Spokojnie, to "tylko" rower.
Tu jest dokładnie tak, jak w sprzęcie audio. Identycznie. Ramy, osprzęt, marka, zastosowanie itp.
Ktoś przychodzi na forum, zakłada swój budżet i pyta czy to ma szanse zagrać.
No i się zaczyna ; )
Jedni radzą nowe, ale dużo gorszej klasy, inni szukają i kombinują na używkach.
Każdy ma swoje racje.
Kobitce też bym sugerował nowy i pewny, ale sam od nastu lat kombinuje i zawsze jestem na plus. Ryzyko naturalnie jest, ale coś za coś.
Właśnie dlatego celuje w używkę. Na Polskim rynku z rowerami też jest dokładnie tak, jak ze sprzętem, drożej i mniejszy wybór, ale już widzę ciekawe oferty za granicą.
Problem jest taki, że zanim dotrze, to minie 2tyg. a mi szkoda czasu, a też chyba aż tak mi nie zależy.
Już mi chodzą e-bike po głowie Scotta, bo też znalazłem o wiele lepsze oferty jak u nas.
Miałem już dwa Scotty i Gianta, nie licząc fajnego BMX'a, ale to wszystko x lat temu.
Kiedyś to był mój konik, szaleństwa, czy jazda na jednym kole, potem motory i po wypadku dałem sobie spokój z jednośladami. Teraz widzę sporo się zmieniło, ale idea jest ta sama. Na co bym nie wsiadł jest fun.
Bronie się przed złapaniem bakcyla. Kiedyś jeżdziło się też na Wigry czy Pelikanie, słuchało się Diory, wszyscy byli szczęśliwi, a teraz człowiek rozgląda się za FOXem czy osprzętem. Ech. Nigdy nie może być normalnie, fora i sieć rujnują portfel ; )
Szczęśliwi ci, co wchodzą do sklepu, robią rundkę i mówią, to mi wystarczy... ; )
Tu jest dokładnie tak, jak w sprzęcie audio. Identycznie. Ramy, osprzęt, marka, zastosowanie itp.
Ktoś przychodzi na forum, zakłada swój budżet i pyta czy to ma szanse zagrać.
No i się zaczyna ; )
Jedni radzą nowe, ale dużo gorszej klasy, inni szukają i kombinują na używkach.
Każdy ma swoje racje.
Kobitce też bym sugerował nowy i pewny, ale sam od nastu lat kombinuje i zawsze jestem na plus. Ryzyko naturalnie jest, ale coś za coś.
Właśnie dlatego celuje w używkę. Na Polskim rynku z rowerami też jest dokładnie tak, jak ze sprzętem, drożej i mniejszy wybór, ale już widzę ciekawe oferty za granicą.
Problem jest taki, że zanim dotrze, to minie 2tyg. a mi szkoda czasu, a też chyba aż tak mi nie zależy.
Już mi chodzą e-bike po głowie Scotta, bo też znalazłem o wiele lepsze oferty jak u nas.
Miałem już dwa Scotty i Gianta, nie licząc fajnego BMX'a, ale to wszystko x lat temu.
Kiedyś to był mój konik, szaleństwa, czy jazda na jednym kole, potem motory i po wypadku dałem sobie spokój z jednośladami. Teraz widzę sporo się zmieniło, ale idea jest ta sama. Na co bym nie wsiadł jest fun.
Bronie się przed złapaniem bakcyla. Kiedyś jeżdziło się też na Wigry czy Pelikanie, słuchało się Diory, wszyscy byli szczęśliwi, a teraz człowiek rozgląda się za FOXem czy osprzętem. Ech. Nigdy nie może być normalnie, fora i sieć rujnują portfel ; )
Szczęśliwi ci, co wchodzą do sklepu, robią rundkę i mówią, to mi wystarczy... ; )