Witam,
minął rok od ostatniego wpisu w tym wątku i postanowiłem napisać co wybrałem i jakie są moje wrażenia z użytkowanego sprzętu, być może moja ocena pomoże innym borykającym się z podobnymi dylematami
Zdecydowałem się na ampli Onkyo TX-8050 oraz kolumny Pylon audio 25. Pierwsze wrażenie to koniec świata (przesiadka z wieży SONY z lat 90-tych). Kolumienki musiałem ze dwa, trzy dni wygrzewać i ze względu na male dzieci poczekać aż dom się opróżni
Doczekałem się i mogłem sprawdzić co zestaw oferuje. To co mnie najbardziej zaskoczyło to sekcja rytmiczna - perkusja. Czystość, dynamika, głębia - naprawdę jestem pod wrażeniem. Słucham w większości cięższej muzy (Metallica, Megadeath, Pantera), grunge (Pearl Jam, Mother Love Bone) i lżejszego rocka (King of Leon, The Black Keys) i to co dopywa się z tych polskich kolumienek jest niesamowite.
Bas jest wystarczający choć w niektórych utworach mógłby być mocniejszy, solidniejszy. Były kawałki gdzie słychać było dudnienie jednak mogło to być spowodowane jakością nagrania (nie słucham z płyt tylko z zewnętrznego dysku gdzie nie wszystko to FLAC).
Wokal - nie ma się do czego przyczepić. Wyraźny, czysty, bez skrzypienia i pierdów.
Najniżej oceniam natomiast gitary. Mam wrażenie, że brakuje im pazura, oddzielenia poszczególnych dźwięków, brzmią dość płasko i mało wyraziście.
Co do mocy to na 32m2 zestaw daje sobie radę. Nie odważyłem się na maksa jednak przy 75% mocy ciężko było wysiedzieć. Nie było słychać zniekształceń czy innych nieprzyjemnych dźwięków tylko najzwyczajniej było za głośno
Ampli jest ok, głównie za sprawą USB w przednim panelu i mnogości wejść, w tym rozgraniczenia na dwie strefy (drugi komplet kolumienek wrzuciłem na taras).
Wem, że piszę dosyć obrazkowo i możliwe że mało precyzyjnie jednak bardziej stawiam na odczucia niż na techniczne parametry. Po roku użytkowania nic się nie zmieniło, zestaw gra doprawdy cudnie. Gorąco polecam i brawa dla Jarocina - Pylon Audio

k: