TAGA HARMONY F100 v2

robson1975

New member
WiTT, mam pytanko.
Trochę mam zagadkę. Mam ileś tam płyt (oryginalnych oczywiście) i szczególnie te z polską muzyką, (albo rockiem w ogóle) są nagrane... moim zdaniem katastrofalnie.
Nie umiem obwinić o to sprzętu, bo jak zapodam płytę dobrze nagraną to są wszystkie smaczki i czysto jak kryształ. Natomiast te wspomniane sa mało wyraźne.
Najlepsze jest to, ze nawet w obrębie jednej płyty słyszę róznicę w klasie/jakości realizacji samego nagrania. Tez to masz? Czyżby F-60 były aż tak "bezlitosne" dla skopanych płyt? ;-D

Aaaa, jedno słowo odnośnie TAGA paltinum F-60. Sprawdziłem na audiofilskich samplach pasmo przenoszenia (to które ja słyszę).
Od dołu słyszę/czuję od 40Hz, a z góry do 16kHz (w zasadzie mógłbym już tego nie słyszeć, bo wiem, ze powyżej 15kHz to mało kto słyszy, i raczej kobiety niż mężczyźni).


Kolega robson1975 chyba przepadl...
Witajcie,kolega Robson nie przepadł tylko ma taki dylemat że głowa mała. Fajnie że temat się ruszył szkoda że nikt nie opisze F100v2. Mam problem bo zaczynam od 0 i muszę uciulac trochę grosza na ampli i kolumny.Ma być to marantz 5006+platinumF100v2 co sądzie o takim zestawieniu?
 

Pap76

New member
Ciekawa strona z testami kolumn ,Tagi taż są Zespoły głośnikowe - Testy sprzętu audio

Znana... ;-)
Opisują tam fronty Taga Platinum F (poprzednia seria miała tylko jedne fronty chyba).
Teraz Fronty sę przynajmniej 3 (F-100, F-8-, F-60). Te drugie testowane kolumienki Tagi to B-40 dosyc duże monitory - podejrzewam, że do mniejszych pomieszczeń substytut F-60.

Do robson1975.
Co do F-100. Na stronie generalnego dystrybutora POLPAK POLAND - NAJLEPSZE STEREO, KINO DOMOWE i SYSTEMY AUDIOWIZUALNE jest recenzja do tego modelu. Nie wiem na ile obiektywna, ale patrząc ( i słuchając) na mniejsze bliźniaki F-60 (różnica w budowie to o jeden mniej głośnik niskotonowy niż w F-100), to F-100 nie powinny być gorsze od F-60. Wiadomo, basu będzie wiecej, kolumna jest wyższa (może jeszcze lepsza projekcja dźwięku). Poza tym nie wiem co jeszcze - nie chcę robić reklamy ;-)
Co do zestawienia, to popytaj o sam model tego Marantza (no i jaki odtwarzacz?).
Z pierwszej ręki praktycznie dostaniesz tu opis tego co potrafią F-60 (brzmieniowo rzekomo bardziej podobne do F-100 niż F-80).
F-100 to oznaczenie z drugiej wersji Taga Harmony Platinum v.2. W pierwszej wersji były jedne kolumny frontowe oznaczane po prostu F

Jedna rzecz jeszcze co do ch-ki Taga F-60.
Moim zdaniem to są kolumny, których nie trzeba zapraszać do grania. Grają dosyć "chętnie i bez wysiłku". ;-)
 

WiTT

New member
Bez reklam
No ba, wkoncu to jest 6ohm na 90db to i łatwo wysterować :)
Co do płyt, a jak najbardziej. Juz poprzednio chciałem napisać o tym. Moim zdaniem, co zdążyłem juz zaobserwować, to płyty z lat 80tych rock są najlepiej nagrane i super brzmia. Do tego bym dorzucił miejsce nagrywania płyt. CD które posiadam jako nagrane zagranicą są lepiej nagrane, np. Niemcy czy Skandynawia. Polskie dystrybucje, tłoczenia, nie wiedzieć czemu maja gorsza jakość. Te nowe poprostu na chama maja poobcinane pasma i brzmi to fatalnie.
Podsumowując, TAGA uwydatnia braki na tloczeniach (czy masteringach) płyt CD. Co oczywiście należy zaliczyć do plusów jak by nie było :)
Także jak w sklepie widzę płytę, gdzie kraj pochodzenia jest inny niż polska, ma tylko folie z polskimi naklejkami, to juz wiem ze będzie dobrze :)
Polecam posłuchać choćby wczesnych płyt Genesis czy Jehro Tull etc. jak pięknie można usłyszeć szumy analogowe a na okładce widnieje napis ze starali się jak najwierniej oddać zapis analogowy na nagraniu cyfrowym, ehhh... :)

=========
Dodane
=========
Zapomniałem napisać odnośnie maskownic. U mnie są w porządku i nic nie marszczy się. Poza tym ich nie używam :) wg mnie kolumny piękniej się prezentują bez maskownic. Także nawet się nie wypowiem czy łapią kurz maskownice.
 
Ostatnia edycja:

Pap76

New member
Wczoraj przesłuchałem kilka płyt, których słuchałem zaraz po zakupie i "zainstalowaniu" kolumn. Bez zarzutów. Poważnie. Jedynie co jeszcze chcę zrobić to kupić dywan i lepszy interkonekt, bo mam taki zwykły, czarny, płaski ;-D
Poza tym kolumienki bez zarzutu.
Jestem może w 1/4 procesu wygrzewania (napisałbym raczej "wypracowywania membran) dobrze im robi - jest tylko lepiej i lepiej ;-)
 

WiTT

New member
Bez reklam
Jak tam kolego Pap76? :) Jak dalsze wrażenia z F-60? Oczyściła się barwa jeszcze bardziej, "ułożyły" się membrany, dywan dokupiony? ;)

Ja zrobiłem w ostatnich dniach kolejną reorganizację mebli (na etapie kończenia remontu można jeszcze w miarę prosto to zrobić) i jestem czuję bliski właściwego ustawienia akustycznego wnętrza. Dywan, myślę że był jednym z najlepszych zakupów poprawiających akustykę wnętrza. Brzmienie po dwóch miesiącach grania uważam że jest bardzo dobre i daje ogromną satysfakcję ze słuchania, zarówno stereo jak również i kino/koncerty.
 

Pap76

New member
Póki co sprawa dywanu stanęła w miejscu.
Kolumny natomiast grają już cnaprawdę fajnie i jakby zyskały na jakości sceny. Nie zamieniłbym ich tak łatwo na inne. Grają tak jak ma być - spokój w pościelówach i ostre uderzenie kiedy trzeba. Czasem zastanawiałem się dlaczego nie ma basu lub wysokich na niektórych płytach. Po prostu tak są nagrane. Wkładasz kolejną płytę i jest to czego szukasz, ale nigdy za wiele ;-)
Nie zdawałem sobie sprawy ile jest "chłamu" muzycznego w sklepach.

Co do dywanu, to pewnie masz rację. Dywan nawet bez odsłuchu poprawia akustykę pomieszczenia. Żadne tapety czy japońskie tynki, czy płyty wygłuszające nie zmniejszają tak bardzo czasu pogłosu w pomieszczeniu. Jak sobie wrzuciłem na grzbiet kanapy za plecami materac z dziecięcego łóżeczka to nawet moja Żona usłyszała różnicę ;-)
No, ale to na chwilę ;-)
 

Amra Lew

New member
Bez reklam
Witam Panowie.Tak czytam ten watek i przypominają mi się moje perypetie z doborem kolumn.Koledzy przy piwku nie mogli uwierzyć,że pcham się w jakieś Kody(odsłuchiwałem wtedy Tagi z pierwszej serii,są super ale za duże do mojego pokoju) i do Harmana AVR460 to szkoda podpinać a teraz sami są pełni podziwu jak takie maleństwa mogą zagrać.Ja słuchałem sporo kolumn od Monitor Audio po sygnowane niejako do Harman JBLe i jakoś nie widziałem sensu przepłacać dwa razy za kolumny które nie graja lepiej a inaczej.Są ludzie dla których nie ma nić lepszego niż to co z siebie dają Logitechy z-5500 ;-) Ja polecam niedowiarkom posłuchać Kod i Tag ale tych serii wyższych i się przekonać co można w Polsce dostać za dużo mniejszą kasę.
 

Pap76

New member
Zgłaszam się po dłuższej przerwie. Kolumienki się wypracowały dywanik leży. Zmieniłem także interkonekt ze zwykłego marketowego na B-Tech'a BTXL23 (następca XLA23, czy jakoś tak). Taki najtańszy klasyfikowany w jakimś rankingu i generalnie chwalony. Zmieniło to brzmienie o tyle, że pozwala wybrzmiewać dźwiękom basowym i dodało trochę potęgi do brzmienia. Zmiana na lepsze w każdym aspekcie. Poza tym nawet bez tego kabelka kolumny już brzmią lekko ciepło i są naprawdę "kulturalne". Mam wszystko to, czego chciałem ;-D
Polecam posłuchać przynajmniej ;-)
 

WiTT

New member
Bez reklam
Witaj kolego Pap76 :)
Bardzo miło że kolumny wciąż się podobają. Przede wszystkim gratuluje dywanu! :) myślę że wniósł nową jakość i kontrole akustyki. Super.
Ja tylko mogę potwierdzić kulturę grania kolumn :)
Ja za to wyposażyłem się w nowe kable głośnikowe. Bardzo dużo dobrego dały cordial na średnie i wysokie tony. Na niskie podłączyłem Bridge z żyłą basową. Wszystkie 4mm. No i tutaj mam ostatnio zagwozdke. OFC również 4mm miał bas gruby, ciężki ale trochę nie kontrolowany i rozlazły. Bridge ma punktowy, w tempo, wyraźny ale o wiele mniej ciężki, lżejszy. I tu mam wrażenie że nawet trochę za lekki. Pożyczałem ze sklepu kabel melodika 4mm z bass core żyłą, ale gra praktycznie identycznie jak Bridge (a kosztuje...). No i tak sobie rozmyślam i słucham i słucham... ;) jeszcze sprobuje pożyczyć OFC bez żyły i zobaczę wtedy efekt.
Te chobby audio zmierza w okropną stronę... ;)
 

krzysiek1980

Active member
Bez reklam
Ja ostatnio też tak sobie czytam o kablach i interkonektach, i wiesz co jest najlepsze? Jak się ma zwykłe miedziaki to nikt nie pisze że brakuje mu dołu, góry, że są mało detaliczne albo jazgotliwe. Grają ok. Następnie czytasz o kablach za dużo większą kasę, co niby się powinno wydawać że kupując taki nawet w ciemno brzmienie będzie sporo lepsze od tych za 3zł/m, a tutaj sypią się opinie że albo przymulają, albo za bardzo eksponują górę kosztem basu, zbyt ciepłe, zbyt zimne. I bądź tu człowieku mądry:) Jak porównujesz te nowe kable ze starymi? Faktycznie słychać różnicę czy to tylko lepszy efekt bo wydało się więcej kasy? Sam masz porównanie, niby kabel ze specjalną żyłą basową, a basu jest mniej niż na zwykłym kablu bez żyły.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

przemko77

Well-known member
Bez reklam
Z kablami to jest o tyle dobra sytuacja ,że prawie każdy salon umożliwia ich wypożyczenie za kaucją .Jeszcze lepiej bo ich działanie można sprawdzić u siebie w domu ,ze sprzętem jest kłopot ponieważ jak wszystkim wiadomo np.te same kolumny mogą zabrzmieć różnie w różnych pomieszczeniach .Jeżeli ktoś ma możliwość to polecam dokonać odsłuchów kabli u siebie w domu - wnioski mogą być bardzo interesujące i dające do myślenia
 

WiTT

New member
Bez reklam
Tak jak przemko piszesz, wnioski dość szybko można wyciągnąć, i wypożyczanie w tym ułatwia.
Krzysiek, jak napisałem, i nowe i stare kabelki mają swoje plusy. W nowych zdecydowanie Cordial, różnica jest spora i slyszalna w średnich i wysokich tonach. Tutaj nie wrócę do OFC. Inaczej jest z Bridge z żyłą bass conductor a OFC, jak pisałem wyżej. Tutaj jeszcze poszukuje harmonii :) Kabelki w bi-amp oczywiście, dlatego cordial zostaje a nad Bridge się zastanawiam ;) Poza tym ustaliłem sobie granicę że max.20zl za metr mogę poeksperymentować, raptem 2x2m, papierosów nie pale to czasem sobie coś można kupić ;)
Lubię coś podłubać, coś pozmieniać bo uwielbiam mój zestaw i jakoś tak dopieścić czasem jest miło :) tylko żona już kiwa głową na to wszystko ;)
 
Ostatnia edycja:

krzysiek1980

Active member
Bez reklam
Rozumiem że Cordial CLS? Kupiłeś 2,5 czy 4mm? A testowałeś tego Procab LS?
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

WiTT

New member
Bez reklam
Cordial CLS 240 4mm. Procaba nie słuchałem. Słuchałem ostatnio melodica bass core 4mm, no nie porwał mnie ten kabelek, nic nadzwyczajnego a cena przesadzona. Dobrze że to tylko wypożyczenie było.
 

krzysiek1980

Active member
Bez reklam
Słuchaj, a podłączałeś tego Cordiala w normalny sposób, nie bi-amp? , bo ciekawi mnie bas na tych kablach. Ja jak kiedyś zmienię to pewnie też nic droższego od Cordiala czy Procab'a, no chyba że do stereo kupię coś lepszego bo potrzebuję w sumie może z 4m.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

WiTT

New member
Bez reklam
Ja tylko do stereo tak kombinuję :) nie sprawdzałem ich bez bi-amp, jak chcesz jutro sprawdzę i Ci powiem co czuję ;)
 

armanig

Klub HDTV.com.pl
VIP
Krzychu, tego Ixos'a Ci moge podeslac, tyle ze pod koniec przyszlego tygodnia (maila dostalem, ale nie zdazylem odpisac)
Mam go, nie on jeden w kolekcji :) sam potestujesz czy "slyszysz kable" czy tez nie. Temat rzeka, na szczescie mam juz to za soba.
Polecam tez kazdemu przed zakupem lekture na elektrodzie, "kable glosnikowe - fakty i mity"
Jest tam troche tez o teori (takze psychologi), praktyki itp.
Nie w tym rzecz aby opowiadac sie po jednej ze stron, czy tez kupowac kable w sklepie motoryzacyjnym, ale o to aby wydawac ciezko zarobione pieniadze z glowa.
 
Ostatnia edycja:

WiTT

New member
Bez reklam
Eh, no to pozmieniałem, posłuchałem (dobrze że w bananach to sprawnie poszło).

Bez Bi-amp
1. Cordial - dalej mnie zachwyca średnica i góra, scena i głębia, super. Niskie tony są..tyle że już wiem że te kolumny potrafią o wiele niżej zejść. Znane utwory, niskiego zejścia brak.
2. Bridge z żyłą - od razu czuję kontrolę nad niskimi, jest lepiej. O dziwo nawet średnie i wysokie dają radę.
3. OFC - nie najgorzej jest, ale po tamtych tego bym nie zostawił.
Z powyższego, bez bi-amp, gdybym musiał zostawił bym Bridge'a, nie powiem ku swojemu zaskoczeniu. Nie sądziłem że tak ładnie sobie poradzi ze średnimi i wysokimi.

W konfiguracji bi-amp
1. Cordial (góra), Brigde (dół) - no znam te połączenie, słuchałem go ponad 2 miesiące. Przemyślenia już pisałem, góra zostaje, dołowi brakuje zejścia mimo świetnej kontroli nad basem.
2. Cordial (góra), OFC (dół) - nieźle jest, cordial daje scenę, głębię i detaliczność, OFC schodzi nisko z basem, to się po prostu czuje.
3. Brigde (góra), OFC (dół) - do przetestowania

Zostałem w tej chwili przy bi-amp Cordial+OFC. Biorąc do kupy wszystko, to gdzie w tym wszystkim logika? Moje wnioski odstają od tego co by można nazwać logicznym. I tak sobie myślę, że właściwym będzie poszukiwanie dobrego OFC na dół, bez żyły dodatkowej. Czyżby marketingowa ściema?

Krzysiek, nie kupuj w ciemno, choćby to był kabel tylko(?) za 50/100zł. Nie wiem czy Cordial'a da się wypożyczyć, napewno Melodika dorwiesz. Sam stwierdzisz czy Ci to potrzebne. Ja już napisałem, dla mnie to taka radocha, dopieszczenie zestawu. Poza tym korzystam póki młody jeszcze w brzuchu, później będzie mniej czasu, przynajmniej na początku :)

armanig - słyszałem też że są zapaleńcy robiący kabelki ze skrętki ethernetowej :D
 
Do góry