Lubię posłuchać takich zabawek i na swoje ucho ocenić czy są warte ceny. Wiem, że QK1 jest mniej słyszalny od QK2, ale nie interesuje mnie na razie większy wydatek, a co dopiero w parze.
W teście były podłączone kolumny Elac FS249 i kable Nordosta Red Dawn, elektronika to Yamaszka a-s seria 1000 lub 2000, (nie pamiętam), Czyli ogólnie system raczej dość jasny, dlatego tym łatwiej powinno być to słyszalne.
Tu zawsze nurtuje mnie jedno pytanie; gdzie jest granica między "polepszeniem", "oczyszczeniem" dźwięku, a zwyczajnym utemperowaniem wyższych częstotliwości? Nie słyszałem jeszcze kondycjonera, który uwydatnia szczegóły

Zawsze było zupełnie odwrotnie, co skutecznie mnie zniechęcało.
W moim odczuciu powinna być taka różnica jak między słuchaniem płyt z dobrego odtwarzacza BD a CD czyli jednoznacznie słyszalna i faktycznie, odtwarzacz CD "oczyszcza" przekaz, niczego nie dodaje od siebie, nie zmienia barwy, charakteru, nie ociepla, nie rozjaśnia przekazu, przy najmniej w moim odczuciu. Oczywiście może się mylę, ale na razie to nie dla mnie.