Kamil_89
Member
Co tu wyjaśniać, sprawa już zamknięta. Wynajmowane mieszkanie, właściciel wchodził kiedy chciał bez naszej wiedzy to samo jego syn, w 99% to właśnie on. Ktoś miał dużo czasu bo bezczelnie odpiął odbiornik BT z myszki. Jak poszedłem na Policję to początek dyskusji wyglądał następująco:
Policjant: Słucham!
Ja: Chciałbym zgłosić kradzież laptopa
Policjant: Laptopa? To co wyszedł sobie (i uśmiech)
Już wtedy miałem dość. Sprawa szybko umorzona. Z racji że staram się zabezpieczać swoje dane to miałem hasło na uruchomienie, na biosa i na dysk. Trudne do złamania. Po kilku tygodniach zlokalizowalem że gość chce złamać hasło na BIOS na ukraińskim albo rosyjskim forum. Sprawa już była bardziej otwarta od serwisu do serwisu, IP itd, wszystko im wydrukowałem dałem ale nie podjęli tematu.
Policjant: Słucham!
Ja: Chciałbym zgłosić kradzież laptopa
Policjant: Laptopa? To co wyszedł sobie (i uśmiech)
Już wtedy miałem dość. Sprawa szybko umorzona. Z racji że staram się zabezpieczać swoje dane to miałem hasło na uruchomienie, na biosa i na dysk. Trudne do złamania. Po kilku tygodniach zlokalizowalem że gość chce złamać hasło na BIOS na ukraińskim albo rosyjskim forum. Sprawa już była bardziej otwarta od serwisu do serwisu, IP itd, wszystko im wydrukowałem dałem ale nie podjęli tematu.