Cześć, mam 65C815 od dziś w domu i mówiąc krótko jest to totalny CRAP! - wiedziałem, że menu będzie mulić bo to android i CPU z segmentu nisko-średniego, ale to co się dzieje z tym TV to jakaś porażka.
Ale od początku... porównuję go do mojego 3 letniego 43PUS6401/12 - ani premium ani demon szybkości, ale wystarczał mi w 100%. Nigdy nie mulił podczas przeglądania netflixa czy YT, działał przyzwoicie nawet na Kodi i IPTV, po prostu z czasem zrobił się za mały, dałem skusić się na promkę od TLC z cash-back i kupiłem 65C815 - jak napisałem wyżej liczyłem się z tym że będzie w najgorszym scenariuszu mulił jak mój, choć nie powinien, ma trochę mocniejsze CPU niż mediatek Philipsa...
Po odpaleniu od razu przywróciłem go do ustawień fabrycznych z menu androida
Skonfigurowałem sobie wszystkie ustawienia androida pod siebie
Wyłączyłem wszystkie zbędne aplikacje androida typu google play google music etc...
Sprawdziłem aktualizację - nie ma nic nowego mam wersję - V8-R851T02-LF1V307.013836, wersja sytemu TV+:V5.2.0(V8-2004160-MF1V520)
Dokładnie o co mi chodzi:
Po wejściu w YT 4K widać, że jest płynnie.. ale przez jakiś czas, wejście w jakiekolwiek menu podczas odtwarzania takiego video to istna parada slajdów
Po wejściu w KODI i wybraniu jakiegoś kanału wszystko było OK, przełączyłem na inny i się zaczęło.. cały TV przestał odtwarzać cokolwiek, YT działa, ale jak wybiorę jakąś pozycję to TV ciemny ekran, naziemna to samo, skaczę po kanałach a procesor obrazu nic kompletnie nie wyświetla, po chwili skakania po czarnych ekranach TV robi freeeza i pomaga tylko wtyczka z kontaktu. Po restarcie to samo, KODI IPTV zabija telewizor (coś samo kodi działa dość responsywnie). Netflix np 6underground sprawia wrażenie przycinek mimo 100hz matrycy (nie wyrabia sie CPU/GPU?).
Po kolejnym wyciągnięciu go z kontaktu podczas uruchamiania pojawia się komunikat o błędzie (?!?), TV nic sobie z tego nie robi i uruchamia się normalnie.
Po 40min uruchomionego TV jest on gorący w dolnych narożnikach (na metalowej ramce) - to normane?
Chciałbym dać temu TV drugą szansę i wgrać tam jakąś aktualizację albo cokolwiek (wole to niż papierologia żeby oddać ten szmelc do sklepu) - czy istnieje coś takiego? Czy ktokolwiek ma takie problemy z KODI i odczucia? Jedyny plus to jakość obrazu ale co mi po nim skoro TV zachowuje sie jak 5letni TV...
Jeśli ktoś jest zainteresowany to mogę powrzucać filmiki jak ten crap sie zachowuje.
Ale od początku... porównuję go do mojego 3 letniego 43PUS6401/12 - ani premium ani demon szybkości, ale wystarczał mi w 100%. Nigdy nie mulił podczas przeglądania netflixa czy YT, działał przyzwoicie nawet na Kodi i IPTV, po prostu z czasem zrobił się za mały, dałem skusić się na promkę od TLC z cash-back i kupiłem 65C815 - jak napisałem wyżej liczyłem się z tym że będzie w najgorszym scenariuszu mulił jak mój, choć nie powinien, ma trochę mocniejsze CPU niż mediatek Philipsa...
Po odpaleniu od razu przywróciłem go do ustawień fabrycznych z menu androida
Skonfigurowałem sobie wszystkie ustawienia androida pod siebie
Wyłączyłem wszystkie zbędne aplikacje androida typu google play google music etc...
Sprawdziłem aktualizację - nie ma nic nowego mam wersję - V8-R851T02-LF1V307.013836, wersja sytemu TV+:V5.2.0(V8-2004160-MF1V520)
Dokładnie o co mi chodzi:
Po wejściu w YT 4K widać, że jest płynnie.. ale przez jakiś czas, wejście w jakiekolwiek menu podczas odtwarzania takiego video to istna parada slajdów
Po wejściu w KODI i wybraniu jakiegoś kanału wszystko było OK, przełączyłem na inny i się zaczęło.. cały TV przestał odtwarzać cokolwiek, YT działa, ale jak wybiorę jakąś pozycję to TV ciemny ekran, naziemna to samo, skaczę po kanałach a procesor obrazu nic kompletnie nie wyświetla, po chwili skakania po czarnych ekranach TV robi freeeza i pomaga tylko wtyczka z kontaktu. Po restarcie to samo, KODI IPTV zabija telewizor (coś samo kodi działa dość responsywnie). Netflix np 6underground sprawia wrażenie przycinek mimo 100hz matrycy (nie wyrabia sie CPU/GPU?).
Po kolejnym wyciągnięciu go z kontaktu podczas uruchamiania pojawia się komunikat o błędzie (?!?), TV nic sobie z tego nie robi i uruchamia się normalnie.
Po 40min uruchomionego TV jest on gorący w dolnych narożnikach (na metalowej ramce) - to normane?
Chciałbym dać temu TV drugą szansę i wgrać tam jakąś aktualizację albo cokolwiek (wole to niż papierologia żeby oddać ten szmelc do sklepu) - czy istnieje coś takiego? Czy ktokolwiek ma takie problemy z KODI i odczucia? Jedyny plus to jakość obrazu ale co mi po nim skoro TV zachowuje sie jak 5letni TV...
Jeśli ktoś jest zainteresowany to mogę powrzucać filmiki jak ten crap sie zachowuje.