mnie nic na ekranie nie wychodzi, poza tym szafka ma z tyłu podświetlenie led i tv oglądałem także przy zgaszonym świetle tylko z tym podświetleniem i także nic. wyłączyłem tv, zostawiłęm światło led oświetłające ścianę i znowu nic. Wreszcie zapaliłem tv, zgasiłem wszystkie światła i potwierdzam, że w dwóch miejscach tv z tyłu obudowy coś świeci a więc potwierdzam tezę, że światło zpanela się przedostaje. Szczerze jednak nie wiem, czym Wy tam świeciliście ale trzeba się bardzo postarać, żeby taki efekt plam osiągnąć, więc jeśli ktoś nie ma okna za tv albo lampy świecącej wprost na niego od tyłu to nie musi się niczego obawiać i plam mieć nie będzie. Zgadzam się jednak, że tutaj panas się nie popisał i jest to wada.
Podsumowując po niemal tygodniu użytkowania nadal tkwię w przeświadczeniu dobrze wydanej kasy i testuję dalej. Pozdrawiam Wszystkich.