Wzmacniacz do Monitor Audio RX8

P

PlayStation

Guest
Miethod ;)

Łokej, czyli dla Ciebie CD bezpowrotnie przeszło do lamusa.
Jak ostatnio pewien Pan powiedział mi, że dalej są, i będą ortodoksyjni audiofile.
Oni będą się trzymać wszystkimi pazurami tego nośnika, jak również analogu.
Czas pokaże :popcorn:

Fajny temacik... Pliki VS CD
 

miethod

Member
Miałem kiedyś sporą kolekcję CD, ale to były zamierzchłe czasy...
Od dość dawna cała kolekcja znajduję pokatalogowana na lapku.
Jak już pisałem kilka stron wcześniej nie zaliczam się do grona ortodoksyjnych audiofilów :)

Dość już biegania z CD i ciągłego wysuwania tacek. W obecnych czasach, skoro można streamować muzę bezprzewodowo i w dodatku bezstratnie (flac) lub nawet troche stratnie (aac czy sporadycznie już mp3), to nie widzę powodów dla których miałbym z takiej możliwości nie skorzystać. Teraz liczy się dla mnie głównie wygoda i łatwy dostęp do zasobów. Biorę do ręki np. tableta, wybieram Airplay na HK i jedziemy :)
 
P

PlayStation

Guest
Miethod...
Łokej ;-)

Na szybko...
Ja preferuje pełnowymiarowe klocki do systemów audio ...wyłącznie !!!!!!!!!! koniec tematu.
Wygoda to jest, bo sam korzystam, oczywiście z płyt CD ....tyż ;-) czasami, albo bardziej czasami,
od jeszcze bardziej ? od bardziej czasami........hmm chyba bardziej od jeszcze bardziej :D ?
 
Miałem kiedyś sporą kolekcję CD, ale to były zamierzchłe czasy...
Od dość dawna cała kolekcja znajduję pokatalogowana na lapku.
Jak już pisałem kilka stron wcześniej nie zaliczam się do grona ortodoksyjnych audiofilów :)

Dość już biegania z CD i ciągłego wysuwania tacek. W obecnych czasach, skoro można streamować muzę bezprzewodowo i w dodatku bezstratnie (flac) lub nawet troche stratnie (aac czy sporadycznie już mp3), to nie widzę powodów dla których miałbym z takiej możliwości nie skorzystać. Teraz liczy się dla mnie głównie wygoda i łatwy dostęp do zasobów. Biorę do ręki np. tableta, wybieram Airplay na HK i jedziemy :)

Tak sobie czytam. W "zamierzchłych" czasach zacząłem kupować płyty cd (lata 80). Dziś nie wyobrażam sobie słuchania muzyki bez ciągłego wysuwania tacki odtwarzacza. Bez wyjmowania płyt z opakowania wyposażonego w okładki, teksty. Mogę, i streamuję, muzykę. Tego wartą. Nie jestem ortodoksyjnym audiofilem, ani nawet audiofilem. Ale streamowana płyta Dire Straits, Depeche Mode, Led Zeppelin, itd - nie widzę powodów dla których miałbym skorzystać z takiego uproszczenia. Cieszy mnie, że mam dużo młodszych znajomych, którzy myślą podobnie.
 

Henry

Active member
Bez reklam
Przyłączam się :)
Chętnie wykorzystuję dobrodziejstwa nowych technologii, ale też nie wyobrażam sobie słuchania ulubionych płyt bez całego ceremoniału, który temu towarzyszy.
Audiofilem nie jestem i nigdy nie będę ;)
 

miethod

Member
Ja ostatnią płytę CD kupiłem w 2000 roku. Wiem o czym piszecie, też często wyjmowałem i przeglądałem okładkę itp :) Oczywiście zgodzę się, że jest w tym pewna magia której pozbawione jest streamowanie , ale z czasem po prostu mi minęło.

Z drugiej strony, teraz okładkę wyświetlam na urządzeniu z którego streamuję - słowa utworu też można... jak kto woli.
 

Baltazar Gąbka

New member
Bez reklam
Od czasu do czasu można go znaleźć na allegro… oczywiście używkę bo nowych już niestety nie produkują.
Muzykę (we flac-u bądź aac) streamuję przez Airplay. Mam do HK podłączonego Airport’a przez optyka. W moim przypadku CD to już przeżytek do którego nie powrócę.
Szkoda ale może pojawi się cos nowego :)
 
Do góry