Ocena po pierwszym dniu (+- 3h użytkowania):
+ czerń - wieczorem w pokoju bardzo ładnie się prezentuje, schodzi głęboko, kontrast też jak dla mnie wystarczający
+ kolory - po kalibracji nie biją tak neonami po oczach, jest przyjemnie naturalnie; w SDR w miarę neutralnie, w HDR na filmikach z YT wyglądają lepiej niż w realu
+ jasność - nawet o 17 z oknem na wschód wystarczająca
+ ostrość i upscaling - dla mnie jest bardzo dobrze; na najniższym poziomie ostrości niektóre materiały z Netflixa 720p nazwałbym na pierwszy rzut oka FullHD
+- software - nie przeładowany pierdołami Android TV, działa w miarę sprawnie, aplikacji też troszke jest; podczas odtwarzania wymagających materiałów ma jednak lekkie opóźnienia w otwieraniu poszczególnych menu, jednak nie jest to coś, co w moim odczuciu sprzęt dyskwalifikuje
- kąty widzenia - przy siedzeniu na wprost w rogach pojawiają się "srebrzenia" znane z IPSów; nie jest to wg mnie widoczonść podświenia, bo przy przejściu w inne miejsce zmieniają one swoje natężenie lub są prawie niewidoczne. Kąty widzenia VA znałem już wcześniej, ciągle pracuję na monitorze z taką matrycą. ale tutaj, na prawie całkowicie czarnym ekranie jest to widoczne. Czy mocno denerwuje - nie wiem, dzisiaj odpalę Władcę Pierścieni to sprawdzę, na ile te plamy na letterbox odwracają uwagę. Przy materiałach na pełnym ekranie w ogóle tego nie widać.
- faktycznie niektóre 4k HDR klatkują, zarówno na wifi jak i LAN. Wygląda na to, że nie ma sprzętowego dekodowania 10-bitowego VP9 HDR. Z jednej strony mogę to zrozumieć - bo przekonałem się też wczoraj, że mój GTX1080 również sprzętowo tego nie obsługuje i gubi klatki (dopiero rodzina RTX ogarnia ten kodek w 4k w pełnym zakresie
). Z drugiej - telewizor chwalący się HDR 4K powinien takie materiały odtwarzać bez zająknięcia. 4K bez 10 bitów są odtwarzane normalnie. Co ciekawe - w Netflixie żadnych przycinek nie ma w żadnym materiale. Z tego co czytałem, Netflix używa kodeka AV1, więc ten pewnie jest sprzętowo obsługiwany przez C715. Idąc tym tokiem rozumowania nie sądzę aby była szansa na poprawę płynności YT na najwyższej jakości w kolejnych wersjach firmware. Ale to może przestanie mnie obchodzić jak zmienię karte na RTXa i materiały będę dawał z PC, choć jeśli ktoś spędza większość czasu na YT a nie ma zewnętrznego źródła - niech się zastanowi.
- trochę mała obsługa formatów z nosników zewnętrznych
Ocena generalna - 5-
Porównując TV z innymi w sklepie, w tym z OLEDami, uważam, że w swojej klasie cenowej daje nam bardzo przyjemny kolorystycznie, kontrastowy i ostry obraz. Oglądanie wideo na Netflixie sprawia przyjemność, materiały w pełnym 4K z HDR robią robotę. Wiadomo, z tą jasnością jest to udawane HDR, ale i tak czuć ten poziom wyżej od treści w standardowej rozpiętości. "Planeta Ziemia" czy "Costa Rica 4k" z YT wyglądają bardzo dobrze. Dla codziennego użytku jak znalazł. Jasność jest wystarczająca na wieczorne seanse. System nie sprawia większych problemów, jest prosty w obsłudze i nie zaśmiecony, choć czasem spowalnia podczas odtwarzania bardziej wymagających rzeczy. Po podłączeniu do PC przy rozdzielczości 4k, 10bit z chromą 4:2:2 również daje radę. Forza Horizon 4 po przejściu na HDR zmienia swój charakter - barwy nabierają ładnego, naturalnego charakteru, a na wschody i zachody mozna patrzeć jak na obrazek. Czekam, aż uruchomię Gearsy 5 albo Ori and The Will of Wisps.
Są problemy z pełnym HDR 4k w YT (choć w Netflixie ich nie ma) czy małą listą obsługiwanych kodeków. Jest też widoczne srebrzenie w rogach przy siedzeniu na wprost, ale przy charakterze materiałów z YT nie powinien on mocno przeszkadzać.
2 z 3 minusów można ominąć odtwarzając wideo z inneego źródła (z Xboxa, PC, Chromecasta), zaś minus numer 3 przeszkadza w niewielkiej liczbie sytuacji. Po ich zignorowaniu zostają nam plusy z jakości obrazu.
Pytanie dla użytkowników - skąd pobrać nową wersję firmware? Przez aktualizację z poziomu menu mi nie wyszukuje żadnej. Na stronce TLC proszą o wpisanie wersji - co tam należy wpisać?