Witam,
Zapewne wiecie, że szukam dla siebie TV. Sprawdziłem już Q7xT samsunga, GX810 panasonica i teraz będę oddawał HX80 Sony. Interesuje mnie głównie skalowanie kablówki i ruch. Co do skalowania jako tako wiem ale rozchodzi się jeszcze o czyszczenie szumów. Tu jest problem.
Samsung czyscił nawet ale pixele blokował na czarnym tle, szczęki z Netflix nie da się oglądać. Kolory leżą po całości.
Panasonic znów nie czyścił tła. Snieżenie straszne ale już pixele nie były blokowane.
Oba jak dostały dobry sygnał np TVN7, ANX, polsat film (Choć goni nas czas, deadpool czy nawet ostatnia krucjata) - wow. Szczena mi opadła. Słaby sygnał średno bardzo.
Sony znów świetnie czyści tło - brak bloków pixeli, brak śnieżenia. Jedyne co mnie denerwuje to artefakty wszechobecne i pływające twarze podczas ruchu. Dodatkowo postacie z drugiego planu mają plastelinowe twarze, takie rozmyte i plackowate.
I na każdym brak ostrości.
Wiem, że da się to wszystko połączyć w jedno, bo HX580 miał ostry i dosyć czysty obraz ale brak kolorów i ruch leżał po całości. Plastikowy obraz.
Zatem zwiększam budżet do 4k i na placu boju stawiam
55XH90
55nano9
55HX940
Wszystkie za 4k. Dwa na IPS (wole IPS jak w XH80 bo jasny i dobre kąty) jeden na VA. Sony sprzetowo nie różni się zbytnio od XH80 (też X1) i obawiam się, że skalowanie a raczej odszumianie będzie podobne. Zastanawia mnie LG oraz Panas ze swoim HCX pro. Ktoś coś? Ktoś ma którys z wymienonych TV i ogląda kablówkę? Będę wdzięczny za pomoc.
Jadę właśnie do marketu, może mają na wystawce LG i Sony, bo Panasa to nikt prawie nie ma.
A nie będę mógł już oddać
Zapewne wiecie, że szukam dla siebie TV. Sprawdziłem już Q7xT samsunga, GX810 panasonica i teraz będę oddawał HX80 Sony. Interesuje mnie głównie skalowanie kablówki i ruch. Co do skalowania jako tako wiem ale rozchodzi się jeszcze o czyszczenie szumów. Tu jest problem.
Samsung czyscił nawet ale pixele blokował na czarnym tle, szczęki z Netflix nie da się oglądać. Kolory leżą po całości.
Panasonic znów nie czyścił tła. Snieżenie straszne ale już pixele nie były blokowane.
Oba jak dostały dobry sygnał np TVN7, ANX, polsat film (Choć goni nas czas, deadpool czy nawet ostatnia krucjata) - wow. Szczena mi opadła. Słaby sygnał średno bardzo.
Sony znów świetnie czyści tło - brak bloków pixeli, brak śnieżenia. Jedyne co mnie denerwuje to artefakty wszechobecne i pływające twarze podczas ruchu. Dodatkowo postacie z drugiego planu mają plastelinowe twarze, takie rozmyte i plackowate.
I na każdym brak ostrości.
Wiem, że da się to wszystko połączyć w jedno, bo HX580 miał ostry i dosyć czysty obraz ale brak kolorów i ruch leżał po całości. Plastikowy obraz.
Zatem zwiększam budżet do 4k i na placu boju stawiam
55XH90
55nano9
55HX940
Wszystkie za 4k. Dwa na IPS (wole IPS jak w XH80 bo jasny i dobre kąty) jeden na VA. Sony sprzetowo nie różni się zbytnio od XH80 (też X1) i obawiam się, że skalowanie a raczej odszumianie będzie podobne. Zastanawia mnie LG oraz Panas ze swoim HCX pro. Ktoś coś? Ktoś ma którys z wymienonych TV i ogląda kablówkę? Będę wdzięczny za pomoc.
Jadę właśnie do marketu, może mają na wystawce LG i Sony, bo Panasa to nikt prawie nie ma.
A nie będę mógł już oddać