Stereo z subwooferem czy bez?
- Thread starter loky
- Rozpoczęty
Rozmowa z Krzyskiem1980 dala mi do myslenia, dlaczego kolumny nawet te drogie nie schodza zbyt nisko, np. Dali ikon do 40hz to ktos kupujac audiofilski zestaw swiadomie rezygnowal by z czesci pasma chyba nie? Wydaje mi sie ze muzyka z CD nigdy nie schodzi mocno ponizej 40hz stad przy ustawieniu suba na -40hz malo co do niego trafia.
Ostatnia edycja:
Widział ktoś kiedyś aby w studiu gdzie się nagrywa płyty, był dodatkowo SUB do odsłuchu basu tak niskiego? Nie, nie ma go tam i nigdy nie było i raczej nie będzie, chyba że ścieżka ma być wielokanałowa.
Jak ktoś lubi sobie schodzić nisko to git, jego sprawa. Mnie osobiście nie brakuje SUB'a. Co innego w kinie domowym.
Dla mnie w muzyce bas ma być szybki i z dużą kontrolą, SUB moim zdaniem tego nie robi, wręcz sprawia że BAS wije się niczym piskorz. Autor numeru (utworu), zaplanował sobie w stereo że tak ma grać, ale nie cutował na masterach tego tak aby czasem komuś nie poszło dalej jak fabryka pozwoli.
Właśnie między innymi dlatego wywaliłem swój stary sprzęt 5.1, gdzie SUB odwalał całą basową robotę, brak kontroli i te wydłużanie, ściąganie tego basu nisko psuło mi tylko frajdę ze słuchani bo nagrania stawały się pzbyt kontrastowe właśnie w dół. Tak samo drażni mnie jak głośniki już z fabryki ciągną za mocno w górę, krew z uszu po kilku godzinach.
Kontrola musi być
Jak ktoś lubi sobie schodzić nisko to git, jego sprawa. Mnie osobiście nie brakuje SUB'a. Co innego w kinie domowym.
Dla mnie w muzyce bas ma być szybki i z dużą kontrolą, SUB moim zdaniem tego nie robi, wręcz sprawia że BAS wije się niczym piskorz. Autor numeru (utworu), zaplanował sobie w stereo że tak ma grać, ale nie cutował na masterach tego tak aby czasem komuś nie poszło dalej jak fabryka pozwoli.
Właśnie między innymi dlatego wywaliłem swój stary sprzęt 5.1, gdzie SUB odwalał całą basową robotę, brak kontroli i te wydłużanie, ściąganie tego basu nisko psuło mi tylko frajdę ze słuchani bo nagrania stawały się pzbyt kontrastowe właśnie w dół. Tak samo drażni mnie jak głośniki już z fabryki ciągną za mocno w górę, krew z uszu po kilku godzinach.
Kontrola musi być
HQ 150 niezly , a nawet bardziej niz niezly to ja sadze o velodyne spl ultra a twoj DD to jest juz boski ale ja kupuje spl bo mam i inne zainteresowania wiec nie moge tylko na kino meic parcie takie zycie ale nie zaluje spl tez jest kalsa w sdamym sobie
lolek
ale ja kupuje spl bo mam i inne zainteresowania wiec nie moge tylko na kino meic parcie takie zycie ale nie zaluje spl tez jest kalsa w sdamym sobie lolek
He, he, poczytałem temat i są dwa obozy jak można było się spodziewać
Moje zdanie jest takie: sub do stereo ble, mówimy o normalnej muzyce rozrywkowej, jazz'ie, blue's, heavy metal czy klasyczna - do takiej muzy sub nie potrzebny, bo jak nagrywali płyty w studio to grają na porządnych monitorkach i suba tam raczej nie ma. Ponadto normalne instrumenty (stopa perkusji, kontrabas, kotły, organy) aż tak nisko nie schodzą aby sub musiał dźwięki te odtwarzać.
Muzyka nowoczesna, elektroniczna, techno, hip-hop przy dobrym zestawie elektroniki i kolumn sub również nie potrzebny - dobra realizacja CD i dobre źródło wyciągnie bas.
W KD sub obowiązkowy ze względu na ścieżkę dźwiękową dla suba przeznaczoną.
ps.
zwróćcie uwagę przy jakim spadku głośności jest dolny zakres częstotliwości odtwarzania kolumn, np. 30Hz przy -6dB lecz 45Hz przy -3dB, równie dobrze mogliby napisać 20Hz przy -12dB bo pewnie głośnik też tę częstotliwość odtworzy tylko, że baaaaaaardzo cicho
Moje zdanie jest takie: sub do stereo ble, mówimy o normalnej muzyce rozrywkowej, jazz'ie, blue's, heavy metal czy klasyczna - do takiej muzy sub nie potrzebny, bo jak nagrywali płyty w studio to grają na porządnych monitorkach i suba tam raczej nie ma. Ponadto normalne instrumenty (stopa perkusji, kontrabas, kotły, organy) aż tak nisko nie schodzą aby sub musiał dźwięki te odtwarzać.
Muzyka nowoczesna, elektroniczna, techno, hip-hop przy dobrym zestawie elektroniki i kolumn sub również nie potrzebny - dobra realizacja CD i dobre źródło wyciągnie bas.
W KD sub obowiązkowy ze względu na ścieżkę dźwiękową dla suba przeznaczoną.
ps.
zwróćcie uwagę przy jakim spadku głośności jest dolny zakres częstotliwości odtwarzania kolumn, np. 30Hz przy -6dB lecz 45Hz przy -3dB, równie dobrze mogliby napisać 20Hz przy -12dB bo pewnie głośnik też tę częstotliwość odtworzy tylko, że baaaaaaardzo cicho
Jako świeży właściciel suba (pierwszy dzień), potwierdzę że oczywistym jest jakiej muzyki się słucha.
Sensowne wydaje mi się to, że przeboje z dawnych lat nie były pod to przygotowane i nie usłyszymy za wiele suba - jeśli w ogóle.
Natomiast jeśli ktoś raczy się elektroniczną (nie daj boże dubstepem), flimową to usłyszy od groma!
Hans Zimmer raczej miał suba w swoim studiu
Testowałem dziś po raz pierwszy większość swoich kawałków pod względem suba i nie jestem zawiedziony tym, że gdzieś go nie słyszałem - wydało mi się to naturalną wizją autora.
Z drugiej strony, jeśli był, to cieszyłem się że nie ma przesytu, to mogłoby być męczące.
Pomijając że nie mam dobrego ampli, który pokazałby mi dobre stereo, to niektórych utworów nie wyobrażam sobie na dzień dzisiejszy bez suba...ale dla 100% pewności musiałbym posłuchać kilku innych konfiguracji stereo które wg planu schodzą poniżej 40Hz.
PS. Nawet cicho sub gra pięknie...
Sensowne wydaje mi się to, że przeboje z dawnych lat nie były pod to przygotowane i nie usłyszymy za wiele suba - jeśli w ogóle.
Natomiast jeśli ktoś raczy się elektroniczną (nie daj boże dubstepem
), flimową to usłyszy od groma!Hans Zimmer raczej miał suba w swoim studiu
Testowałem dziś po raz pierwszy większość swoich kawałków pod względem suba i nie jestem zawiedziony tym, że gdzieś go nie słyszałem - wydało mi się to naturalną wizją autora.
Z drugiej strony, jeśli był, to cieszyłem się że nie ma przesytu, to mogłoby być męczące.
Pomijając że nie mam dobrego ampli, który pokazałby mi dobre stereo, to niektórych utworów nie wyobrażam sobie na dzień dzisiejszy bez suba...ale dla 100% pewności musiałbym posłuchać kilku innych konfiguracji stereo które wg planu schodzą poniżej 40Hz.
PS. Nawet cicho sub gra pięknie...
Hej kolego a napsisz czy kiedys sluchales stereo na ampltunerze typu onkyo 5010, denon 4520 , arcam 600 i w tym sub velodyna seria spl, DD, lub Rel seri R ?? czy opierasz swoje zdanie na swoim amplitunerze ?? Zgadzam sie ze jesli ktos ma dedykowany zestaw stereo i dobrej jakosci wszystko jest w takim zestawie,to sub to faktycznie profanacja... przy amplitunerze mozna sluchac pod warunkiem ze bedzie to wysoki model amplitunera i wysoki model suba i oczywiscie w obudowie zamknietej... choc nikt nikomu nie zabroni sluchac suba w stero typu bas reflex i z jakims niskim modelem suba.....
lolek
lolek
Ostatnio edytowane przez moderatora:
raz miałem przyjemność słuchać porządnego zestawu z subem Rela ale nie pamiętam jaki model. Rel podobno najlepiej sobie radzi w stereo. Komuś może się to podoba, ale mi nie i dla mnie to profanacja i lolek nie przegadasz mi tu i nie zagniesz zestawami super grającymi z super subem. Dla mnie stereo bez suba i tyle. Wiem jedno ten rel nie gubił się z basem co mnie zaskoczyło nie był rozlazły ale szybki, ale to i tak mi nie pasuje, więc lolek daruj sobie przykłady porównania i docinki, bo tak jak pisałem sub to profanacja stereo i po prostu mi to nie pasuje jak większości i mi nie przegadasz, a do ostrej wymiany zdań nie dam się sprowokować
, a do ostrej wymiany zdań nie dam się sprowokować
Nerwowy cos kolega ja nic nie chcialem powiedziec poprostu bylem ciekaw na jakiej podstawie tak sadzisz.... ani nie mam zamiaru prowokowac do ostrej wymiany zdan... kazdy ma prawo do swojego zdania, tylko niektorzy np mowia ze dany amplituner slabo gra w stereo opierajac sie na dosyc niskiej serii danej marki nie sluchajac wysokich modelow amplitunerow... choc i te nie dadza tyle co chocby sredni zestaw stereo... Ale w twoim wypadku czy jak na razie na tym sprzecie ktory ja mam ( na szczescie juz nie dlugo juz jestem w czasie zamawiania calego kina domowego od podstaw- od elketroniki po kolumny, a skonczywszy juz na zakupionych kablach ) to czy z subem czy bez suba to stereo raczej przecietne jest na moim czy twoim amplitunerze bez wzgledu czy to bedzie z subem czy bez suba i nie mowie tego zlosliwie ... Bron Boze pozdrawiam i zycze mniej nerwow 
lolek
ja nic nie chcialem powiedziec poprostu bylem ciekaw na jakiej podstawie tak sadzisz.... ani nie mam zamiaru prowokowac do ostrej wymiany zdan... kazdy ma prawo do swojego zdania, tylko niektorzy np mowia ze dany amplituner slabo gra w stereo opierajac sie na dosyc niskiej serii danej marki nie sluchajac wysokich modelow amplitunerow... choc i te nie dadza tyle co chocby sredni zestaw stereo... Ale w twoim wypadku czy jak na razie na tym sprzecie ktory ja mam ( na szczescie juz nie dlugo juz jestem w czasie zamawiania calego kina domowego od podstaw- od elketroniki po kolumny, a skonczywszy juz na zakupionych kablach ) to czy z subem czy bez suba to stereo raczej przecietne jest na moim czy twoim amplitunerze bez wzgledu czy to bedzie z subem czy bez suba i nie mowie tego zlosliwie ... Bron Boze pozdrawiam i zycze mniej nerwow lolek
ja się nie denerwuje mnie ciężko zdenerwować hehe, wielu próbuję ale im się nie udaje hehe. No pewnie że ampli nei da w stereo to co dobry wzmak stereo, taki wzmak z niemal wszystkich kolumn potrafi wykrzesać to co najlepsze. Ampli daje tylko namiastkę stereo a sub w stereo to profanacja, tak jak KD bez suba to namiastka kina oooo. Marzy mi się wzmak stereo przynajmniej taki w granicach 3 tysi, ale brak kasy
mnie ciężko zdenerwować hehe, wielu próbuję ale im się nie udaje hehe. No pewnie że ampli nei da w stereo to co dobry wzmak stereo, taki wzmak z niemal wszystkich kolumn potrafi wykrzesać to co najlepsze. Ampli daje tylko namiastkę stereo a sub w stereo to profanacja, tak jak KD bez suba to namiastka kina oooo. Marzy mi się wzmak stereo przynajmniej taki w granicach 3 tysi, ale brak kasy
Ja mam Rela T5 i go w stereo nie używam tylko dlatego, że moje Oli40 mają dużo basu i sub jest zbędny. Aczkolwiek robiłem odsłuch w stereo i sub ładnie się integruje z kolumnami. Tylko na moim metrażu już było za dużo basu,szczególnie przy większych głośnościach. Bas zaczyna dominować.
D
Deleted member 121090
Guest
Jeszcze inaczej bym do tego podszedł.
Mam niezły zestaw kina domowego w dedykowanym tylko do tego celu pomieszczeniu.
I tam mam suba DD12. Ale wolałbym go tam nie mieć. Tzn. chciałbym mieć jeszcze lepszy bas ale tylko z kolumn. Już wiem że się da.
Stereo mam w innym pokoju i tam wogóle nie toleruję suba. Tylko że to nie oznacza, że w stereo nie potrzeba nam aż tak niskich rejestrów! To nieprawda. Słyszeliście kiedyś na żywo kontrabas, bęben, bas, najniższe rejestry fortepianu? Zapewniam wszystkich że każdy, absolutnie każdy rodzaj muzyki, brzmi o niebo lepiej na zestawie stereo który swobodnie radzi sobie z niskimi rejestrami.
Pisanie że stereo nie jest aż tak wymagające pod wzgledem basu jak kino, jest tylko i wyłącznie kompromisem który może wynikać z ograniczeń lokalowych, finansowych czy jakichś jeszcze innych. I to oczywiście rozumiem. Ale nie wolno pisać że do stereo nie trzeba nam kolumn które zajmą się dołem pasma, bo to profanacja.
Mam niezły zestaw kina domowego w dedykowanym tylko do tego celu pomieszczeniu.
I tam mam suba DD12. Ale wolałbym go tam nie mieć. Tzn. chciałbym mieć jeszcze lepszy bas ale tylko z kolumn. Już wiem że się da.
Stereo mam w innym pokoju i tam wogóle nie toleruję suba. Tylko że to nie oznacza, że w stereo nie potrzeba nam aż tak niskich rejestrów! To nieprawda. Słyszeliście kiedyś na żywo kontrabas, bęben, bas, najniższe rejestry fortepianu? Zapewniam wszystkich że każdy, absolutnie każdy rodzaj muzyki, brzmi o niebo lepiej na zestawie stereo który swobodnie radzi sobie z niskimi rejestrami.
Pisanie że stereo nie jest aż tak wymagające pod wzgledem basu jak kino, jest tylko i wyłącznie kompromisem który może wynikać z ograniczeń lokalowych, finansowych czy jakichś jeszcze innych. I to oczywiście rozumiem. Ale nie wolno pisać że do stereo nie trzeba nam kolumn które zajmą się dołem pasma, bo to profanacja.
Zamiast tego są guleja się nie denerwuje
Odnosnie Rela, miałem okazje kiedyś sluchac tego suba w muzyce w pewnym salonie w Warszawie, notabene ze znanym aktorem mającym swój zespół rockowy (a moze to ktoś z Was? Przyznac się
) i na prawde subik genialnie uzupelnial bas, wypelnial dół i był bardzo szybki, jak basik z kolumn. Ow gość był zachwycony, a pewnie głuchy nie był, skoro jest też muzykiem. Ja natomiast nie czuję potrzeby uzupełniania stereo subem, ale gdyby było inaczej, wybor padłby na RELa.
Ostatnia edycja:
ja się nie denerwuje
Jak kiedyś porównywalem kilka wzmacniczy stereo w cenie do 1.500 zł to wg mnie amplituner z podpisu najbardziej mi podpasowal
Mam dobre kolumnyh dość nisko schodzące i w stereo nawet nie śnię o subie a w kinie mój system spokojnie dał by radę bez suba , a pokój mam dość spory , natomiast w kolumnach basiki zaledwie 17cm
Grunt to dobre kolumny > na fronty min. 2kzł
D
Deleted member 121090
Guest
Nieprawda.
Owszem z subem jest łatwiej, ale w bardzo dobrych kolumnach dobrze zasilonych sub jest niepotrzebny. Każdy system w którym w kinie potrzebujemy suba, również w stereo jest ułomny i powinien być subem wspomagany. Cudów nie ma.
Owszem z subem jest łatwiej, ale w bardzo dobrych kolumnach dobrze zasilonych sub jest niepotrzebny. Każdy system w którym w kinie potrzebujemy suba, również w stereo jest ułomny i powinien być subem wspomagany. Cudów nie ma.
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Czyli twierdzisz ze Onkyo 609 zagral lepiej od wzmacniacza stereo do 1500zl?
W takim razie Onkyo 609 jest lepsze od 905 (ktore mialem), 809, 818, czy 1010 (ktore odsluchiwalem)
Dla przykladu wzmacniacz Marantza 5004(3) rozklada na lopatki kazdy z powyzszych w temacie stereo.
To sa roznice jak dzien i noc. Roznice nie sa takie oczywiste w przypadku Maranzta 7005 vs tanszy wzmak, nazwalbym je raczej jako subtelniejsze, ale ampli Marantza zawsze wypadalo dobrze w stereo w przeciwienstwie do Onkyo. Ja te sprzety po prostu mam w domu, wiec nie fantazjuje.
Co do drugiej czesci wypowiedzi, ja mam fronty za ponad 10k (kolumny glownie do stereo) ale porownywalem do innych z danej polki cenowej i w kazdym wypadku do kina sub to podstawa, do stereo abolutnie nie.
Tu chodzi o odseparowanie kanalow (KD). Mi basu nie brakuje w KD bez suba, ale ten moim zdaniem to podstawa w KD, malo tego dla mnie KD bez suba (jakie by to kolumny nie byly) jest ulomne.
Calymi dniami odsluchiwalem w domu na roznych konfiguracjach, zdania nie zmienia na ten temat.
W KD sub musi byc, ale nie byle jaki, bo jakbym mial wrzucic suba za 500zl (do sporo drozszych kolumn) ktory dudni, zamiast soczyscie uzepelnia pasmo, to naturalnie zostalbym przy samych frontach, ale nie o to chodzi.
Oczywiscie to moje tylko zdanie, sam mialam kupe radochy przy seansach (na zestawie 5.0), ale z subem moge powiedziec ze KD teraz "oddycha" inaczej.
Ostatnia edycja:
no i ktoś bardziej doświadczony, wiedzący o co chodzi poparł moją definicję. Co do ampli to onkyo jest w stereo najsłabsze i nie chce mi się wierzyć że wzmak do 1500zł nie był lepszy, widocznie nie podoba się taki dzwięk bo człowiek niezwyczajny albo jest się głuchym
. Co do ampli to onkyo jest w stereo najsłabsze i nie chce mi się wierzyć że wzmak do 1500zł nie był lepszy, widocznie nie podoba się taki dzwięk bo człowiek niezwyczajny albo jest się głuchym
D
Deleted member 121090
Guest
Ale tu przecież chodzi o to żeby nie było żadnego odseparowania kanałów!
Wtedy jest O.K. jak muzyka tworzy jedną całość a nie czuje się jakieś odseparowane kanały.
Mam suba który nowy kosztuje 19tzł. Więc nie o tanich namiastkach piszę.
Jeszcze raz napisze to samo. W większości zestawów kina domowego sub jest konieczny. Również u mnie. Ale to nie oznacza że on jest w kinie konieczny. To bzdura. Bardzo dobre fronty dobrze zasilone nie potrzebują żadnego suba, bo same potrafią oddać swobodnie całe pasmo.
I wtedy dopiero jest jakość. Pojawia się nam lokalizacja pozornych źródeł basu. Przy jednym subie mamy bas wszędzie a nie tam gdzie jest jego źródło.
Naprawdę paki które same w sobie nie grają dobrze w kinie domowym nie są w stanie dobrze zagrać w stereo. No bo niby jakim cudem.