Agito.pl

gbates

New member
Była ubezpieczona na wartość telewizora.
Znów do nich napisałem, bo tak na prawdę nie dostałem, żadnego formalnego pisma, że telewizor jest uszkodzony mechanicznie... Przede wszystkim na oczy nie widziałem protokołu szkody (od przyjęcia minęło 10dni)
W UPS powiedziano mi, że tylko odbiorca paczki, może zgłosić reklamację - nikt z Agito mi nie powiedział czy zgłosili reklamację, ale raczej wątpię.
 

marceliszpak

New member
I ja czekam na plazmę od agito i tak się zastanawiam bo po przywiezieniu jej do mnie nie podłącze sprzętu bo jeszcze cos sie z ni stanie przy oecnej temp. więc tylko można dokladnie obejrzeć przy nim. Czy kurier umawia się na przywiezienie paczki bo nie wiem jak to dokłądnie wygląda?
ma nadzieję, że uda Ci się z nimi załatwić a jak dalej będa problematyczni to zainteresuj swoją sprawą jakieś media, trzeba postraszyć ich np. TVN Uwaga czy czyms innym. Pozdrawiam.



gbates napisał:
Była ubezpieczona na wartość telewizora.
Znów do nich napisałem, bo tak na prawdę nie dostałem, żadnego formalnego pisma, że telewizor jest uszkodzony mechanicznie... Przede wszystkim na oczy nie widziałem protokołu szkody (od przyjęcia minęło 10dni)
W UPS powiedziano mi, że tylko odbiorca paczki, może zgłosić reklamację - nikt z Agito mi nie powiedział czy zgłosili reklamację, ale raczej wątpię.
 

drzezi

New member
Kupowałem plazmę w agito i kurier dzwonił do mnie, żeby umówić się na godz. dostawy.Chodzi o to, że pudło jest ogromne a firma kurierska po godz 16 dysponowała tylko małymi samochodami:) i byłyby problemy.Tak na marginesie, musiałem zejść do samochodu,żeby pomóc kurierowi bo nie wziął wózka:).W obecności kuriera sprawdziłem z grubsza pudło i tyle.Na szczęście wszystko jest ok i plazma gra, ale po przeczytaniu tego wątku już nigdy nie popełnię takiego błędu.Będę sprawdzał co się da.
 

robertze

New member
Na podstawie ustawy o sprzedaży konsumenckiej i zm. kodeksu cywilnego w sprawie opisanej przez ciebie przysługuje ci bezpłatna naprawa lub wymiana telewizora. swoje żądanie określasz sam wobec sprzedawcy. To sprzedawca jest zobowiązany do przedstwienia dowodów, że jak twierdzi telewizor został uszkodzony w trakcie transportu/przesyłki. Proponuję ponownie wystąpić do sprzedawcy z konkretnym żądaniem i wyznaczeniem terminu np. wymiany na nowy telewizor,po czym zagrozić iż sprawę skierujesz do sądu. Fakty przedstawione przez ciebie przemawiaja na twoją korzyść.
 

fan HDTV

New member
Kto_To_Jest napisał:
No motto mają ciekawe.
A następnym razem kup TV w "normalnym" sklepie może i wydasz 300-400zł wiecej ale będziesz maił pewność,że gdy cokolwek będzie nie tak w pierwszych dniach użytkowania wymienią Ci go na nowy bez zbędnych problemów;a tak nie masz TV, nie wiesz czy dostaniesz kase czy tylko go"naprawią" i czy wogóle zobaczysz ten TV do Bożego Narodzenia:p

Pozwolę sobie się z Tobą nie zgodzić. Otóż tylko kupując w sklepie internetowym masz gwarancję, że cokolwiek złego dzieje się ze sprzętem, bezpośrednio po jego zakupie lub po prostu nie spełnia Twoich oczekiwań, to w każdej chwili (do 10 dni od otrzymania towaru) masz prawo zrezygnować z zakupu. Wystarczy, że wyślesz do sprzedawcy list polecony z informacją, że rezygnujesz z zakupu, którego data nadania nie przekracza tych 10 dni i masz z mocy ustawy zagwarantowany zwrot ceny towaru.

Niestety coś takiego nie funkcjonuje w normalnych sklepach. Normalne sklepy nie mają obowiązku przyjęcia zwrotu towaru nawet w 5 minut po jego kupieniu. I właśnie dlatego zawsze preferuję zakup w sklepie internetowym. Staram się jednak tak dobierać sklepy, w których dokonuję zakupu, aby mieściły się w mieście, gdzie mieszkam. W ten sposób nie ponoszę kosztów odesłania towaru, jeśli go zwracam, i nie ryzykuję takich perypetii jakie spotkały autora tego wątku.
 
Ostatnia edycja:

gbates

New member
Dziś lub w środę pojadę ponownie do Federacji Konsumentów, ma być człowiek, które "specjalizuje" się w sprawach zakupów przez internet.

A co do sprawdzania przy kurierze, to proponuję jednak uruchomić telewizor, pomimo niskich temperatur... lepiej niech się nie uruchomi przy kurierze niż masz potem mieć problem z serwisem.

Napisałem wczoraj maila o treści mniej więcej takiej, że rozumiem że procedura reklamacyjna trwa i niedługo dostanę to za co zapłaciłem, czyli sprawny telewizor, bo jak do tej pory nie dostałem, żadnego formalnego potwierdzenia, że telewizor jest mechanicznie uszkodzony. Minął ponad tydzień, a ja nie zobaczyłem nawet kopii protokołu szkody, który rzekomo został sporządzony...

Do kupujących w Agito, którzy wypowiadali się powyżej:
Mam nadzieję, że z Waszymi telewizorami będzie wszystko w porządku. Prześlijcie jakieś zdjęcia telewizorów ;-)
 

maruda

New member
gbates napisał:
W UPS powiedziano mi, że tylko odbiorca paczki, może zgłosić reklamację - nikt z Agito mi nie powiedział czy zgłosili reklamację, ale raczej wątpię.

W marcu tego roku przerabialem na wlasnej skorze podobna sprawe, z ta roznica, ze zakupu dokonalem przez allegro. Wtedy w UPS powiedziano mi, ze tylko platnik (czyli osoba, ktora zaplacila za przesylke) moze wystapic do nich z reklamacja, niestety jako platnik byl wpisany sprzedawca - choc zaplacil z moich pieniedzy. Musialem przeslac sprzedawcy protokol szkody, bez ktorego nie mogl zglosic reklamacji.

Zatem albo cos sie zmienilo, albo UPS udziela odpowiedzi wygodnych dla nich :]

Pozdrawiam
 

drzezi

New member
gbates napisał:
Do kupujących w Agito, którzy wypowiadali się powyżej:
Mam nadzieję, że z Waszymi telewizorami będzie wszystko w porządku. Prześlijcie jakieś zdjęcia telewizorów ;-)
Kupiłem w agito 37pv70p i jak na razie sprawuje się bardzo dobrze.Z bliska zauważyłem na ekranie jeden mały czarny punkcik, coś w rodzaju martwego piksela ale to zupełnie w normalnym oglądaniu nie przeszkadza. Na liczniku ok 200 godz. przebiegu i już się chyba dotarł bo zostaje coraz mniej śladów po logo stacji itp.Wydaje mi się, że obraz jest lepszy niż na początku. Co do zdjęć, to próbowałem robić ale to nie ma sensu.W rzeczywistości widać duuużo lepiej.:) Generalnie jestem zadowolony no i jak się okazuje miałem dużo szczęścia.
 

Krzysiek231

New member
Szok!!!

Witajcie, jeśli Agito jeden z bardziej znanych i poważanych sklepów internetowych robi takie szopki to aż strach kupować elektronicznie. Ja zaryzykowałem i kupiłem 42pv7 w sklepie z zaledwie kilkunastoma komentarzami. Z moim tv na razie spoko. Chociaż jestem pewien że telewizor przed wysłaniem do mnie był używany. Woreczki z akcesoriami były otwarte, a licznik przepracowanych godzin wskazywał 104. Sklepy internetowe czasem służą sprzedaży wadliwego towaru na odległość. Na szczęście jest to nikły procent. Na samą myśl, że mnie spotkała by taka sytuacja przechodzą mnie ciarki. Szczerze współczuję. Mam nadzieję, że uda się polubownie rozwiązać problem. Jeśli nie myślę że społeczność hdtv napiętnuje AGITO SKUTECZNIE!!!
 

pete2

New member
fan HDTV napisał:
Pozwolę sobie się z Tobą nie zgodzić. Otóż tylko kupując w sklepie internetowym masz gwarancję, że cokolwiek złego dzieje się ze sprzętem, bezpośrednio po jego zakupie lub po prostu nie spełnia Twoich oczekiwań, to w każdej chwili (do 10 dni od otrzymania towaru) masz prawo zrezygnować z zakupu. Wystarczy, że wyślesz do sprzedawcy list polecony z informacją, że rezygnujesz z zakupu, którego data nadania nie przekracza tych 10 dni i masz z mocy ustawy zagwarantowany zwrot ceny towaru.

Niestety coś takiego nie funkcjonuje w normalnych sklepach. Normalne sklepy nie mają obowiązku przyjęcia zwrotu towaru nawet w 5 minut po jego kupieniu. I właśnie dlatego zawsze preferuję zakup w sklepie internetowym. Staram się jednak tak dobierać sklepy, w których dokonuję zakupu, aby mieściły się w mieście, gdzie mieszkam. W ten sposób nie ponoszę kosztów odesłania towaru, jeśli go zwracam, i nie ryzykuję takich perypetii jakie spotkały autora tego wątku.

Ale jeśli kupisz w sklepie internetowym w swoim mieście i sam odbierzesz towar ten przepis chyba juz nie działa. Chociaż to i tak najbezpiecznmiejsze rozwiązanie bo wieziesz sam, sprawdzisz tam na miejscu czy działa a i tak zostaje Ci w razie czego "niezgodność towaru z umową"
 

Krzysiek231

New member
Dokładnie tak!!!

Miałem rozerwaną torebkę ze śrubami. Licznik przepracowanych godzin wyświetlił 200 godzin pracy i około 100 włączeń/wyłączeń!!! Kupiłem ostatnią sztukę i pytałem przed zakupem czy telewizor jest nowy, bo będę go sprawdzał w menu serwisowym. Otrzymałem odpowiedź twierdzącą! Wysłałem maila, w którym domagam się wymiany telewizora na nowy. Właśnie dostałem telefon z propozycją zwrotu gotówki - odmówiłem. Chcę nowy telewizor, czekam na dostawę. APELUJĘ SPRAWDZAJCIE W MENU SERWISOWYM PRZEBIEG PLAZM PO ZAKUPIE. CZĘSTO BYWA TAK ŻE SĄ ONE RYRANE NA MAX USTAWIENIACH W SKLEPIE ŻEBY SKUSIĆ KLIENTA DO ZAKUPU!!! INSTRUKCJA SPRAWDZENIA TO: wcisnąć w telewizorze przycisk głośności, a na pilocie trzy razy 0 i powinno wyswietlić się menu serwisowe time to czas pracy tv, counter - ilość włączeń. Na razie nię będę robił antyreklamy sklepowi, który tak zagrał. Zobaczę jak się zachowają w tej sytuacji.
 

me_th_od

New member
pete2 napisał:
Ale jeśli kupisz w sklepie internetowym w swoim mieście i sam odbierzesz towar ten przepis chyba juz nie działa.

niekoniecznie masz racje ;)
przeczytaj artykul z Gazety Prawnej z 22-10-2007
"Kupujący ma ograniczone prawo do rezygnacji z umowy

Umowa ze sklepem internetowym Regulamin sklepu internetowego e-cyfrowe.pl prowadzonego przez firmę Presco Media z Warszawy zawiera przepisy niekorzystne dla klientów. Niezgodny z prawem jest zapis, który wyłącza prawo konsumenta do odstąpienia od umowy zawartej na odległość.
Konsumenci coraz chętniej korzystają z usług sklepów internetowych, dzięki którym mogą nabyć towary na odległość. Zanim jednak skorzystamy z usług takiego sklepu, powinniśmy zapoznać się z postanowieniami w jego regulaminie. Musimy pamiętać, że to właśnie w nim są przepisy, które będą regulowały nasze stosunki prawne ze sprzedającym. Warto więc sprawdzić, czy nie zawiera on postanowień umownych kształtujących prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Niekorzystne dla konsumentów zapisy znaleźliśmy w regulaminie sklepu internetowego e-cyfrowe.pl, który prowadzi firma Presco Media z Warszawy. Chcielibyśmy kupującym zwrócić na nie uwagę.

Szkodliwe zapisy

Regulamin kształtuje stosunki prawne pomiędzy konsumentem a sprzedawcą, a jego treść nie jest indywidualnie ustalana z konsumentem. Dlatego klient powinien przed zawarciem umowy poświęć dużo uwagi na analizę jego postanowień. Gazetę Prawną zaniepokoił zapis w regulaminie sklepu internetowego e-cyfrowe.pl umieszczony w punkcie 7 rozdziału I. Zgodnie bowiem z jego treścią, momentem zawarcia umowy kupna - sprzedaży jest moment odbioru zamówionego towaru przez klienta w biurze sklepu lub od dostawcy (kuriera lub listonosza). Ten punkt narusza art. 70 par. 1 kodeksu cywilnego, który stanowi, że w razie wątpliwości poczytuje się umowę za zawartą w chwili otrzymania przez składającego ofertę oświadczenia o jej przyjęciu, a jeżeli dojście do składającego ofertę oświadczenia o jej przyjęciu nie jest potrzebne - w chwili przystąpienia przez drugą stronę do wykonania umowy. Z tego wynika więc, że w przypadku dokonywania zakupów przez internet momentem zawarcia umowy powinna być chwila otrzymania przez konsumenta oświadczenia sklepu internetowego o przyjęciu złożonej przez konsumenta oferty lub chwila przystąpienia przez sklep internetowy do wykonania umowy. Tak więc sklep e-cyfrowe.pl nie może w regulaminie arbitralnie ustalać momentu zawarcia z klientem umowy.
Z takiej interpretacji przepisów kodeksu cywilnego mogą wyniknąć ujemne konsekwencje dla kupującego. Żeby wskazać, jakie to są konsekwencje, musimy przeanalizować zapis w punkcie 4 rozdziału III regulaminu. Stanowi on, że w okresie dziesięciu dni od dostarczenia zamówionego towaru drogą wysyłkową klient ma prawo jego zwrotu bez podania przyczyny. A skoro sklep internetowy zakłada, że do zawarcia umowy dochodzi w momencie osobistego odbioru zamówionego towaru przez konsumenta w siedzibie sklepu, to w konsekwencji nie traktuje takiej umowy za zawartą na odległość. Tak więc prowadzi to do ograniczenia prawa do odstąpienia od umowy dla klientów, którzy dokonali zakupu w sklepie internetowym, ale wybrali osobisty odbiór towaru. Jest to sprzeczne z art. 7 ustawy o ochronie niektórych praw konsumentów (Dz.U. z 2000 r. nr 22, poz. 271), który nie zawiera żadnych wyłączeń w prawie konsumenta do odstąpienia od umowy zawartej na odległość. Naszym zdaniem taki zapis w regulaminie ogranicza odpowiedzialność wobec klientów.

Bezprawne wyłączenia

Duży niepokój wzbudza treść punktu 3 rozdziału III, który brzmi: w każdym przypadku wszystkie produkty objęte są 12-miesięczną rękojmią sprzedawcy na warunkach wynikających z kodeksu cywilnego. To postanowienie nie uwzględnia zasad odpowiedzialności sprzedawcy wynikających z ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej. W przypadku gdy kupującym towar jest konsument, przysługują mu wobec sprzedawcy uprawnienia z tytułu niezgodności towaru z umową wynikające z przywołanej powyżej ustawy, a nie uprawnienia wynikające z kodeksu cywilnego. Pojęcie rękojmi sprzedawcy może więc wprowadzić konsumenta w błąd odnośnie do jego uprawnień dotyczących reklamacji towarów.

Naruszone prawa

Natomiast punkt 8 rozdziału III regulaminu reguluje kwestię prawa odstąpienia od umowy. Przepis ten został zredagowany w taki sposób, że w rzeczywistości konsument ma ograniczone prawo do odstąpienia od umowy, a nawet może zostać go pozbawiony. Dotyczy to sytuacji, gdy produkt dotknięty jest uszkodzeniami mechanicznymi pochodzenia zewnętrznego. Taki zapis narusza prawa konsumenta zawarte w ustawie o sprzedaży konsumenckiej. Zgodnie z jej przepisami, uprawnień konsumenta dotyczących niezgodności towaru z umową nie można wyłączyć ani ograniczyć. Ten punkt narusza ponadto ustawę o ochronie niektórych praw konsumentów, która nie przewiduje, aby w drodze umowy można było wyłączyć lub ograniczyć prawa konsumenta do odstąpienia od umowy zawartej na odległość. Z powyższego wynika, że punkt 8 rozdziału III w sposób oczywisty narusza prawa przysługujące konsumentowi i powinien bezwzględnie zostać usunięty z regulaminu.

3 KROKI

Co zrobić, gdy umowa lub regulamin zawiera niedozwolone klauzule? Klient, który zakupił towar i otrzymał regulamin, po stwierdzeniu, że dokument ten zawiera niekorzystne dla niego klauzule, powinien:
1 Zwrócić się w trybie reklamacyjnym do przedsiębiorcy o usunięcie spornej klauzuli z regulaminu
2 Zwrócić się do prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów o zbadanie, czy wskazane zapisy w regulaminie nie stanowią klauzul niedozwolonych
3 Gdy przedsiębiorca nie usunie klauzuli, wnieść pozew do sądu o ustalenie, że określone zapisy w umowie nie wiążą konsumenta, gdyż w rażący sposób naruszają jego interesy
Analiza krok po kroku

WĄTPLIWY ZAPIS UMOWY
Gwarancja, rękojmia oraz prawo odstąpienia od umowy nie obowiązują, gdy produkt dotknięty jest uszkodzeniami mechanicznymi pochodzenia zewnętrznego.

CO TO OZNACZA
Konsument, który zwróci towar i będzie chciał odstąpić od umowy zawartej ze sklepem internetowym, zostanie pozbawiony tego prawa, jeżeli na produkcie będzie znajdowało się jakieś uszkodzenie mechaniczne, np. rysa na aparacie.

CZY JEST ZGODNY Z PRAWEM
Nie
Zapis jest niezgodny z prawem, albowiem pozbawia konsumenta prawa do zgłoszenia wady towaru lub odstąpienia od umowy. Narusza to ustawę o ochronie niektórych praw konsumentów, która stanowi, że nie można w drodze umowy wyłączyć lub ograniczyć prawa konsumenta do odstąpienia od umowy zawartej na odległość.

REKOMENDACJA DLA KLIENTA
Klient przed zakupieniem towaru powinien zwrócić się do sklepu, aby zmienił niekorzystne dla niego zapisy w regulaminie

REKOMENDACJA DLA OPERATORA
Firma powinna przeredagować przepisy sprzeczne z prawami klientów lub dla nich niekorzystne

OPINIE
ŁUKASZ WROŃSKI
departament polityki konsumenckiej Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów
Coraz częściej dokonujemy zakupów w internecie. Choć to wygodna forma zakupów, musimy pamiętać, że nie wszystkie sklepy internetowe zachowują się fair wobec klientów. Konsument nie pozostaje jednak bezbronny, gdyż ma kilka specyficznych uprawnień wynikających z umów w handlu elektronicznym. Jednym z nich jest prawo do odstąpienia od umowy. Z zakupu dokonanego w sklepie internetowym można zrezygnować w ciągu dziesięciu dni bez podawania przyczyn. Termin ten obowiązuje przy dokonywaniu zakupów w polskich sklepach internetowych. Dla przykładu można wskazać, że w Wielkiej Brytanii czy Francji termin wynosi tylko siedem dni, podczas gdy w Niemczech, Szwecji są to dwa tygodnie. Termin ten biegnie od daty doręczenia towarów. Może on ulec wydłużeniu do trzech miesięcy, jeżeli sprzedawca nie informuje konsumenta o tym prawie.

BARTOSZ PAWELCZYK
KANCELARIA RADCÓW PRAWNYCH JASIŃSKI JATCZAK Z POZNANIA
Należy pamiętać, że przez kliknięcie myszą w sklepie internetowym zawieramy umowę sprzedaży wywołującą skutki prawne niemal identyczne z zawarciem umowy w tradycyjnym sklepie. Każda strona ma prawo dochodzić jej wykonania przed sądem. Jeśli chodzi o nieprawidłowości w funkcjonowaniu sklepów internetowych - zdarza się jeszcze, że niektóre z nich nie udostępniają swoich regulaminów, a te udostępniane nierzadko bywają obszerne i niejasne. Akceptacja przez klienta warunków regulaminu sprawia, iż staje się on wiążący. Klient powinien być też poinformowany, że w terminie dziesięciu dni od dostarczenia zamówionego towaru przysługuje mu prawo odstąpienia od umowy bez podania przyczyny. Jeżeli sprzedawca tego nie uczyni, termin ten ulega przedłużeniu do trzech miesięcy. Umowa nie może nakładać na klienta obowiązku zapłaty ceny przed dostarczeniem towaru, co też się zdarza."
sorry za przydlugi "wrzut" ;)
 
Ostatnia edycja:

fan HDTV

New member
pete2 napisał:
Ale jeśli kupisz w sklepie internetowym w swoim mieście i sam odbierzesz towar ten przepis chyba juz nie działa.

Ależ działa. Chodzi o to, aby umowa sprzedaży-kupna została zawarta poza siedzibą sprzedawny. I tak właśnie jest, bo umowa jest zawierana poprzez internet. Sposób/miejsce odbioru towaru nie ma tu żadnego znaczenia.
 

fan HDTV

New member
gbates napisał:
Śmiać mi się chce, płakać i klnąć jednocześnie, bo ścierałem odciski palców z górnych rogów telewizora,
żeby był czyściutki jak go dostaną, a oni mi k***a piszą, że ma tam pęknięcie...

Przeczytałem regulamin tego sklepu i moim zdaniem powinieneś wysłać im teraz listem poleconym informację o tym, że odstąpujesz od umowy zakupu tego telewizora. Podaj im od razu numer konta, na który mają zwrócić pobraną od Ciebie kwotę (jak nie zrobią tego niezwłocznie, to będziesz mógł od nich jeszcze dochodzić odsetek za zwłokę).

Nie przejmuj się tym, że minęło więcej niż 10 dni od daty jego otrzymania. Moim zdaniem obowiązuje Cię 3 miesięczny termin ponieważ regulamin tego sklepu zataił przed Tobą fakt, że zgodnie z ustawą masz prawo do rezygnacji z umowy nawet w sytuacji gdy towar został uszkodzony mechanicznie (nie wnikając w to, kto go uszkodził). To, że nie poinformowano Cię o tym przysługującym Ci prawie oznacza, że termin na rezygnację uległ z mocy prawa wydłużeniu do 3 miesięcy od daty otrzymania towaru.

W tej sytuacji sklep ma obowiązek zwrotu Ci zapłaconej za ten towar ceny. Natomiast co do sprawy mechanicznego uszkodzenia telewizora: jeśli sklep miałby ochotę wyegzekwować od Ciebie jakiegokolwiek odszkodowanie na naprawę tego telewizora, to pozostaje mu tylko i wyłacznie droga sądowa, w której jego szanse na wygraną są, moim zdaniem, bliskie zeru.
 
Ostatnia edycja:

me_th_od

New member
fan HDTV napisał:
Przeczytałem regulamin tego sklepu i moim zdaniem powinieneś wysłać im teraz listem poleconym informację o tym, że odstąpujesz od umowy zakupu tego telewizora. Podaj im od razu numer konta, na który mają zwrócić pobraną od Ciebie kwotę (jak nie zrobią tego niezwłocznie, to będziesz mógł od nich jeszcze dochodzić odsetek za zwłokę).

Nie przejmuj się tym, że minęło więcej niż 10 dni od daty jego otrzymania. Moim zdaniem obowiązuje Cię 3 miesięczny termin ponieważ regulamin tego sklepu zataił przed Tobą fakt, że zgodnie z ustawą masz prawo do rezygnacji z umowy nawet w sytuacji gdy towar został uszkodzony mechanicznie (nie wnikając w to, kto go uszkodził). To, że nie poinformowano Cię o tym przysługującym Ci prawie oznacza, że termin na rezygnację uległ z mocy prawa wydłużeniu do 3 miesięcy od daty otrzymania towaru.

eeej co sciemniasz ;)
punkt 16 regulaminu ze strony Agito.pl wyraznie mowi:
"Zgodnie z Ustawą z dnia 2 marca 2000 r. o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny (Dz. U. Nr 22, poz. 271) Art. 2 punkt 2 w okresie 10 dni od dostarczenia zamówionego towaru, konsument ma prawo jego zwrotu bez podania przyczyn w ramach odstąpienia od umowy, wg ogólnych zasad wynikających z przepisów dotyczących zawierania umów na odległość. Zwracany w tym trybie towar zostanie przyjęty tylko i wyłącznie wtedy, gdy będzie odesłany w oryginalnym, nieuszkodzonym pudełku, z kompletną jego zawartością, a sam produkt oraz akcesoria będą nieuszkodzone, oraz nie będą nosiły jakichkolwiek śladów używania. Zgodnie z ustawą możliwości zwrotu nie podlegają produkty, podlegające ochronie praw autorskich takie jak oprogramowanie, płyty CD z muzyką itp. W przypadku chęci skorzystania z wyżej określonego prawa zwrotu towar należy odesłać na własny koszt na adres Magazyn Agito Prologis Park, ul. Niedźwiedziniec 10b, 41-500 Chorzów, SERWIS AGITO. Do takiej przesyłki zwrotnej należy dołączyć pisemne oświadczenie o odstąpieniu od umowy oraz numer konta, na jaki sklep ma zwrócić zapłatę. Sklep w ciągu 2 dni roboczych dokonuje sprawdzenia produktu. Jeżeli towar spełnia ww. wymagania zostaje wystawiona faktura korygująca. Oryginał i kopia zostają wysłane do klienta listem priorytetowym. Klient powinien odesłać podpisaną kopię faktury korygującej, a po otrzymaniu jej, w ciągu 7 dni roboczych, Sklep dokonuje zwrotu pieniędzy na konto klienta."

BTW to w ktorym miejscu ustawy o ktorej piszesz jest jasno zawarte "że zgodnie z ustawą masz prawo do rezygnacji z umowy nawet w sytuacji gdy towar został uszkodzony mechanicznie (nie wnikając w to, kto go uszkodził)" ?!?

ja mimo najlepszych checi nie znalazlem nic takiego :(
inna sprawa ze zapis w regulaminie Agito.pl w punkcie 16 "Zwracany w tym trybie towar zostanie przyjęty tylko i wyłącznie wtedy, gdy będzie odesłany w oryginalnym, nieuszkodzonym pudełku, z kompletną jego zawartością, a sam produkt oraz akcesoria będą nieuszkodzone, oraz nie będą nosiły jakichkolwiek śladów używania." jest dla mnie mocno zagadkowy.
ja nie znalazlem takowego zapisu w ustawie z dnia 2 marca 2000 r. o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialnosci za szkode wyrzadzona przez produkt niebezpieczny...

IMO w tym przypadku chyba rozsadniej byloby oprzec sie na ustawie z dnia 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego.
zgodnie z art. 4. 1.

"Sprzedawca odpowiada wobec kupującego, jeżeli towar konsumpcyjny w chwili jego wydania jest niezgodny z umową; w przypadku stwierdzenia niezgodności przed upływem sześciu miesięcy od wydania towaru domniemywa się, że istniała ona w chwili wydania."

zadac tego co jest zapisane w art. 8. 1.

"Jeżeli towar konsumpcyjny jest niezgodny z umową, kupujący może żądać doprowadzenia go do stanu zgodnego z umową przez nieodpłatną naprawę albo wymianę na nowy, chyba że naprawa albo wymiana są niemożliwe lub wymagają nadmiernych kosztów. Przy ocenie nadmierności kosztów uwzględnia się wartość towaru zgodnego z umową oraz rodzaj i stopień stwierdzonej niezgodności, a także bierze się pod uwagę niedogodności, na jakie naraziłby kupującego inny sposób zaspokojenia."

a'propos zamawiania przez siec i odbioru towaru osobiscie ze sklepu to ustawie z dnia 2 marca 2000 r. o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialnosci za szkode wyrzadzona przez produkt niebezpieczny
w art. 10. 1. jest napisane cos takiego:
"Termin dziesieciodniowy, w którym konsument może odstąpić od umowy, liczy sie od dnia wydania rzeczy, a gdy umowa dotyczy swiadczenia usługi - od dnia jej zawarcia."

czyli 10 dni liczymy nie od momentu zawarcia umowy przez internet tylko od momentu odbioru towaru (nawet sam nie wiedzialem hihihi) :)

znowu dlugo bylo - sorry ;)
 
Ostatnia edycja:

boxik

New member
Witajcie,

Chciałem dorzucić jeszcze swoje trzy grosze.
Sam również kilka razy dokonywałem zakupów w Agito, które zakończyły się szczęśliwie. Aż do niedawna. Postanowiłem zaoszczędzić na zakupie AGD. No i się doigrałem. Nie dość że paczka zaginęła, a później przysła do mnie po 5 dniach od wysłania, to po rozpakowaniu okazało się że zamówiona przeze mnie rzecz przejszła poważne "dachowanie". Kto zawinił mnie nie obchodzi.
Nie będę opisywał całej sprawy, ale powiem, że mineły 3 tyg i wciąż czekam na zwrot pieniędzy.
Tak poważny sklep za jaki wszyscy biorą Agito, ma dzióry niczym szwajcarski ser. A obsługa w BOK pozostawia wiele do życzenia. Nie tak powinno się traktować klienta.

Reasumuj ZASTANÓWCIE się dwa, a nawet trzy razy zanim będziecie chcieli zaoszczędzić 200 zł przy kwocie kilku tysięcy...
 

fan HDTV

New member
me_th_od napisał:
BTW to w ktorym miejscu ustawy o ktorej piszesz jest jasno zawarte "że zgodnie z ustawą masz prawo do rezygnacji z umowy nawet w sytuacji gdy towar został uszkodzony mechanicznie (nie wnikając w to, kto go uszkodził)" ?!?

ja mimo najlepszych checi nie znalazlem nic takiego :(

Czyżbyś nie czytał swoich własnych postów? ;-)

Oto co na temat niedozwolonych wyłączeń prawa konsumenta do odstąpienia od umowy napisałeś (cytując za Gazetą Prawną http://www.gazetaprawna.pl/?action=showNews&dok=2075.221.0.39.20.1.0.1.htm) w swoim poprzednim poście:

"Naruszone prawa

Natomiast punkt 8 rozdziału III regulaminu reguluje kwestię prawa odstąpienia od umowy. Przepis ten został zredagowany w taki sposób, że w rzeczywistości konsument ma ograniczone prawo do odstąpienia od umowy, a nawet może zostać go pozbawiony. Dotyczy to sytuacji, gdy produkt dotknięty jest uszkodzeniami mechanicznymi pochodzenia zewnętrznego. Taki zapis narusza prawa konsumenta zawarte w ustawie o sprzedaży konsumenckiej. Zgodnie z jej przepisami, uprawnień konsumenta dotyczących niezgodności towaru z umową nie można wyłączyć ani ograniczyć. Ten punkt narusza ponadto ustawę o ochronie niektórych praw konsumentów, która nie przewiduje, aby w drodze umowy można było wyłączyć lub ograniczyć prawa konsumenta do odstąpienia od umowy zawartej na odległość. (...)"

Aby termin w jakim konsument ma prawo do odstąpienia od umowy wydłużył się z 10 dni do 3 miesięcy wystarczy, że sprzedawca w chwili zakupu nie poinformuje konsumenta, że ma on takie prawo. W przypadku gbates vs. agito.pl sprawa jest ewidentna, bo sprzedawca nie tylko nie poinformował klienta o przysługującym mu w zaistaniałej sytuacji prawie do odstąpienia od umowy, ale wręcz poinformował go, że tego, przysługującego mu z mocy ustawy prawa, nie ma.
 
Ostatnia edycja:

me_th_od

New member
fan HDTV napisał:
Czyżbyś nie czytał swoich własnych postów? ;-)

Oto co na temat niedozwolonych wyłączeń prawa konsumenta do odstąpienia od umowy napisałeś (cytując za Gazetą Prawną http://www.gazetaprawna.pl/?action=showNews&dok=2075.221.0.39.20.1.0.1.htm) w swoim poprzednim poście:

"Naruszone prawa

Natomiast punkt 8 rozdziału III regulaminu reguluje kwestię prawa odstąpienia od umowy. Przepis ten został zredagowany w taki sposób, że w rzeczywistości konsument ma ograniczone prawo do odstąpienia od umowy, a nawet może zostać go pozbawiony. Dotyczy to sytuacji, gdy produkt dotknięty jest uszkodzeniami mechanicznymi pochodzenia zewnętrznego. Taki zapis narusza prawa konsumenta zawarte w ustawie o sprzedaży konsumenckiej. Zgodnie z jej przepisami, uprawnień konsumenta dotyczących niezgodności towaru z umową nie można wyłączyć ani ograniczyć. Ten punkt narusza ponadto ustawę o ochronie niektórych praw konsumentów, która nie przewiduje, aby w drodze umowy można było wyłączyć lub ograniczyć prawa konsumenta do odstąpienia od umowy zawartej na odległość. (...)"

czy Ty czasem nie pomyliles dwoch ustaw?!?
ja napisalem ze w ustawie z dnia 2 marca 2000 r. o ochronie niektorych praw konsumentow oraz o odpowiedzialnosci za szkode wyrzadzona przez produkt niebezpieczny nie ma nic na temat "że zgodnie z ustawą masz prawo do rezygnacji z umowy nawet w sytuacji gdy towar został uszkodzony mechanicznie (nie wnikając w to, kto go uszkodził)".

to co zacytowales z artykulu w GP "Dotyczy to sytuacji, gdy produkt dotknięty jest uszkodzeniami mechanicznymi pochodzenia zewnętrznego. Taki zapis narusza prawa konsumenta zawarte w ustawie o sprzedaży konsumenckiej.[...]" IMO dotyczy zupelnie innej ustawy, a mianowicie
ustawy z dnia 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzeda
ży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego - gdyz z tego co sobie przypominam wlasnie ustawa z 27 lipca 2002r. jest nazywana potocznie ustawa o sprzedazy konsumenckiej ;)

przeczytaj jescze raz uwaznie moj poprzedni post ;)


fan HDTV napisał:
Aby termin w jakim konsument ma prawo do odstąpienia od umowy wydłużył się z 10 dni do 3 miesięcy wystarczy, że sprzedawca w chwili zakupu nie poinformuje konsumenta, że ma on takie prawo. W przypadku gbates vs. agito.pl sprawa jest ewidentna, bo sprzedawca nie tylko nie poinformował klienta o przysługującym mu w zaistaniałej sytuacji prawie do odstąpienia od umowy, ale wręcz poinformował go, że tego, przysługującego mu z mocy ustawy prawa, nie ma.
nie zgodze sie z Toba gdyz w regulminie sklepu w punkcie 16 JEST JAK BYK O TERMINIE 10 DNI!
sprzedawca nie musi Cie informowac w jakikolwiek specjalny sposob w momencie dokonywania zakupu o tym terminie gdyz jest zapis w regulaminie sklepu.
BTW gdzie poinformowal o tym ze nie ma mozliwosci odeslania towaru w terminie 10 dni?!?
jezeli juz to co najwyzej zawarl niekorzystny zapis "a sam produkt oraz akcesoria będą nieuszkodzone" - tylko pamietaj nie myl ustawy z dnia 2 marca 2000 r. o ochronie niektorych praw konsumentow oraz o odpowiedzialnosci za szkode wyrzadzona przez produkt niebezpieczny z ustawa z dnia 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego bo to dwie rozne bajki ;)))
 
Do góry